reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Moniek - no to gratuluję ! oby przesypiał więcej nocy sam i w swoim łóżeczku!
Naila
- sto lat dla Kubusia!

Ciekawe co wybierze Szymon :-D:-D:-D kupiliśmy Młodemu zabawkę 8610964291053408.jpg ale póki co wielkiego szału nie ma. On po prostu wszystkim niesamowicie szybko się nudzi. Po rowerek pojedziemy przed samymi urodzinkami.
Ale nasze pociechy są już duze!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Naila,to ma raczej symboliczne znaczenie,może po prostu będzie szedł przez życie uduchowiony,wartością w jego życiu może byc wiara a to bardzo dobrze :tak:
Mój starszy synuś wybrał pieniążka którego włożył do kieliszka :-D a młodszy najpierw złapał różaniec i z impetem cisnął nim o podłogę po czy sięgnął po długopis i już go z rączki nie wypuścił ;-)

Moniek,gratulacje samozaparcia...ja też odkładam Laurę do łożeczka ale jak sama się kładę...biorę ją do siebie :sorry: jakoś spokojniej wtedy śpię chociaż nie powiem...czasem w nocy jak się budzi w poprzek łóżka,mam stracha że kiedyś spadnie....dlatego muszę systematycznie ją zacząc po karmieniach odkładac...najłatwiej byłoby gdybym już nie karmiła ale to wogule już dla mnie mega wyzwanie...odstawic mojego cycoholika...echhh

Taycia,my kupiliśmy Laurze pchacz v-tech i jest nim zachwycona! Tylko moje dziecko-przeciwieństwo Szymonka z tego co piszesz,ona bawi się właściwie wszystkim,nawet ostatnio chciałam poprzebierac zabawki i może ze dwie odłożyłam bo do reszty wraca ;-)
 
Dziekujemy!
Tak wiem, wiem :-) po prostu smialam sie ze ksiedzem bedzie:-) zreszta jak przejal geny dziadka to wcale bym sie nie zdziwila jakby kiedys byl zzyty baardzo z kosciolem :)

Kubus tez otrzymal na urodziny rowerek, tylko moj maluszek taki spryciarz ze rekoma dotyka tylnich kol i takim sposobem cale rece ma czarne po takiej wycieczce :/

Moniek gratuluje nocki! dalej idzie wam tak pieknie?? moj spi w lozeczku, ale jeden bok ma sciagniety i jest przysuniety do naszego lozka, takze w sumie mam go caly czas przy sobie, a mimo wszystko nadl budzi mi sie w nocy :sorry2:

Tak poza tym to biedaczek spadl z naroznika przedwczoraj i uderzyl prosto w kant stolu, jej myslalam ze na zawal padne. rozcial warge i na pol policzka ma sina szrame. biedny tak skoczyl i krew sie tak lala, a najgorsze ze stalam kolo niego... normalnie az sie sama z nerwow poplakalm, ale juz sie goi i chyba zapomnial o wypadku :)

Zapomnialam sie pochwalic, ze mamy piatego zabka, gorna dwojka :):)
 
Witam się wieczornie,
Naila tam mój Pawełek nadal śpi w łóżeczku. Usypiam na łózku i przekładam.
Słuchajcie czy Wasze maluchy tez tak źle znoszą ząbkowanie? U nas jest ostatnio okropnie. Jeszcze mięsiąc temu synek miała tylko 2 zeby a teraz ma już 7 + widac już górną i dolną 4rkę. Noce nieprzespane. Nawet Paracetamol słabo działa. Pawełek jest bardzo nerwowy co i nam sie udziela. Kiedy to się wszystko unormuje????:no:
 
Hejka!

Jagienka - Szymcio nawet tam pchacza chwile popcha,ale ogolnie On nie usiedzi na miejscu. Takie zlotko mi sie trafilo :-) a w brzuchu wcale taki zywy nie byl :szok::tak:

Naila - ojej, bardzo wspolczuje. Ja raz Szymka nie dopilnowalam i patrze bawi sie odkurzaczem,ale wlozyl reke jakos tak dziwnie,ze przecial sobie paznokiec. Krew saczyla sie pol dnia, co zalozylam plaster to go sciagal i tak mi bylo przykro,ze to przeze mnie chociaz On zaplakal tylko sekundke. Teraz jestem nadwrazliwa,w domu same kafelki,wiec chodze za nim jak glupia,a dziecko powinno miec tez swoja przestrzen,ale to sobie palucha przytnie to gdzies wlozy :eek::crazy:

Moniek - u Nas poki co uspokoilo sie z zabkami i mamy na razie 6. Sprobuj mu moze smarowac albo dawac meliske do picia na noc na wyciszenie.
 
Moniek, nie przejmuj się Kasia też raz mi zlądowała złóżka.. Gratuluję nocki oby ich było więcej.

Naila, wszystkiego najlepszego dla Kubusia, spóźnione, aleszczere :-) Ciekawa jestem co Kasia jutro wybierze ;-)
Karola, dziękuję w imieniu Kasi ;-)

Taycia, Kasia też się szybko nudzi daną rzeczą. To chyba taki wiek :-D

Naila, o kurcze, biedny Kubuś musiał strasznie płakać.

My jutro robimy roczek. Wczoraj byliśmy na szczepieniu.Niunia waży 9750g i wszystko ok/


No i mamy 2 ząbeczka dolną lewą jedyneczkę :-D
 
Naila, mój mały w przeciągu tygodnia upadł 2 razy. Raz jak spał na łóżku- po prostu się przekręcił, a raz jak ogladał bajkę. Też sobie rozciął górną wargę. Tez byłam obok. Płakałam razem z nim. Potem jak spał siedziałam przy nim bo bałam się że bedzie się coś działo. Od tej chwili spi w łózeczku a ja panikara chodze za nim krok w krok. Mam takie schizy że szok. Bycie mama to rudna praca i wpadki się zdarzają. Niestety ale przecież DAJEMY Z SIEBIE WSZYSTKO.
 
Taycia,po prostu masz ciekawe świata dziecko ;-)
Ja jestem zdania że dziecko musi parę razy upaśc,nabic sobie guza czy przyciąc palca,musi doświadczac "co się stanie jeśli.." oczywiście wszystko w granicach rozsądku i nie mam na myśli żeby dziecka nie pilnowac czy takie sytuacje prowokowac tylko przygotowac się na to że tak będzie i jeśli nie stało się nic złego-nie wyrzucac sobie :tak:

Moje dzieci szybko się nauczyły,jak wsadzę palca między drzwi czy nie zabiorę rączki jak zamykam szufladę czy szafkę-przytnę sobie palce...jak wejdę na kanapę i usiądę za blisko brzegu-mogę spaśc...jak dotknę czegoś gorącego-oparzę się...i były to incydenty,szybko zaczęli łapac zaleznośc przyczyna-skutek.

Teraz też zastanawiałam się czy montowac bramki koło kominków (mamy dwa) ale norwedzy odradzają,mówią że jak raz się oparzy-więcej nie podejdzie,na początku się bulwersowałam ale potem przyznałam im rację, oczywiście staram się żeby nie podchodziła ale wiem ze często wystarczy chwila,dosłownie parę sekund nieuwagi i o nieszczęście nietrudno :no:
Dwa razy już dotknęła gorących drzwiczek ale na szczęście na bąblu się skończyło i teraz widzę że sama omija piec szerokim łukiem jak czuje ciepło od niego.
Nie raz nabiła sobie guza a parę razy nawet lekko obiła nosek przy nauce raczkowania,teraz asekuruje się rękoma ;-) jeszcze czeka nas jedna nauka...schody...
 
reklama
Pflaume mysle,ze jakby Kasia wziela pieniazka to nie bylo by zle hihi:-D chyba ze dolozysz jeszcze inne rzeczy, ja np chcialam dac jeszcze grzebien (fryzjer) i buta(podroznik) ale moj A. mnie wstrzymal i Kubus wybieral tylko z czterech :)
I oczywiscie Gratuluje kolejnego zabka!!

Co do tych upadkow to moze jestem przewrazliwiona bo przezylam to bardzo. wygladalo to okropnie myslalam, ze Kubus sobie zabki powybijal, a jeszcze jak nie przestawal wogole plakac to myslalam ze do szpitala pojedziemy. stoliczek wynioslam z pokoju bo w sumie stal tylko na ozdobe bo odkad mlody wstaje i wspina sie po meblach to i tak byl tylko caly czas przesuwany z kata w kat bo przeszkadzal, a po tym wypadku wogole stwierdzilam ze stac on w salonie nie bedzie. niech zalicza upadki, niech sie uczy, ale nie az tak ekstremalnie... :p
 
Ostatnia edycja:
Do góry