reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Karolap - wsyztsko swoim czasie ani się obejrzysz a Majeczka cię zaskoczy jakąś nowością!moja ma bardzo silne nóżki bo od urodzenia ciągle nimi wierzga i ani na chwilę nie usiedzi spokojnie. Leżaczka-bujaczka ja ani razu nie musiałam rozhuśtywać bo ona tak machała nogami że sama się bujała. Z kręgoslupkiem na plecach troszkę słabiej bo jeszcze się plecusie jej zaokrąglają podczas siedzenia i nie potrafi (a może nie chce?bo zaraz gdzies zasuwa) się utzrymac
NIkos - też pytałam bo logistycznie średnio to sobie mogę wyobrazić. podobno chodzą we 2 i biorą każda dzieciaczka wózkowego i chodzącego i zmieniają bąble po jakimś czasie. Opiekunek jest w sumie 5 w szczycie dnia.Mają też ogródek i maluchy tam się bawią/dosypiają w wózkach tak jak Karolka bo ona od razu uderza w kimono i na powietrzu potrafi dłuuugo spać. Wiadomo że nie jest tak że każde dziecko wychodzi codziennie ale lepszy rydz niż nic :p
JJ - ja nie muszę zostawiać spacerówki bo w razie czego wkładają ją do wózka innego dziecka (rodzice wózkami pzryjeżdzają z maluchami więc jest ich tam kilka)
taycia - właśnie tam myślałam że z pracą/macierzyśnkim będziesz miala schodki:zawstydzona/y:
Jagienka - może te nasze bąble chcą takie samodzielne i dorosłe być już? Karolince wczoraj w żlobku podali jedzenie z cateringu (normalne kawałki ziemniaka i warzyw) i wcinała aż jej się uszy trzęsły:szok: więc teraz pytanie o co kaman: czy nie chce papek czy chce miec bardziej doprawione jedzenie?
A no i Karolina zaczęła pic z uwaga... normalnej szklanki (oczywiscie cała mokra jest ale coś do dziubka wleci)

Gastrolog nie była bardzo zmartwiona wagą Karolki i powiedziała że u dzieci karmionych piersią normą jest wyhamowanie/chwilowy zastój przyrostu wagi w okolicach 6 mies no i że może to ma podłoże psychiczne (żłobek - ale opiekunki średnio w to wierzą bo podobno Karola nadzywczaj szybko i ładnie się zaadaptowała). Mam zrobić mocz i morfo co by wykluczyć infekcje układu moczowego i podawać kaszkę 3 razy dziennie (powiedziala ze moze mala ma taka szybka pzremiane materii bo widzi ze bardzo ruchliwa jest no i ze generalnie jest pelna podziwu że tak ładnie się "wykaraskała" z przejść poporodowych).
Jestem wściekła na męża bo mimo iż czuł się troszkę nieswojo w zeszłym tyg to poszedł w piątek na mecz i się załawtił na amen (zapalenie krtani) no a dzisiaj Karolinka zaczęła kasłać - grrr!!:angry:po pracy ide z nia do pediatry
 
reklama
flower, co do męża to mam dokładnie tak samo z moim. Chodzi przeziębiony i zamiast kurować się to on polazł grać w piłę na Orliku.
Mam nadzieję, że nic od niego nie złapiemy:crazy::no::wściekła/y::angry:
Jaki stary taki głupi:dry:
 
Flower,to dzielna dziewczynka z Karolci!! :tak: najważniejsze że obie jesteście zadowolone,nie byłoby chyba nic gorszego jak zamartwiająca się pracująca mama ;-)
Właśnie,jak to jest z tymi spacerami? No bo że w wózkach to rozumiem ale skoro jest 12 dzieci to chyba nie wszystkie naraz? No chyba że tyle samo jest pań...:sorry:
U nas z jedzonkiem bez zmian,zauważyłam ze moje dziecko negatywnie reaguje na łyżeczkę :eek: próba samodzielnego jedzenia "powiodła się ", tzn to czym udało się jej trafić do buzi-zostało zjedzone :rofl2: chyba nawet ze smakiem bo mlaskaniu i cmokaniu nie byłó końca :-D a degustowała sobie kaszkę 8 zbóż z Nestle (wcześniejsze próby nakarmienia ją ową kaszką za pomocą łyżeczki nie powiodły się) ot ci indywidualistka kurka wodna! :rolleyes2:i teraz mam dylemat...co dalej?
Aaaa,byłabym zapomniała-radości było co niemiara z całą salwą pisków i okrzyków (oczywiście dziecko+krzesełko+okolica do sprzątania :-p)

Jagienka pbserwuje twoje poczynania karmienia Malej, bo moja to tez nie bardzo to sobie moze poukladac. Trzymam kciuki :)
 
Hej Kochane!
Fikusowo - oprocz Meza nikt mi chyba nie pomoze. Siostra moze przyleci do mnie na tydzien,ale sama ma dwojke dzieci,wiec jakos takie to dla mnie odlegle. Ciezko bedzie,ale przebrniemy i przez to :-)
Flower188 - ze wzgledu na to,ze rok temu przesiedzialam na zwolnieniu i macierzynskim teraz musze przepracowac co najmniej 5 miesiecy zeby dostac macierzynski,wiec robie swiatek ,piatek i nawet niedziele. Jakos sie trzymam,ale bardzo sie boje o Fasolinke. Czasami zakuje mnie brzuch, nadal jakos tak lekko brazowawo plamie. Nie duzo,a jednak... :zawstydzona/y:
Nikos - tak, dokladnie 15 miesiecy roznicy. Chcielismy dzidziusia kilka miesiecy pozniej,no ale widocznie tak mialo byc. Plakac nie bede...zakase rekawy i bede starala sie byc silna... odchowam i potem bede miec spokoj :laugh2:

Taycia, u nas tez jest dokladnie 20 miesiecy roznicy miedzy dziecmi i powiem Ci ze jet ciezko, oj jest. Wiem ze dzieci ogolnie rekompensuja wszystkie niedogodnosci, ale gdy nie ma kto pomoc i wieksza czesc dnia jestem sama z dziecmi plus maz jesli jest w domu to czesto chce sie wyc. Ale tak jak piszesz odchowam i bedzie spokoj (tfu tfu). Maly jest dodatkowo zazdrosny o siostre i zdarzy mu sie ja bic, ale coraz czzesciej widze ze chcialby sie juz z nia bawic a ona nie umie. No i fajnie to wyglada, gdy ona dostaje ataku smiechu gdy on ja rozsmiesza i bawi sie az nia w akuku.
Pozdrawiam
 
Fikusowo - oj zdaje sobie sprawe,ze bedzie mi ciezko... Mi trudno bylo z jednym dzieckiem,a co dopiero z dwojka takich Maluchow. W ostatecznosci mam Nianie na telefon, jak bedzie mi bardzo ciezko to po prostu bede ja prosila zeby wziela Synka na kilka h zebym mogla zajac sie bobasem i domem... no jakos to bedzie mam nadzieje!;-) poczatki sa zawsze trudne, a potem juz bedzie coraz latwiej i latwiej...i latwiej :-D a pozniej rodzice beda przezywali druga mlodosc,bo dzieci zajma sie soba :-D:-D

Moj Syn od przestawienia czasu dziwnie spi. Kladzie sie kolo 19.30 ( jak zawsze),ale od 3 dni wstaje o 4.30? ... nie wiem czemu tak dziwnie... oczywiscie nakarmie go , przebiore i spi ze mna do 7-7.30,ale sam fakt,ze musze znowu w nocy wstawac mnie wkurza...

Jak tam u Was z zebolkami? u nas nadal brak :no:
 
hej,

Jagienka nie zazdroszczę sprzątania :rofl2: mój jak mu na koniec pozwolę pogrzebać w misce z jedzeniem to robi taką fajoską minkę jak tylko dotknie żarełko, że boki zrywać.

flower gratki dla Karolci, że tak się ładnie zaadoptowała w żłobku. Ja dziś dzwoniłam do tego, do którego chodził Franek. Zapisali nas na wrzesień. Teraz mają remont a od września otworzą 3 grupę taką dla 1-2 latków i tam się Radek załapał :) Bo do tej pory były 2 grupy 6 mcy-2 lat i 2 lata-4 lat.
Mój Radko już od 2 tygodni raczkuje w tył i tak siada. Siedzi super prosto a od wczoraj ruszył do przodku. Na razie to taki freestyle, bo nogi bardziej się ślizgają a ręce ostro pracują ale grunt, że już w przód. A pęsetowo też już chwyta guziki w moim swetrze, paprochy, małe lego :no:....i tak fajnie wystawia palec wskazujący i dotyka np. oczu w zabawkach tym jednym palce.....a i zaczyna robić kosi, kosi na zawołanie :)

W tym naszym żłobku wychodzili na ogród tylko więc dzieci się werandowały w wózkach albo spały a na zmiany miały rajdy po placu zabaw :)
 
Zapomniałam spytać, czy macie jakieś niekapki godne polecenia.
Przymierzam się do kupna Leni takowego, a nie chcę kupić jakiegoś "badziewia". Kubuś miał niekapek Avent, ale on jest dobry dla starszych dzieci.
Ja chciałabym kupić jakiś z miękkim ustnikiem i z uszkami, żeby sobie mała trzymała.

NOWOŚĆ! NUK FC butelka kubek niekapek 150 ml uchwyty 6+ 0%BPA | Karmienie | Butelki,kubki, bidony | Artykuły dladzieci - smoczki, butelki, ubranka, akcesoria my mamy taki tylko kolor inny. Natalka dosc szybko załapała jak z niego pic. plusem jest silikonowy ustnik wiec ugina sie jak Natalcia zaciska na nim dziąsła czy też ząbki. minusem ze jak wezme do góry dnem to leci z ustnika ;)
 
Nikos dzięki- po Twoim ostatnim wpisie dałam małemu wafla ryżowego i pięknie go opędzlował. Wcześniej nie przyszło mi do głowy, żeby mu go podać. Na chrupki mamy uczulenie- tzn na te śladowe ilości orzechów, które tam występują. Od jutra podaję je znów by się utwierdzić w tym.

A no i byliśmy na testach alergicznych i kilku innych badaniach i 249zł nie nasze:szok: czekamy na wyniki.

A dziś na naszą czwartą rocznicę ślubu Iguś dał nam najpiękniejszy prezent - prawą dolną jedyneczkę:-)
'

rocznicowe buziaki!! Gratulacje dla synusia z okazji pierwszego zabka ;D
 
reklama
Do góry