Tonya
Zadowolona z życia :)
Najwazniejsze i tak, ze praca jest, bo jednak bezrobocie u nas wciąż duże, ale też nie cieszę się z tego, że mój M. wraca do domu po 19, bo od stycznia zmienili mu godziny pracy i niestety po urodzeniu będzie tak samo. On już się martwi, że dziecko to będzie widział w weekendy i na urlopie....smutne to jest, że nie da się inaczej