reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Sama chętnie bym spała z takim robalem. Poki co śpię z mniejszym, hahaha!

Myślisz ze mu sie nie spodoba takie otoczenie? Tak sie zastanawiam co wymyślić zeby go nie dotykali... Mogłabys powiedzieć po prostu, ze boisz sie zeby niczego nie złapał? Bo czeka was szczepienie lada dzien? A teraz taki czas wirusów i grypy sie zaczął? I nie dawać na ręce.

Przed msza go dobrze nakarm, to powinien mniej marudzić (mój słucha jak śpiewają :-)). I przede wszystkim ty sie nie denerwuj, bo on to czuje. To tak banalnie brzmi, ale ja to widzę po mlodszych chlopcach, ze sa duuuuuzo spokojniejsi bo ja jestem spokojniejsza - tzn akceptuje to, ze może nie być jak sobie zaplanowałam. I staram sie dostosować do sytuacji a nie unikać. Nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć.
 
reklama
dziewczyny, ktore byly szyte.

rozcieli mnie i do tego peklam. bylam szyta taka jakby zylka. wszystko juz wypadlo i sie rozpuscilo. ale to szycie nadal sie do konca nie zroslo. niby jest zrosniete ale nadal sie tam wszystko zabliznia itd. minelo 5 tyg a ja nadal kompletnie niedysponowana jesli chodzi o podwozie.
to normalne?
 
Co do przewozenia dzieci w fotelikach z przodu to tylko przy wylaczonej poduszce. Bedac w ciazy bylam na warsztatach i tam mowiono ze najlepiej z tylu. W pierwszej kolejnosci na srodku potem od strony pasazera a na koncu od kierowcy. Z przodu wozic tylko z koniecznosci. I tylko tylem. I ten palak od nosidla powinien byc w gorze tzn w takiej pozycji jak do niesienia. Nie opuszczac go bo to tez jest elemen zabezpieczenia.

Blerka nie stresuj sie na zapas. Moze nie bedzie tak zle. Skoro obawiasz sie tego skupiska ludzi to ja bym starala sie trzymac na uboczu. Troche ty troche maz. A jak ktos bedzie podchdzil to mow ze maly troche podziebiony i przy spadku odpornosci obawiasz sie zeby czegos gorszego nie zalapal. Kciuki i powodzenia

Jezdzilam dzis do lidla zabaczyc te kurtki. Nie bylo ani jednej w jakimkolwiek rozmiarze. W drugim lidlu to samo:-(
 
Blerka,
Ja bym powiedziała wprost, ze dziecko to nie zabawka i nie będę go nikomu na ręce dawała. Nie powinnaś sie stresować... W ogóle jak ludzie mogą "chcieć sobie tak dziecko brać" ja bym nigdy nie odważyła sie czyjegoś dziecka wziasc jeśli by mi wczesniej tego nie zaproponowano... Masakra jakaś... Przez takie przenoszenie z rak do rak dziecko jest ogłupione... Już mniejsza o zarazki ale dlaczego ludzie przerzucają sobie dziecko jak worek ziemniaków.

Jak nie urok to sraczka! Pierwsze bzykanie i już mam zapalenie pęcherza!!! Nosz!! Kurde!!! Co zastosować przy karmieniu???? Ratujcie!!
 
Ja też tego nie rozumiem. "Daj potrzymać" a co to lalka? to człowiek, czuje zapach, inny dotyk...powiem, że podziębiony!
tam będzie taka kuzynka M. której synek ma 4,5 miesiąca i ona mu podaje do jedzenia rosół, parówki i uwaga..... czekolade...i On już w chodziku... ja jestem przerażona, a dla większości rodziny to świadczy o "szybkim rozwoju dziecka"
 
Blerka nie wiem czy czytalas czy moze wtedy mi sie nie wyslalo..
Ja bym powiedziala zr nie daje do noszenia dziecja bo on zle znosi zbyt duza ilosc wrazen i obecnie przechodzi skok ze wszyscy poza mama sa be. A ty nie bedziesz cala noc nplosic przezywajacego dzienne atrakcje dziecka.. bo takie dzieci to przezywaja w snie pozniej.

Blerka masakra.. a potem to biedne dzircko bedzie mialo probemy zoladkowe.. moze nie teraz ale za nascie lat.. ale juz wtedy tego nikt nie bedzie laczyl ze zbyt szybki rozszerzeniem diety i niszczenie flory bakteryjnej.. kurcze dzieci maja niedojrzaly uklad trawienny jak sie ledwo nauczy trawic mleko to juz mu takie jedzenie daje ehh..
Ja Alexowi rozwalilam zaladek ttm ze zaczelam podawac od 4 miesiaca i bardzo zaluje.. nie mialam nikogo kto by mi powiedzial jak powinno byc.. a na sloiczkach jest od 4 miesiaca..

Diete rozszerzamy po skonczonym 6miesoacu czyli poczatek 7. Ja nawet pozniej emilkowi rozszerzalam bo ok 8 i to baardzo powoli bo nie chcial tak bardzo.
Teraz je wszystko.
Dziecko gotowe jest do rozszerzenia fiety dopiero jak samo siedzi. Czasem zdarza sie ze dziecko samo bardzo chce tzn wyciaga raczki mlaska itd. Wtedy mozna powoli alr naprawde powoli rozszerzac diete. Ogolnir im pozniej tym lepiej dla fego malego zoladeczka. Takze ja sie spieszyc nie bede ;)
A i posilek wprowadzany na rozszerzenie diety nie jest w zamian posilku mm czy kp i podaje sie juz po zjedzeniu mleka nie przed. Na poczatek daje sie doslownie dwie rzy lyzeczki i co drugi trzeci dzien.
Ale ten temat to jakbjuz diete bedzie czas rozszerzac.
 
Zuzagk,
Idź do gina jesli masz wątpliwości odnośnie szycia.

Blerka,
Podziebienie to dobry pomysł. No comment nt kuzynki...

Amor,
Niestety nie miałam takiego problemu. Na logikę, może to co mozna brać w ciąży?

Marand,
Ja nawet nie próbowałam. W pon wysyłam mamę, ciekawe jak jej pójdzie...
 
Blerka - a ile ma dziecko które będzie chrzczone? To ono powinno być atrakcją dnia..
Powiem Ci że ja chrzcilam córkę jak miała 7 tyg i to było ciężkie przeżycie.. Bo dla niej nadmiar bodźców był ogromny. Także nie dziwię się że się stresujesz. U nas podziało to że młoda była chętnie wozkowa i prawie ciągle był ktoś z nią na spacerze. Wymieniliśmy się po prostu z dziadkami.
 
Zuzagk - tez myślę że najlepiej umów się do gina. U mnie po szyciu w 1 ciąży po 5-6 tyg było już ok.

Amort-jesli dobrze pamiętam to żurawina pomaga. Poczytaj w necie - są chyba preparaty ziołowe które spokojnie przy karmieniu można.
 
reklama
Do góry