Hahahah ja tak mam... tyle ze u nas nie ma L4 tak na zawołanie. Dają tylko jeśli się naprawdę należy. Synek i ja byliśmy chorzy trzy tygodnie. Byłam z nim w domu. Boszzzze jak mi się tęskniło za pracą [emoji851][emoji851][emoji851]
W dodatku szefowa zaproponowała mi pracę w domu w wakacje. Pierwsza moja myśl to: chyba cię pogrzało... jak ja pracę z dzieciem ogarnę? A potem pomyślałam, że za opiekę nie musiałabym płacić. Młodego rano budzić, szykować, wieźć. Wymiar godzin bywa rożny, raz kończę o 11 raz 0 14. No i się teraz zastanawiam.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja bardzo często pracuje/ pracowałam nie będąc na l4 zdalnie bo mamy taka możliwość, jedynie na spotkaniach obecność obowiązkowa i jak dla mnie wieeeeelki plus 8 h muszę odbębnić ale obojętnie w jakich godz . Dlatego często zaczynałam o 5 a juz o 13 luz albo rano zaczynałam , w ciagu dnia cos ogarnialam i kończyłam pózniej. Zależy tez od rodzaju pracy. Choć ja zawsze młodego i tak do przedszkola odwoziłam. Pare razy jak go zostawiałam bo chcial albo jak musiałam bo był chory to masakra! ciagle cos, mama to, mama tamto ale jak dziecię spokojne...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom