reklama
flower188
Fanka BB :)
hejka!
Karolap - u nas też było/bywa różnie z tym spaniem. Jak Karolut miał 3 miesiące to spała mi po 9-10h ciągiem a później były pobudki co 1-2h. Teraz (odpukać tfu tfu) śpi od 20 (zasypia znowu sama - jupi!!) do 5-6 jedzonko i naogól dosypia do 7-7:30. Trzymam kciuki za spanko bo wiem że najgorzej jest znowu zarywać nocki po kiedyś udanych - oj szybko człowiek się do lepszego pzryzwyczaja, szybko...
Pflaume- może jak się pogoda popsuje to i zrobi się "głośniej" ja gdyby ni to że kliknę z pracy to też bym nie zaglądała, bo jak wracam to jak najdłużej z małą na podwórku jestem a później toaletka małej i spanko a ja z reguły padam koło 22 jak mucha(to nie wycieczka osobista ;P)
Ładny i niezbyt upalny weekend nam się szykuje i zastanawiamy się nad pierwszą wyprawą z małą w góry (nie jakieś wysokie - Gorce czyli około 1000m i godzinkę drogi od Krakowa) chyba wypożyczymy nosidełko turystyczne/plecak co by się nie nadzwigać zbytnio w zwykłym nosidle. Ale tak się zastanawiam czy to nie za długo (1h w aucie potem 2-3h pieszo no i powrót czyli znowu 2-3h i samochód) bo Karolka lubi brykać a tak to unieruchomiona będzie ...
A może coś innego wykombinujemy: wycieczka do Ogrodzieńca szklakiem orlich gniazd (ruiny zamków) albo do bielska-białej, albo basen? W każdym razie trzeba się z domu ruszyć i stare kości przewietzryć
Bużka!
edit.
rośnie nam mały Narcyz Karolinka ciągle bije sobie brawo. Teraz uczę ją puszczania buziaka bo machanie na papa i przybijanie piątki już opanowała
Karolap - u nas też było/bywa różnie z tym spaniem. Jak Karolut miał 3 miesiące to spała mi po 9-10h ciągiem a później były pobudki co 1-2h. Teraz (odpukać tfu tfu) śpi od 20 (zasypia znowu sama - jupi!!) do 5-6 jedzonko i naogól dosypia do 7-7:30. Trzymam kciuki za spanko bo wiem że najgorzej jest znowu zarywać nocki po kiedyś udanych - oj szybko człowiek się do lepszego pzryzwyczaja, szybko...
Pflaume- może jak się pogoda popsuje to i zrobi się "głośniej" ja gdyby ni to że kliknę z pracy to też bym nie zaglądała, bo jak wracam to jak najdłużej z małą na podwórku jestem a później toaletka małej i spanko a ja z reguły padam koło 22 jak mucha(to nie wycieczka osobista ;P)
Ładny i niezbyt upalny weekend nam się szykuje i zastanawiamy się nad pierwszą wyprawą z małą w góry (nie jakieś wysokie - Gorce czyli około 1000m i godzinkę drogi od Krakowa) chyba wypożyczymy nosidełko turystyczne/plecak co by się nie nadzwigać zbytnio w zwykłym nosidle. Ale tak się zastanawiam czy to nie za długo (1h w aucie potem 2-3h pieszo no i powrót czyli znowu 2-3h i samochód) bo Karolka lubi brykać a tak to unieruchomiona będzie ...
A może coś innego wykombinujemy: wycieczka do Ogrodzieńca szklakiem orlich gniazd (ruiny zamków) albo do bielska-białej, albo basen? W każdym razie trzeba się z domu ruszyć i stare kości przewietzryć
Bużka!
edit.
rośnie nam mały Narcyz Karolinka ciągle bije sobie brawo. Teraz uczę ją puszczania buziaka bo machanie na papa i przybijanie piątki już opanowała
pflaume
no pamietam te czasy jak nie mozna bylo nadrobic jak sie pare godz nawet nie bylo heheh
flower tak jak sie czlowiek przyzwyczai to pozniej ciezko sie przestawic, super ze Karolinka juz tyle potrafi, Maja jak narazie brawo, kosi kosi, ale papa jeszcze nie bardzo, za to calymi dniami prawie slysze mamama heheh
no pamietam te czasy jak nie mozna bylo nadrobic jak sie pare godz nawet nie bylo heheh
flower tak jak sie czlowiek przyzwyczai to pozniej ciezko sie przestawic, super ze Karolinka juz tyle potrafi, Maja jak narazie brawo, kosi kosi, ale papa jeszcze nie bardzo, za to calymi dniami prawie slysze mamama heheh
renatkanuta
Fanka BB :)
Pflaume
Szczęśliwa Mama :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2011
- Postów
- 1 003
Flower, no mam nadzieję, że tu się ożywi jak pogoda się popsuje ;-) Widzę, że plany masz już na weekend… co byście nie robili, to na pewno będziecie się dobrze bawić :-)
Kasia też już robi i mówi papa, daje „5” i buzi. Zaczyna coraz więcej mówić: „ mami(a), tata, dziadzia, baba, buju, nie, hej, ciii, aaa, brym, lala” (sensie śpiewania),robi "akuku" i "taka jestem duża...". Chyba nic nie ominęłam. Jakoś puszczania buźka nie mogę Jej nauczyć, woli dać po prostu buzi
Ostatnio Niunia stała sama i nawet nie była tego świadoma, coraz częściej, to się zdarza. Wczoraj nawet zrobiła kroczek sama :-)
