Ewelinka ja nic nie stosuję. Tak jak Lunera przemywam przegotowaną wodą lub solą fozjologiczną. A jak już są strupki to odrobinę linomagiem a+e smaruję.
Lunera u nas też ze dwa tygodnie temu był hardcore i w tych samych miejscach co u Was. Teraz już jest bardzo ładnie, ale wiem dobrze, że może jeszcze nawrócić bo już raz tak było [emoji6]
Akuku współczuję skoku. U nas na szczęście znowu wyszło słonko [emoji6]
Blerka trzymam kciuki za koniec kolek & & & & [emoji4]
Loveboiled u nas już od kilku kąpieli Aleks nie płacze, ale niestety po wyjęciu z wody już jak najbardziej [emoji6]
Cinamona super, że tyle pospał. Oby szybko wyzdrowiał.
Aleks też dziś spał ponad 3 h, ale teraz jeszcze nie śpi. Uśpiłam go o 21 i poszłam myć głowę i niestety się obudził. Mąż jest konkretnie przeziębiony więc nie dotyka małego czyli musiałam sama sobie poradzić. Leżał w wózku w łazience, a ja suszyłam włosy. Liczyłam, że odpłynie przy suszarce, ale niestety nie. I tak dopiero teraz go karmię na dobranoc. Mąż śpi w salonie więc całą noc będziemy z moim śmieszkiem razem [emoji7]
Lunera u nas też ze dwa tygodnie temu był hardcore i w tych samych miejscach co u Was. Teraz już jest bardzo ładnie, ale wiem dobrze, że może jeszcze nawrócić bo już raz tak było [emoji6]
Akuku współczuję skoku. U nas na szczęście znowu wyszło słonko [emoji6]
Blerka trzymam kciuki za koniec kolek & & & & [emoji4]
Loveboiled u nas już od kilku kąpieli Aleks nie płacze, ale niestety po wyjęciu z wody już jak najbardziej [emoji6]
Cinamona super, że tyle pospał. Oby szybko wyzdrowiał.
Aleks też dziś spał ponad 3 h, ale teraz jeszcze nie śpi. Uśpiłam go o 21 i poszłam myć głowę i niestety się obudził. Mąż jest konkretnie przeziębiony więc nie dotyka małego czyli musiałam sama sobie poradzić. Leżał w wózku w łazience, a ja suszyłam włosy. Liczyłam, że odpłynie przy suszarce, ale niestety nie. I tak dopiero teraz go karmię na dobranoc. Mąż śpi w salonie więc całą noc będziemy z moim śmieszkiem razem [emoji7]