sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

[Karolinkaz]

Witamy się:-)
Cudowna pogoda! Niech jeszcze padać zacznie i będę prawie szczęśliwa! ;-) W tym roku wyjątkowo nie lubię ciepła:-)
Biedroneczka1980 ale jazda z tą koleżanka, nastawić się na coś a tu nagle takie jaja, żeby jeszcze mąż był to trochę inaczej...

 

[sagaa31]

wydawalo mi sie ze sie przywitalam ale widocznie skasowalam post albo cos... no nic pozno sie witam w deszczowa pochmurna pogode ...
Biedroneczka niezla traume przezywa dziewczyna ale chyba nic jej nie pozostalo wiem jakie to musi byc rozczarowanie... ja z tych co chca rodzic SN wiec moje nastawienie jest normalne co am byc to bedzie ...
Straszliwie boli mnie gardziel;/
CO do Małgorzaty Dydek gdybym tydz temu nie uslyszala o niej to nawet nie wiedzialabym o kim dzis mowa no nie pzozstaje nic jak wspolczuc...

 

[kasica88]

Witajcie kochane, dzis mała recenzja z tego co u mnie i grzesia.

U mnie jeśli chodzi o cięcie to ok, gorzej z samopoczuciem bo bym bardzo chciała miec grzesia w domku. Niestety może to jeszcze troche potrwać. Najgorsze że nawet lekarze nie są w stanie powiedzieć ile czasu. Staram sie niezałamywac ale jest mi naprawde ciężko.

Grzesiu niby ok, ale nie do końca. Bo wczoraj znowu mu tlen podlączyli. Miał problemy z oddychaniem.
Z drugiej strony fajnie, bo dostał dzis mleko i moze będzie juz dostawał normalnie bo narazie miał pozajelitowo.

Nie wiem wogóle jak kobiety dają sobie rade gdy ich dzieci lerzą miesiącamiw szpitalu.

A z innej beczki nie orientujecie sie ile w pokarmie matki pozostaje to co ona zjadła.

 

[maggie78]

kasica miło ,że się odezwałaś. Życzę dużo sił dla Ciebie i Grzesia. moja przyjaciółka tez urodziła pól roku temu wcześniaka i z młodym było b. ciężko a teraz jest super, czego tobie też życzę

 

[sagaa31]

Kasica 3 mam kciuki zeby wszystko sie ullozylo wierze ze CI ciezko ale musisz dac rade... w pokarmie jest wszystko co zjesz z tego co ja wiem....powodzonka:*
AHa Devi gratulejszyns teraz tylko zakuwanie i obrona zdana na 5;-)

 

[kasica88]

tylko wlaśnie ile to co zjem utrzymuje sie w pokarmie??

 

[szuszu888]

Witajcie kochane, dzis mała recenzja z tego co u mnie i grzesia.

U mnie jeśli chodzi o cięcie to ok, gorzej z samopoczuciem bo bym bardzo chciała miec grzesia w domku. Niestety może to jeszcze troche potrwać. Najgorsze że nawet lekarze nie są w stanie powiedzieć ile czasu. Staram sie niezałamywac ale jest mi naprawde ciężko.

Grzesiu niby ok, ale nie do końca. Bo wczoraj znowu mu tlen podlączyli. Miał problemy z oddychaniem.
Z drugiej strony fajnie, bo dostał dzis mleko i moze będzie juz dostawał normalnie bo narazie miał pozajelitowo.

Nie wiem wogóle jak kobiety dają sobie rade gdy ich dzieci lerzą miesiącamiw szpitalu.

A z innej beczki nie orientujecie sie ile w pokarmie matki pozostaje to co ona zjadła.

Kasica, jak chcesz zjeść coś ciężkostrawnego lub napić się alkoholu to polecam ściągnąć pokarm tak po ok 30min i go wylać po prostu.
Grzesio sam oddycha? Bo jak tak to bardzo dobrze. Co poza tym mówią lekarze?

 

[kasica88]

Kasica, jak chcesz zjeść coś ciężkostrawnego lub napić się alkoholu to polecam ściągnąć pokarm tak po ok 30min i go wylać po prostu.
Grzesio sam oddycha? Bo jak tak to bardzo dobrze. Co poza tym mówią lekarze?

Lekarze mówią że jest dobrze, ale jak może byc dobrze jak sam oddychał a teraz mu maszyna pomaga bo miał duszności. Lekarze twierdzą że tak jest przy wcześniaczkach.

Nie wiem moze ja też chce wszystko za szybko, ja bym tak bardzo chciała żeby mały był juz w domu:-(

 

[Karolinkaz]

Kasica, tylko bez stresu, wszystko będzie ok, moja przyjaciólka urodzila 2 dzieci za wczesnie, jedno przed 30tc a drugie po 30tc, teraz dzieci maja 1rok i 2 latka i wszystko jest z nimi dobrze, najwazniejsze to nie zalamywac sie bo Twoje dzieciatko dalej czuje Twoje emocje. Z tego co pamietam dzieci mojej przyjaciolki lezaly troche ponad miesiac w szpitalu ale mialy tam przynajmniej dobra opieke.
Życzę Ci wytrwałości bo tego najbardziej potrzebujesz;-)

 

[szuszu888]

Lekarze mówią że jest dobrze, ale jak może byc dobrze jak sam oddychał a teraz mu maszyna pomaga bo miał duszności. Lekarze twierdzą że tak jest przy wcześniaczkach.

Nie wiem moze ja też chce wszystko za szybko, ja bym tak bardzo chciała żeby mały był juz w domu:-(

Podłączony jest do respiratora, czy ma tlen przez "wąsy" podawany do noska?
Kasica, rzeczywiście z wcześniakami tak jest, raz lepiej raz gorzej. Czy coś jeszcze mu dolega?
Na pewno będzie dobrze, mocno trzymamy kciuki za I sierpniowego maluszka:-)

pochwal się zdjęciami Grzesia, te na suwaczkach są takie malutkie, że nic nie widać;-)