reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Zuzagk - tylko z tyłu. Raz wzięłam kiedyś córkę do przodu jak byłam z nią sama a ona strasznie wyła. Ale zdecydowanie najbezpieczniej w razie wypadku jest z tyłu, tyłem do kierunku jazdy, za fotelem pasażera. To najbezpieczniejsze miejsce ponoć.
 
reklama
Dziewczyny musialam wprowadzic mm ale tylko na wieczorne karmienie ... tak normalnie daje pierś i tu pytanie czy musze cos podawac malej jakas herbatkę po tym mm czy nie trzeba ?

Lenka po mm karmiona jest o godz 21 i spi az do 4 gdy dostawala moje mleko na noc spala do 1:30
 
Zuzagk ja woze Alicje z przodu... tylko przy wylaczonej poduszce powietrznej.

Jinx a cos ze bylas z mezem i mala i jacy znajomi.. wszyscy w jakins stroju(takim samym hehe) jrdlismy obiad.. jakis wasz znajomy trzymala wasza mala.. pozniej mala zrobila kupe wiec szliscir ja przewinac z tym znajomym ? Hehe .po czym wrocilisci i musialas sie przebierac bonmala vie upackala kupa ? Hahaha
Ale nie mialas sie w co przebrac i siedzials w bieliznie zaeinieta w jakas zaslonr haha. Swoja drova bardzo ladna birlizne mialas i sexi cialo haha
Skad takie sny ja sie pytam ?
A te ubiory to jak jakas sekta wygladalo hahaha.
 
Zuza - najbezpieczniejsze pozycja to z tyłu, tyłem do kierunku jazdy, za fotelem kierowcy!
Mam brata strażaka, który niestety widział skutki wożenia dzieci w innych miejscach.... a jeżeli już musisz z przodu to podobno trzeba wyłączyć poduszkę powietrzną dla pasażera...
 
Tak naprawdeto w kazym miejscu jest niebezpiecznie w zaleznosci gdzie bedzie uderzenie.. ja znwu slyszalam ze za kierowca nie jest bezpiecznie bo kierowca sie ratuje od uderze ia skreacajac w pawo w pl i wtedy uderzone zostaje dziecko za kierowca.
Ja emilka woze na srodku z tylu..
Zreszta ja mam pelne auto haha.

Jak dla mnie najbezpieczniej jest na srodku z tylu dla dziecka bo w razie uderzenia nest najdalej.
Alicje woze z przodu bo czesto musze podac smoczka itd.
 
Słyszałam, że zalecane jest wożenie dziecka za kierowcą, ponieważ w razie wypadku kierowca intuicyjnie chroni siebie, więc i swoją stronę pojazdu. Wożę Leona w tym właśnie miejscu, wolałabym z przodu, żeby mieć widok na niego i żeby smoczek mu dać kiedy płacze, ale tu z kolei nie da się wpiąć bazy isofix niestety.
 
Co do wożenia dzieci w aucie to my wozimy malucha z tylu natomiast starsza (3lata) jeździ z przodu obok taty na foteliku. Ja z maluchem jestem z tylu. Ostatnio pytaliśmy policjanta to powiedział ze bezpieczniej by było gdyby maluch był z przodu a starsza z tylu bo fotelik dla malucha jest skierowany odwrotnie do kierunku jazdy. Eh... Tak naprawdę każde miejsce jest niebezpieczne.
3lata temu stojąc przy światłach i czekając na zielone światło zgineła dwójka dzieci u nas w mieście. Samochód zgarnął dwa wózki.... A rodzic i wuja dziecka stali nietknięci. Po prostu wyrwało im wózki z rak. Zawsze jak stoję przy światłach to o tym myśle...


Jadąc samochodem w długa podróż zawsze zabieramy jakaś "nowa" ciekawa zabawkę. Starsza uwielbia rozwiązywać zagadki Czuczu. ImageUploadedByForum BabyBoom1443862043.931473.jpg
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1443862043.931473.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1443862043.931473.jpg
    33,2 KB · Wyświetleń: 54
hmm,faktycznie, sny ciekawe:) zresztą, jak jestem sama w domu, to często chodzę w bieliźnie, z tą kupą to niedawno nam się zdarzyło przy przewijaniu, co prawda nie na mnie, ale na szlafrok, który wisiał obok.

Ja jak jadę sama, to jednak ją wożę z przodu, a w korku parę razy ją wyjęłam, bo strasznie płakała. Jak jedziemy razem, to ja z małą z tyłu, ona za pasażerem, bo za W nie bardzo się mieści fotelik, jak jest siedzenie do tyłu przesunięte.
 
reklama
Ja tez sluszalam ze najbezpieczniej z tylu na srodku.
Ja woze narazie z przodu przy wlaczonej poduszce powietrznej. Woze z przodu z tego wzgledu ze mlody czasem sie wscieka w aucie, i jak mam go z przodu to moge go jakos smokiem uspokic a jakby byl z tylu to bym musiala sie zatrzymywac.
Najgorsze ze od 1 paz sa zmiany w kodeksie tutaj w es i niby nie mozna dziecka z przodu przewozic. Nie jest to dokladnie sprecyzowane co do fotelikow dla najmlodszych typu maxi cosi itp. Ale ja narazie ryzykuje mandat i bede wozila z przodu. No chyba ze Hugo juz nie bedzie sie zloscil w aucie. Jednak mi jest poprostu wygodniej wozic go z przodu bo pasy z tylu mam krotsze i zle sie fotelika tam zapina.

Hugo ladnie w nocy spal ale ja cos spalam byle jak, bo wlaczala mi sie myslaca i jak juz zaczynalam myslec to zasnac nie moglam.

Mloda obudzila sie o 7.30 wiec jestem dzisiaj zmeczona.
Popoludniu idziemy na urodziny do syna sasiadki. I ja oczywiscie sama z dwojka bo enek wraca dopiero jutro.
Kurcze nawet w weekendy jestem sama.
On duzo podrozuje sluzbowo jednak zazwyczaj na weekend jest w domu. Ale teraz mielismy zaproszenie na slub do kolegi i on tak zorganizowal wyjazd sluzbowy zeby pojsc na to wesele. Wkurzyl mnie troche bo ten co nas zaprosil to nie jest jakis jego wielki przyjaciel tylko kumpel i wcale nie musial isc na ten jego slub. Ale wiadomo, kazdy powod dobry zeby wyrwac sie z domu i zabawic.
W przyszlym tygodniu jedziemy to tesciow i wykorzystujac polozenie jego rodzinnego miasta bedzie jechal do dwoch miejscowosci ktore sa w miare blisko stamtad. Wiec bede sama z tesciami ze 2-3 dni. Juz skacze z radosci[emoji36]
 
Do góry