reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Ja wg miesiączki 26 lipiec a USG 2 sierpnia. Pierwszą ciążę przenośilam dwa tyg więc jeśli się sprawdzi to będę sierpniowka

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kamila lekarka się dziwi że nic mnie nie bierze jak rozwarcie już na 2 cm do tego główka w kanale . Od czerwca musiałam leżeć żeby wytrwać a teraz się okazuje że być może i przenoszę.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Agness jak zdrówko kochana?

Olgierda daj znać jak podróż w góry?

Odzywajcie się dziewczyny już ostatnia prosta.

W środę może już będzie 1 bobas

Hej☺trochę mnie nie było i widzę ze juz niektóre z Was są blisko...
Kamila podróż przeżyłam bo na szczęście nie było aż tak gorąco ale musiałam potem dzień odpoczywać. Robiliśmy dużo przerw i nawet mi kręgosłup nie dokuczal. Teraz jest gorzej bo strasznie mnie boli kark i promieniuje na ręce. W nocy się budzę i jęcze z bólu. Musze chyba się nauczyć spac na siedząco bo tylko wtedy nie boli. To chyba przez to ze nie moje łóżko i przede wszystkim nie moja podunia....ale i tak warto było przyjechać. W domu już wariowalam a tu chociaż na górki popatrzę. W razie czego mam torbę do szpitala ale nic nie wskazuje na to żeby miało być wcześniej. Jeszcze tylko katar mi nie chce przejść od 4 tygodni. Lekarz powiedział ze w ciazy mogą się uwydatnic alergie. A to jest upierdliwe bo cały czas mam nos zatkany i nie mogę normalnie oddychać. Nie wiem jak Wy ale ja niestety ciągle mojemu narzekam ze to mnie boli lub tamto. On ma naprawdę anielska cierpliwość. ☺
 
Hej☺trochę mnie nie było i widzę ze juz niektóre z Was są blisko...
Kamila podróż przeżyłam bo na szczęście nie było aż tak gorąco ale musiałam potem dzień odpoczywać. Robiliśmy dużo przerw i nawet mi kręgosłup nie dokuczal. Teraz jest gorzej bo strasznie mnie boli kark i promieniuje na ręce. W nocy się budzę i jęcze z bólu. Musze chyba się nauczyć spac na siedząco bo tylko wtedy nie boli. To chyba przez to ze nie moje łóżko i przede wszystkim nie moja podunia....ale i tak warto było przyjechać. W domu już wariowalam a tu chociaż na górki popatrzę. W razie czego mam torbę do szpitala ale nic nie wskazuje na to żeby miało być wcześniej. Jeszcze tylko katar mi nie chce przejść od 4 tygodni. Lekarz powiedział ze w ciazy mogą się uwydatnic alergie. A to jest upierdliwe bo cały czas mam nos zatkany i nie mogę normalnie oddychać. Nie wiem jak Wy ale ja niestety ciągle mojemu narzekam ze to mnie boli lub tamto. On ma naprawdę anielska cierpliwość. ☺
Super że wyjazd się udał. Trzeba ładować energię przed wielkim dniem
 
Cześć, mam pytanie z innej beczki, czy na tym etapie podejmujecie jeszcze gości (ja kończę 37 tc)? Do nas chcą przyjechać rodzice męża z jego ciotką, z daleka (4,5h od Warszawy), na jeden dzień. Szczerze przyznam, że pomysł jest dla mnie mało atrakcyjny. Ponadto jaki macie stosunek do odwiedzin po porodzie tj. kiedy planujecie przyjmować gości. Nam na szkole rodzenia mówili, żeby przez miesiąc nie zapraszać nikogo. Czekam na Wasze opinie :)
 
reklama
U mojej córki nocują jeszcze koleżanki ale ona się nimi zajmuje. Ja miałam przedwczoraj imieniny tylko zupa obiad i ciasto i to już dla mnie za dużo nie pisałabym się na gości z noclegiem bo to i śniadanko i nie wypada leżeć w łóżku do której się chce a ja potrafię do 12:00. Ostatnio nocował przyjaciel z córkami to on robił obiad a przy rodzinie to latać trzeba. Wiem nawet jak mama przyjedzie na dzień i chcę pomóc to męczy mnie sto pytań gdzie co leży. Co do odwiedzin w szpitalu ja jestem przeciwnikiem tylko mąż i córka a w domu rodzice siostry i teściowie mogą przyjść zobaczyć jak śpi wypić kawę i tyle nie chodzi tylko o bakterie ale dla mnie to taki intymny czas z dzidzią mężem i córka. Przerabiałam to już z 1 dzieckiem i wszyscy wiedzą że takie mamy podejście. Przy pierwszym przetłumaczyć trudno. Na pewno mamie i teściowej trochę przykro bo pewnie sama w przyszłości chciałabym być przy córce w takim momencie ale też będę musiała uszanować jej zdanie. Nas czeka po ok miesiącu od porodu przeprowadzka więc to i tak dużo. Więc zaznaczyłam że po porodzie nie ma paniki z pakowaniem bibelotów ja potrzebuję spokoju i ciszy i dopiero jak się ustabilizuje z karmieniem bez pośpiechu zaczniemy przenosiny.
 
Do góry