reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

maggie, mój przestał się śmiać. Ciągle powtarza 'babooo jesteś nie do zniesienia. Urodź wreszcie i będziesz normalna' :-D. I wszystkim na około się żali że 3 ostatnie miesiące są najgorsze.

A co z planem jak będziesz na porodówce? Nie przesadza z tak wczesnym malowaniem? Przecież ma czas :-D

Megmarion, nie znasz moich możliwości:-D Mój umysł najlepiej pracuje w stresie i najwięcej wtedy zapamiętuję.
 
reklama
Halo Halo:-)
Anulek mi te z podoba się ta pogoda:-)

A ja dzisiaj dostałam śniadanie do łóżka:szok: normalnie w szoku byłam:-D

Dziewczyny po szpitalach się nie szwendać!
Akutan
dobrze ze czujesz ruchy juz, wiec do domu wracaj szybciutko:-)
 
Megamarion- na Ujastku wszystko czyste,zadbane, te salki 3 osobowe, lazienka i prysznic w pokoju. Leze na patologii wiec nie wiem jaki na porodowkach przemial. Jak ktos ma cesarke to tez lezy tu kolo patologii. A za oknem cisza, spokoj. Nie smierdzi szpitalem. Mi sie podoba. Obsluga tez mila. Nie narzekam. Tzn nie naleze do szpitalofobow,bylam juz w kilku szpitach i ten bede wspominac najlepiej
 
Dzień dobry,
przyszłam sie wygadac i wyzalić:/
P. mnie rano wkrzył a w sumie to zrobiło mi się przykro.
Wczoraj zdeklaorwał się ze z rano pojdzie po pieczywko na śnidanie.
Dziś obudziłam sie o 8.00 do 10-tej przwierciłam się w łóżku...a on cały czas śpi, nie ziantersowany tym czy ciezrana głodna czy nie.
W koncu dałam mu buziaki i postanowiłam wstać bo w brzuchu burczy.
Wstaje a w kuchni bałagan po jego wczorajszej kolacji...posprzatalam, wstawiłam pranie, ten dalej spi wiec sie ubralam i sama sobi poszlam po te bułki. Nie byl to dla mnie problem.
A jak wrocilam to mi sie oberwało...na moje pyatnie czy wczoraj kolacja smakowala i szkoda ze nie sprzatnal po sobie uslyszlam ze chyba wstalam lewa noga bo sie czepia. Potem, że uciekłam z lóżka i nikt mi po pieczywo nie kazał iść. Zmaknal sie w pokoju obrazony a ja sniadanie zjadalm sama:/
 
reklama
Dzień dobry,
przyszłam sie wygadac i wyzalić:/
P. mnie rano wkrzył a w sumie to zrobiło mi się przykro.
Wczoraj zdeklaorwał się ze z rano pojdzie po pieczywko na śnidanie.
Dziś obudziłam sie o 8.00 do 10-tej przwierciłam się w łóżku...a on cały czas śpi, nie ziantersowany tym czy ciezrana głodna czy nie.
W koncu dałam mu buziaki i postanowiłam wstać bo w brzuchu burczy.
Wstaje a w kuchni bałagan po jego wczorajszej kolacji...posprzatalam, wstawiłam pranie, ten dalej spi wiec sie ubralam i sama sobi poszlam po te bułki. Nie byl to dla mnie problem.
A jak wrocilam to mi sie oberwało...na moje pyatnie czy wczoraj kolacja smakowala i szkoda ze nie sprzatnal po sobie uslyszlam ze chyba wstalam lewa noga bo sie czepia. Potem, że uciekłam z lóżka i nikt mi po pieczywo nie kazał iść. Zmaknal sie w pokoju obrazony a ja sniadanie zjadalm sama:/

Faceci, nie dość, że coś się za nich zrobi to jeszcze jakieś fochy. Ja też zaczynam się denerwować bo M zawsze jak do pracy wychodzi to burdel w kuchni zostawi, jakby sprawialo mu trudnosc wziac szmatke i wytrzec po sobie... No ale to tylko faceci, kiedys i ja sie zbuntuje;/
 
Do góry