U nas, to nic oprócz spacerku nie wchodzi w grę, też staram się być z Nią jak najdłużej na dworze. Mąż dzisiaj pracuje do 19, a jutro do 17:-(
Karola, ja też:-) Szkoda, że już tego nie ma i zostały tylko nieliczne z Nas…
Wszystkiego najlepszego dla wszystkim Mam, z okazji naszego święta :-)
A jak Wam mija, dzień Mamy? Dla niektórych z nas to pierwsze święto mamy :-)
Kasia też już robi i mówi papa, daje „5” i buzi. Zaczyna coraz więcej mówić: „ mami(a), tata, dziadzia, baba, buju, nie, hej, ciii, aaa, brym, lala” (sensie śpiewania),robi "akuku" i "taka jestem duża...". Chyba nic nie ominęłam. Jakoś puszczania buźka nie mogę Jej nauczyć, woli dać po prostu buzi
Ostatnio Niunia stała sama i nawet nie była tego świadoma, coraz częściej, to się zdarza. Wczoraj nawet zrobiła kroczek sama :-)
U nas, to nic oprócz spacerku nie wchodzi w grę, też staram się być z Nią jak najdłużej na dworze. Mąż dzisiaj pracuje do 19, a jutro do 17:-(
Karola, ja też:-) Szkoda, że już tego nie ma i zostały tylko nieliczne z Nas…
Wszystkiego najlepszego dla wszystkim Mam, z okazji naszego święta :-)
A jak Wam mija, dzień Mamy? Dla niektórych z nas to pierwsze święto mamy :-)
Ostatnia edycja:
Dzieki za zyczenia wzajemie :-)
ten dzien mija jak codzien, sama jestem z Maja kolezanki maja swoje sprawy, czyli standarodo pobudka, spacer, drzemka- w tym czasie ja sprzatam, spacer, kolejna drzemka- teraz sie relaksuje, pozniej moze spacerek moze posiedzimy w domu i ...spac ( oczywoscie w miedzy czasie byly posilki heheh)- czyli nic ciekawego....
ten dzien mija jak codzien, sama jestem z Maja kolezanki maja swoje sprawy, czyli standarodo pobudka, spacer, drzemka- w tym czasie ja sprzatam, spacer, kolejna drzemka- teraz sie relaksuje, pozniej moze spacerek moze posiedzimy w domu i ...spac ( oczywoscie w miedzy czasie byly posilki heheh)- czyli nic ciekawego....
Pflaume
Szczęśliwa Mama :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2011
- Postów
- 1 003
U nas też w sumie standardowo... O 6 rano Kasia, mnie obudziła (M. ją przyniosł) i dała mi prezencik i róże:-) Aż się wzruszyłam:-) O 18 Niunie wykąpałam, dałam mleczko i usnęła. A mąż dopiero wrócił z pracy i jutro też idzie Idę teraz spędzić trochę czasu z M. Miłego wieczoru ;-)
Ostatnia edycja:
hej :-)
dla mnie to 1 dzień mamy - K. przygotował z Agatką dla mnie niespodziankę - pierwszą laurkę!
Agatka umie - kosi kosi , brawo, "cmokać" buziaki i robić "papapa" i mówi przy tym "dadada"
co to tego że tu pustki - ja mam na swoje usprawiedliwienie napiszę że wróciłam do pracy i każdą wolną chwilę spędzam z niunią , mam jeszcze na głowie przygotowywania do ślubu - a zostało jeszcze 2 miesiące więc musicie zrozumieć ;-) ale czytam raz na kilka dni co u Was !
dla mnie to 1 dzień mamy - K. przygotował z Agatką dla mnie niespodziankę - pierwszą laurkę!
Agatka umie - kosi kosi , brawo, "cmokać" buziaki i robić "papapa" i mówi przy tym "dadada"
co to tego że tu pustki - ja mam na swoje usprawiedliwienie napiszę że wróciłam do pracy i każdą wolną chwilę spędzam z niunią , mam jeszcze na głowie przygotowywania do ślubu - a zostało jeszcze 2 miesiące więc musicie zrozumieć ;-) ale czytam raz na kilka dni co u Was !
reklama
Witajcie dziewczyny! Trochę nie pisałam ale mieliśmy gości. Ale czytałam Was codziennieAle macie małe mądrale! Moja kosi kosi robi i pa pa ale tylko wtedy jak ma humor. Ostatnio z tymi jej humorami to ciężko wytrzymać. Mało śpi i ciągle się złości:-(Mam nadzieję że to minie.
Agula-super ta Twoja Agatka! I laurka też.
Ja dzisiejszy dzień fajnie spędziłam. Synio już od wczoraj przynosi mi kwiatki z łąki a dziś nawet chciał przynieść mamusi biedronkę "na dzień matki"Byliśmy u mojej mamy a potem u teściowej na grillu, tak więc dzień udany. Ale nie ma jak u siebie! Dzieci śpią a ja popijam piwko z mężem;-)
Agula-super ta Twoja Agatka! I laurka też.
Ja dzisiejszy dzień fajnie spędziłam. Synio już od wczoraj przynosi mi kwiatki z łąki a dziś nawet chciał przynieść mamusi biedronkę "na dzień matki"Byliśmy u mojej mamy a potem u teściowej na grillu, tak więc dzień udany. Ale nie ma jak u siebie! Dzieci śpią a ja popijam piwko z mężem;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 708 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 372 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 140 tys
Podziel się: