reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

To świetnie.Ja byłam z mała juz z 3tyg temu to moja wazyła 9.200kg :) Przygotuj sie na ostrą jazde z łażeniem :) Ja to non stop sie boje ze cos sobie zrobi bo mała idzie i sie kiwa cały czas jakby miala upaść.Dzisiaj zrobiłam na oko z 30-40 kroczków bez upadku :) i musze sie pochwalic :)mamy 4ząbka :)

U nas kąpiel dopiero kolo 20.30 ,ubieranie,butla i lulu :)
 
reklama
Witam porannie!
Karolap-olej koleżanki i nic się nie przejmuj! Jeżeli chodzi o gotowanie to powolutku zobaczysz wszystko się uda. U mnie nie raz coś nie wyszło. Ale wtedy moje psy się cieszyły;-)
Kamisia-u nas kąpiel ok.19 ubieranko, cyc i spanie.
Agula-moja też długo nic aż któregoś dnia wchodzę do pokoju a ona stoi w łóżeczku i śmieje:-)
Co do wagi to moja waży podobnie 8.500:tak:
Anna-gratki ząbka i chodzenia! Chyba pierwsza zaczęła chodzić z sierpniowych dzieciątek? Czy któreś już chodzi?A z tym przemieszczaniem się to naprawdę trzeba uważać! Moja ostro raczkuje i ciągle w coś wejdzie;-)
 
kamisia - my kąpiemy Karolinkę koło 19 pozniej kaszka (na ogól 19:30), dostaje swoją maskotkę do spania, trochę ją pomiętosi i zasypia sama tak o 20. Z tym, że my nie kąpiemy jej codziennie tylko co drugi dzień (dermatolog nawet kazała co 3-4 dni bo mała miała ŁZS ale Karolcia by wtedy już chyba nieźle podśmierydywała a zwłaszcza jej stópki :-D)
agula - wagowo podobnie jak moja leleczka:) 8630 jakieś 2 tygodnie temu do raczkowania nie zmusisz możesz tylko stymulować malutką. my też tak nagle z niczego zobaczyliśmy Karolinkę stojącą w łóżeczku - miej aparat gdzieś pod ręką bo tzreba to uwiecznić;-)
Pflaume - co z Kasieńką?zdrówka życzę!
Karolap - na pewno masz inne rozliczne talenty - nie każdy musi wspaniale gotować. Na pzryszłość próbuj takie proste, sprawdzone przepisy tak jak np ten z tym kurczakiem w cieście francuskim - nie da się zepsuć a efektowne danie. Na deser też mam takiego pewniaka jak coś to podeślę przepis - głowa do góry!
Anna - nooo Wiki wymiata:biggrin2:moja wstała jak miała 7 mies i pzresuwa się w łóżeczku na boki ale na tym póki co koniec i jakoś nie pali się do próbowania chodzenia bez tzrymanki. A Wiki raczkowała/raczkuje? moja zasuwa na czworaczkach jak szalona a ten naprzemienny ruch podobno dobrze wpływa na rozwój intelektualny dziecka więc mnie to cieszy a na samodzielne chodzenie ma jeszcze czas - nic na siłę:tak:swoją drogą to córunia wypisz wymaluj mamusia cała:-)
mama80 - a moja Krolinka radzi sobie z wsyztskimi pzreszkodami, nawet jak zrobiliśmy "zagrodę" z krzeseł w kuchni to przepełzła pod nimi schylając głowę niczym żołnierz w koszarach:-D my staramy się nie reagować jak mała się gdzieś pacnie to i ona nie płacze twardziel mały no i jak wyrżneła raz drugi to się nauczyła usztywniać główkę żeby nie rąbnąć o podłogę

Wczoraj zadzownili do mnei ze żłobka żeby odebrać małą bo ma temp (pisałam że cieknie jej z noska od tygodnia dobrego więc codziennie sprawdzamy jej temperaturkę i rano było ok) podjechałam do lekarza pzreświadczona że to ząbki (też kupki luźniejsze od niedzieli, takie kwaśne). Lekarka oglądając powiedziała że faktycznie pewnie zębole bo na dole mocno zaczerwienione i rozpulchnione no ale zaraz przywaliła z grubej rury że mała ma anginę ropną :szok:no i niestety znowu antybiotyk:-(Karolinka po swoich pzrejściach może właśnie być barzdiej narażona na wszelkie infekcje no ale podobno też przy ząbkowaniu niższa odporność. Jak przyjechaliśmy do domu to faktycznie już zaczeła się zachowywać jak chora (bo wcześniej to gugała i śmiała się mimo 38,3 temp) no i problemów z jedzeniem/piciem ciąg dalszy + wymioty (oby tylko ten 1 raz). Boję się żeby to się nie skończyło znowu odwodnieniem i szpitalem - mały uparciuch.
Teraz jest z tatą a ja o 12 wychodzę z pracy i jadę do malutkiej mojej chorowinki

edit. doczytałam z wątku galerii to i też się wypowiem :;-):
kolczyki - ja jestem pzreciwna i w ogóle mi sie nie podoba to u tak malutkich dzieci, wygląda sztucznie i jakoś tak dziwnie, poza tym dziecko może się szarpac za uszka (częste pzry ząbkowaniu)i poluzować kolczyk no i do tragedii (połknięcia) już blisko - ale nia mam zamiaru nikogo "zjeżdzać";-) ot takie jest moje zdanie a każdy może mieć inne i robić tak jak uważa za słuszne
nocnik- z tego co czytałam to dziecko dopiero koło 1,5 roku zaczyna kontrolować odruchy fizjologiczne i wcześniejsze wysadzanie na nocnik nie ma sensu - owszem może się zdarzyć że posadzimy malucha w dobrym momencie ale to nie jest świadome wypróżnianie. Ja jakoś po roczku zacznę Karolinkę oswajać z nocnikiem ale boję się że ona mi od razu zdezerteruje:-D
MamaNoesi - zapraszmay na główny wątek!:-)

się rozpisałam ;-)
 
Ostatnia edycja:
flower- Wiktoria raczkuje od kad skonczyła 6mies :) Teraz wiecej chodzi niż raczkuje,chodz czesto upada to i tak sie nie poddaje. Łapie mnie za rece i kaze ze sobą chodzic jak jest zmeczona :) Trzymana za jedną rączke kręci sie w kółeczko :) Rwie sie sama. Jak uda mi sie nagrać to wrzucę filmik.
 
Anna - tu super raczkowanie fajna sprawa! niezła pchełka z Wikusi - moja ciotka sprzedała mi "patent" na bolące od schylania się plecy przy nauce chodzenia: bierzesz ręcznik albo szalik jakiś i dajesz od przodu dzidzi pod paszkami sama tzrymasz końce i nie musisz tak męczyć kręgosłupa a dziecko nie upadnie bo jest podtrzymywane. To się nagimnastykujesz przy małej że hoho:-D
 
Ja jestem dosyć niska wiec schylanie zbytnio mnie nie meczy.Gorzej po noszeniu na rekach.
Wygląda to mniej-więcej tak Obraz 7.02 042.jpg
 
kamisia u nas jest kaszka ok 19tej, pozniej przed 20ta kapanie, czasami od razu cyc i zasypianie a czasami jeszcze troszke zabawy... w zaleznosci w jakich godz byla popoludniowa drzemka
flower ​biedna Karolcia, oby szybko sie poprawilo, co do chodzenia dzieki za pomysl, Maja tez uwielbia jak ja sie "prowadza" po mieszkaniu ale ja sily nie mam tyle... kregoslup nie wytrzymuje tyle czasu
 
Och jak slodko!
Anna - cudnie porusza sie twoja Coreczka!
Kamisia - u nas kapiel 18.30, jedzonko po 19 i spanie...niestety ostatnio do 5 tylko :eek: chociaz czesto robi,ze zje, przebiore mu pieluche i dosypia ze mna z godzinke lub dwie

Moj Syn raczkowac nie chce,ale za to stac ooo tak...stoi ,probuje sie ruszac, smiesznie mu to wychodzi,ale utrzymuje rownowage jak trzyma sie go za paluszki! Zuch chlopak :-D
 
reklama
Hej dziewczyny,ostatnio jestem tak padnięta, że nie miałam siły pisać na Forum. We wtorek nocy nie spałam do 3 (czuwałam przy Kasi) później spałam niecałe 3h i przed 6 byłam już na nogach. A w dzień nie miałam jak się zdrzemnąć. Kasia robi luźniejsze kupki, raz zwróciła i gorączkuje:-(Dzisiaj już coś je bo wcześniej nie chciała, a jak już zje to pamper od razu pełny :-(Wyniki moczu ok. Sama nie wiem czy to od ząbkowania, czy jakiś wirus… Dzieci mojej siostry też były wczoraj ulekarza bo wymotowały i mały rozwolnienie i mają grypę żołądkowo-jelitową :-(Czuje się bezradna bo wiem, że się męczy, a ja nie wiem jak Jej pomóc :-( Nie ma nic gorszego jak maluszek choruje…

Kasia, waży 8750g z pampersem, ale odjął 50g i w książeczkę wpisał 8700g ;-) To jedyna dobra rzecz z tego Jej chorowania.

To i ja się pochwale Niunia nauczyła się schodzić z łóżk anóżkami w dół :-) Nasza Kasia raczkuje od 6 miesiąca, a teraz wszędzie Jej pełno, wstaje i próbuje się "puszczać" :-)


Kamisia, oni wiele zmęczeni, a my też mamy prawo. Chyba faceci nie zdają sobie sprawy ile jest pracy przy dziecku i ogólnie w domu :-( Mojemu to ostatnio , że co on myśli że cały dzień leże do góry brzuchem i nic nie robię. Może się to zmieni zobaczymy, ale nie liczyła bym na to. Faceci są z innej bajki w ogóle…

My myjemy Kasię o 18, później ubieramy w piżamkę, pije mleczko, tuli się do metki i idzie spać ok. 19 A jak nie chce, to się pobawi jeszcze w łóżeczku i później zasypia sama ;-)

Karola, jak tam Twój nastrój? ;-)

Mama, ja też lubię te moje wieczory. Mogę się w końcu zrelaksować po całym dniu ;-) Chociaż tyle nam się należy. Gratuluje kolejnej jedyneczki ;-)

Ania, gratki 4 ząbka i chodzenia ;-)

Flower, życzę zdrówka dla Karolki, ach te nasze biedne chorowitki :-(

Co do nocniczka, to Kasia wcześniej siadała i nawet udałoJej się zrobić siusiu i kupkę, a teraz Jej się odwidziało i już nie chcę siadać…
Flower my tak robimy z pieluszką i Mała śmiga jak pędziwiatr :-)

Ania, my też tak Kasie prowadzamy, tylko w takiej pozycji długo kręgosłup nie wytrzyma i zaczyna boleć..Sposób z pieluszką jest dobry, spróbuj ;-)

Sto lat dla naszych Słodziaków, życzy ciotka Pflaume ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry