reklama
flower188
Fanka BB :)
Jagienka - nom do niedawna jadła w weekend jakiś kryzys miała i teraz tez kiepsko. Dzisiaj idziemy do gastrologa bo nie będę czekać miesiąc żeby usłyszeć że nic nie pzrybrała a i tak prywatnie musimy iść (termin na nfz na ... LISTOPAD!!). Laurka pięknie wygląda pulpecik mały - dobry pomysł z tą miseczką chociaż nie wiem czy nie lepiej by było dać kawałki mięska, marcheweczki, brokułka może mniej uciapra siebie i okolicę Karolinę wcozraj tak podkarmiałam kurczaczkiem bo obiadu w ogole nie zjadła w żłobku i tylko pół deserka. Tylko tą kaszę wcina (chociaż też mniej niż kiedyś bo teraz 100ml a bywało i 180) więc może jednak to Laurusi najbardziej zasmakuje? GOOD LUCK! Daj znac jak efekty.
Taycia - uważaj na siebie kochana i staraj nie dzwigać Szymusia choć wiem że czasem to niewykonalne. A jak u Ciebie z pracą? chyba w GB trzeba ileś tam pzrepracować żeby mieć L4 płatne i poźniej macierzyński? zresztą tam tak "niskiej" ciąży nie chronią...Zdrówka i odpoczynku jak najwięcej!
a ja się pochwalę bo moja Karolutka vel. Owsik wczoraj sama wstała w łóżeczku - naturalnie utrwaliłam na zdjęciach i nie mogę się oprzeć żeby nie wrzucić (a jaki usmiech łobuzerski ma pod smoczkiem).
Taycia - uważaj na siebie kochana i staraj nie dzwigać Szymusia choć wiem że czasem to niewykonalne. A jak u Ciebie z pracą? chyba w GB trzeba ileś tam pzrepracować żeby mieć L4 płatne i poźniej macierzyński? zresztą tam tak "niskiej" ciąży nie chronią...Zdrówka i odpoczynku jak najwięcej!
a ja się pochwalę bo moja Karolutka vel. Owsik wczoraj sama wstała w łóżeczku - naturalnie utrwaliłam na zdjęciach i nie mogę się oprzeć żeby nie wrzucić (a jaki usmiech łobuzerski ma pod smoczkiem).
Nikos
Mama Kuby i Leny
flower, od kiedy chodzicie do żłobka? I jak Wam się tam podoba? Pewnie nie łatwo zostawić Ci malutką? Pisz jesteśmy bardzo ciekawe;-)
Taycia będziesz miała dwójkę rok po roku jak mucha, która pewnie nas podczytuje ale się nie udziela Naprawdę podziwiam za taką decyzję. Ja przy mojej dwójce nie mam nawet czasu zrobić sobie coś z włosami...... a mój starszy to przecież prawie sam się sobą zajmuję...... No może nie jestem zorganizowana....
Taycia będziesz miała dwójkę rok po roku jak mucha, która pewnie nas podczytuje ale się nie udziela Naprawdę podziwiam za taką decyzję. Ja przy mojej dwójce nie mam nawet czasu zrobić sobie coś z włosami...... a mój starszy to przecież prawie sam się sobą zajmuję...... No może nie jestem zorganizowana....
flower188
Fanka BB :)
NIkos - chodzi od 1,5 mies i generalnie jest ok, babeczki starają się dostosować jak mogą do malucha i rodziców z jedzeniem/spaniem. Tam są dzieci od 5 mies do 3 lat ale Karolinka jest tam najmłodsza teraz (są 10 mies i roczne maluszki w sumie wsyztskich dzieci jest 12) brak było pzrewijaka dla niesiedzących istotek na co zwróciłam uwagę kierowniczce i 3 dni później już był. Wychodzą z maluszkami na spacerki a to był dla mnie ogromny plus (koło ścieżki spacerowej zlokalizowani i parku). Kiedyś przynieśli mi Karolinkę śpiącą w foteliku samochodowym więc im zwróciłam uwagę i już się to nie powtórzyło (fotelik zostaje tak jak go zostawiłam w szatni-sprawdzałam;-)). Zawsze jest pzrewinięta, upaćkane ubranko ma jedzonkiem lekko więc widzę że walczą (nie idą na łatwiznę i kaszkę podają łyżeczką a nie w butli ;-)) jak kiedyś nie wrzuciłąm do torby zapasowej bluzeczki (miała pajaca ale spodenki i body były ok) to pzrebrali ją w "żlobkową", podobnie jak awaria ogzrewania była. Pierwszego dnia Pani od razu mnie pytała o Karolinki naczyniaki na czole, które "wychodzą" jak się złości/robi kupę/płacze więc uważnie obserwują dzieci. Nawet nie płakała zbytnio na początku tylko wymusza na nich starsznie noszenie na rękach mały łobuz (ona nie płacze tylko krzyczy ze złości i piszczy). Śmieje się i piszczy jak mnie widzi ale jak ją zostawiam to uśmiecha się do opiekunek i guga do nich więc to chyba dobrze. W domu pada mi jak mucha pzred 20 bo ma tyle wrażeń w ciągu dnia. Raz zdarzył jej sie katar jak ją odbieram dostaje "raport" ile i kiedy jadła/spała, ile bylo kupek itd. Myślałam że będzie mi ciężej ale jakoś to poszło.
Nikos
Mama Kuby i Leny
flower, to faktycznie brzmi nieźle.
A jak wychodzą na spacer?
A jak wychodzą na spacer?
T
taycia
Gość
Hej Kochane!
Fikusowo - oprocz Meza nikt mi chyba nie pomoze. Siostra moze przyleci do mnie na tydzien,ale sama ma dwojke dzieci,wiec jakos takie to dla mnie odlegle. Ciezko bedzie,ale przebrniemy i przez to :-)
Flower188 - ze wzgledu na to,ze rok temu przesiedzialam na zwolnieniu i macierzynskim teraz musze przepracowac co najmniej 5 miesiecy zeby dostac macierzynski,wiec robie swiatek ,piatek i nawet niedziele. Jakos sie trzymam,ale bardzo sie boje o Fasolinke. Czasami zakuje mnie brzuch, nadal jakos tak lekko brazowawo plamie. Nie duzo,a jednak...
Nikos - tak, dokladnie 15 miesiecy roznicy. Chcielismy dzidziusia kilka miesiecy pozniej,no ale widocznie tak mialo byc. Plakac nie bede...zakase rekawy i bede starala sie byc silna... odchowam i potem bede miec spokoj
Fikusowo - oprocz Meza nikt mi chyba nie pomoze. Siostra moze przyleci do mnie na tydzien,ale sama ma dwojke dzieci,wiec jakos takie to dla mnie odlegle. Ciezko bedzie,ale przebrniemy i przez to :-)
Flower188 - ze wzgledu na to,ze rok temu przesiedzialam na zwolnieniu i macierzynskim teraz musze przepracowac co najmniej 5 miesiecy zeby dostac macierzynski,wiec robie swiatek ,piatek i nawet niedziele. Jakos sie trzymam,ale bardzo sie boje o Fasolinke. Czasami zakuje mnie brzuch, nadal jakos tak lekko brazowawo plamie. Nie duzo,a jednak...
Nikos - tak, dokladnie 15 miesiecy roznicy. Chcielismy dzidziusia kilka miesiecy pozniej,no ale widocznie tak mialo byc. Plakac nie bede...zakase rekawy i bede starala sie byc silna... odchowam i potem bede miec spokoj
Jagienka29
Fanka BB :)
Flower,to dzielna dziewczynka z Karolci!! najważniejsze że obie jesteście zadowolone,nie byłoby chyba nic gorszego jak zamartwiająca się pracująca mama ;-)
Właśnie,jak to jest z tymi spacerami? No bo że w wózkach to rozumiem ale skoro jest 12 dzieci to chyba nie wszystkie naraz? No chyba że tyle samo jest pań...
U nas z jedzonkiem bez zmian,zauważyłam ze moje dziecko negatywnie reaguje na łyżeczkę próba samodzielnego jedzenia "powiodła się ", tzn to czym udało się jej trafić do buzi-zostało zjedzone chyba nawet ze smakiem bo mlaskaniu i cmokaniu nie byłó końca a degustowała sobie kaszkę 8 zbóż z Nestle (wcześniejsze próby nakarmienia ją ową kaszką za pomocą łyżeczki nie powiodły się) ot ci indywidualistka kurka wodna! i teraz mam dylemat...co dalej?
Aaaa,byłabym zapomniała-radości było co niemiara z całą salwą pisków i okrzyków (oczywiście dziecko+krzesełko+okolica do sprzątania )
Właśnie,jak to jest z tymi spacerami? No bo że w wózkach to rozumiem ale skoro jest 12 dzieci to chyba nie wszystkie naraz? No chyba że tyle samo jest pań...
U nas z jedzonkiem bez zmian,zauważyłam ze moje dziecko negatywnie reaguje na łyżeczkę próba samodzielnego jedzenia "powiodła się ", tzn to czym udało się jej trafić do buzi-zostało zjedzone chyba nawet ze smakiem bo mlaskaniu i cmokaniu nie byłó końca a degustowała sobie kaszkę 8 zbóż z Nestle (wcześniejsze próby nakarmienia ją ową kaszką za pomocą łyżeczki nie powiodły się) ot ci indywidualistka kurka wodna! i teraz mam dylemat...co dalej?
Aaaa,byłabym zapomniała-radości było co niemiara z całą salwą pisków i okrzyków (oczywiście dziecko+krzesełko+okolica do sprzątania )
reklama
Nikos
Mama Kuby i Leny
A no tak, Pani ciągnie trzy wózki naraz to przecież jasneU nas wychodzili w wózkach....trzeba było zostawić swoją spacerówkę
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 705 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 370 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 132 tys
Podziel się: