Pflaume też słyszałam o wirusie z gorączka, ale nam odpuściło na szczęście.
flower lekarz był bardzo zainteresowany tematem kasku, Mania jest jego pierwszą taką pacjentką. Także zrelacjonowałam mu wszystko po kolei, pokazałam główkę i tyle. Fajnie, bo chciał się od nas wszystkiego dowiedzieć i być w temacie.
To u Ciebie jest klarowne wytłumaczenie buntu nocnikowego, a u nas nie mam pojęcia.
Dziewczyny co do szczepień to Mania w szpitalu była szczepiona na WZWB euvaxem jednej serii, którą niedawno wycofali z obiegu, bo nie spełniała jakiś tam norm. I zastanawiam się czym mam się czego obawiać? Czy skoro nic po szczepieniu się nie działo to mogę uznać, że jest ok? A może ten jej straszny trądzik na całej buźce to był właśnie efekt tej szczepionki. Muszę się do lekarza przejść i porozmawiać o tym.
taycia jeżeli chłopcy Ci ładnie śpią w nocy to jak najbardziej położyłabym ich razem. U nas Marcelina śpi sama w pokoju, bo przesypia całe noce, a Igor u nas w sypialni i od 00:00 już przeważnie z nami w łóżku i też myślę, że może lepiej by spał gdyby spał sam, ale nie mam go gdzie przenieś, bo jego docelowy pokój jeszcze nie jest gotowy, a do Mani go nie dam, bo będzie ją budził ... czekam na przyszły rok aby wyremontować mu pokój.
A czemu mąż wyprowadził się do Szymka? To jak teraz śpicie? Kto z kim? W pokojach, łóżkach?
Ale mam dziś świetny humor, a wszystko za sprawą maluchów. Już to pisałam, ale napiszę jeszcze raz- Mania jak tylko zobaczy Igora to śmieje się w głos, a niech jeszcze on coś do niej powie to już w ogóle chichra się wariata. A nam na sercu od razu cieplej i widzimy tą nierozerwalną więź między nimi. Do tego Igor chyba zrozumiał, że to jest nasza Mania, taka sama jak mama, tata czy on i jest naszym członkiem rodziny,a nie tylko nic nie rozumiejącą dzidzią. Teraz jak gdzieś się zbieramy to Igor mówi, że Mania też jedzie, a jak dla przekory powiem, że zostawimy ją w domu to protestuje. Nic więcej mi nie trzeba by mieć humor od rana do nocy