Blackberry
Fanka BB :)
Kasica88 szczerze powiedziawszy ja też najczęściej "wolę sprawdzić' u pediatry zwłaszcza jak nadchodzi weekend i myślę sobie, że mogłabym wylądować u przypadkowego lekarza.
Chociaż muszę przyznać, że ja chyba przeginałam. Już ze mną lepiej i nie panikuję tak bardzo jak kiedyś, przy każdej krostce, siniaku czy katarze. Jak sobie przypomnę początki...byłam okropna - mojemu mężowi należy się chyba medal za cierpliwość!
Dziewczyny tak się zastanawiam jak ubrać małego jak mają być 24stopnie. Jadę z nim do rodziców, będzie głównie na dworze w wózku. Nie bardzo mam pomysł - a dodajmy, że jestem specjalistką od potówek...skutek taki, że moje dziecko plądruje mi mieszkanie w samej pieluszce, a ja przeglądam ciuchy.
Chociaż muszę przyznać, że ja chyba przeginałam. Już ze mną lepiej i nie panikuję tak bardzo jak kiedyś, przy każdej krostce, siniaku czy katarze. Jak sobie przypomnę początki...byłam okropna - mojemu mężowi należy się chyba medal za cierpliwość!
Dziewczyny tak się zastanawiam jak ubrać małego jak mają być 24stopnie. Jadę z nim do rodziców, będzie głównie na dworze w wózku. Nie bardzo mam pomysł - a dodajmy, że jestem specjalistką od potówek...skutek taki, że moje dziecko plądruje mi mieszkanie w samej pieluszce, a ja przeglądam ciuchy.
Ostatnia edycja: