reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Hej. Ale pustki. Nie ma teraz czasu na komputer bo wiosna. A my mamy 1 ząbek! Mała strasznie marudna! Nocki nieprzespane.
JJ-fajnie gotujesz małemu. Wczoraj też ugotowałam małej brukselkę, jadła ze smakiem. Muszę jeszcze spróbować pomidorową.
Renatkanuta- ja gotuję tak na oko. Najwięcej marchewki,mała pietruszka, mały ziemniaczek, kawałek mięska (jak piąstka dziecka) 3 fasolki szparagowe, brokuł. Kupuję mrożone warzywa i z nich zazwyczaj gotuję. Śliczną masz córcię.
Jagienka-fajna ta zabawka. Mam coś podobnego. Tylko u mnie to siedzonko jest w środku. Jak ją w tym posadzę to podskakuje jak szalona!
Karolap-nasze dziewczyny podobne! Moja też nie siada i do raczkowania jej daleko.;-)
A jak śpią Wasze dzieci? Ile razy w dzień? I w nocy od której do której? Ile pobudek?
Pozdrawiamy!
 
reklama
Dziewczyny, ważny artykuł napisany przez fizjoterapeutkę dziecięcą.
Może się jednak rozmyślicie co do chodzików?

"Kolorowe, z muzyczką, z dźwiękami, z piszczałkami – wydawałoby się ze idealne, aby zapewnić dziecku rozrywkę, a do tego stymulować jego rozwój. Niestety, w przypadku chodzików nic bardziej błędnego.
Chodzik tak naprawdę, nie jest dobry dla żadnego dziecka, ani takiego, które dopiero zaczyna stawać i robić pierwsze kroki, ani dla takiego, co zaczyna raczkować, a już na pewno dla takiego, co jeszcze nie potrafi siedzieć."


Chodzik - czy na pewno jest niezbędny?

Bardzo ciekawy, polecam zapoznanie się z nim, zanim podejmiecie decyzję o zakupie chodzika. ;-)


Mój Antoś już zdrowiutki. Jeszcze nie pełza, ale go "przyuczamy" i idzie mu coraz lepiej. :-D
Zauważyłam, że gdy nosimy go w chuście bardzo załącza mu się gadka :-)
Wystarczy, że go włożę do chusty,a już zaczyna gadać, prykać, śpiewać! Jest świetny. :rofl2: Szczególnie z tym swoim śpiewaniem... ostatnio poszliśmy na długi spacer i całą drogę sobie nucił " iiiiiiii, aaaaaa, iiiiii" :laugh2:

A mam porównanie, że w wózku by tak nie było - w zeszłym tygodniu zabrałam go na spacer wózkiem, bo męża nie było, a ja jeszcze wtedy nie opanowałam wiązania na plecach i stwierdziłam, ze nie dam rady go nosić na brzuchu ( bo chciałam iść daleko). Prócz tego, że biedactwo prawie nic nie wiedział w wózku, to dodatkowo nudził się strasznie... nie gadał prawie wcale, nie śpiewał. :sorry:
Także polecam wszystkim spacery w chuście! :happy:

No a najciekawszy news - Dziodzio zaczął MÓWIĆ! Ma 6 miesięcy a już mówi " DADADA" ! :-) Pierwszy raz powiedział, jak się zezłościł, że się ociągam z dawaniem piersi... i zaczął mnie poganiać " DADADA" - rozwaliło mnie to wtedy i tylko odpowiedziałam " Ależ oczywiście, ze DA, synu... " :-D
A od wczoraj mówi już "DADA" tłumacząc fantastyczność zabawki, którą akurat trzyma w dłoni itp. :rofl2:
Jest po prostu genialny...:happy:

Pozdrawiam! ;-)
 
Hej!

Mojemu kilka razy udalo sie powiedziec bababa... niestety na razie ani mamy ani taty :eek:

Mama80 - moj Syn idzie spac kolo 19 (czasami 19.30) wstaje 5.30-6.30 , potem przewaznie ma 2h aktywnosci , pol godziny snu i tak 4 razy ( najciezej jest mi go polozyc ok.16.30-17.30),bo wiem,ze do kapieli nie wytrzyma,a on zawsze bardzo sie zlosci,ze musi sie polozyc. Im ciezej mi go uspic tym lepiej spi :-D
Synek juz samodzielnie siedzi sam i to nawet kilkanascie minut,chociaz zdarza mu sie za mocno przekrecic,wiec go asekuruje siedzac za nim,ale go nie dotykajac.

Pozdrawiam!
 
Mama,moja mała ma już stałe drzemki,śpi 3x dziennie...wstaje ok.6.30-7.00 i mniej więcej ok.9.30-10.00 kładę ją tak na godzinkę,potem po 13.00 śpi ok.30-45min i między 15.30 a 16.00 godzinkę :) Kąpię ją o 18.00,pół godzinki potem już śpi,w nocy budzi się różnie,z reguły 2-3 razy ale daję jej cyca i usypia natychmast.

Patisa,osobiście mam podobne zdanie co do chodzików jednak nie uważam ich za tak wielkie ZŁO. Wszystkiego można spróbować ale z umiarem,nie chodzi o to żeby dziecko pół dnia przesiedziało w chodziku przecież,mam koleżankę która ma 4 dzieci,każde z nich używało chodzika,żadne z nich nie ma wad postawy i zaczęły raczkować i chodzić bardzo szybko, Kasia po prostu musiała czasem "ograniczyć" wszędobylskiego malucha,zwłaszcza że miała jeszcze inne dzieciaczki które też wymagały uwagi ;-) I nie jest to odosobniony przypadek.
Myślę że chodzik może pomóc ale żeby nie zaszkodził nalezy go używać z głową :tak:
Jednak to zawsze pozostanie kwestią sporną podobnie jak inne wątki np.szczepionki,sadzanie malucha czy spanie z rodzicami w jednym łóżku.

Zaczynam się matrwić...Laura w dalszym ciągu odmawia jedzenia czegokolwiek oprócz cyca...:baffled::-(
 
mama, u nas ze spaniem bardzo podobnie do Jagienki. Pobudka 6.OO. Pierwsza drzemka koło 8.00-8.30.
Druga drzemka koło południa, ostatnia tak koło 15.00-15.30.

Kąpiel 19.45. 20.00 spanko.

Moja mała jest bardzo rozgadana, jakiś tydzień temu nauczyła się mówić Tata.

Ja też nie jestem zwolenniczką chodzika, ale myślę, że aż takiej krzywdy zrobić nie może jeśli tylko używany będzie sporadycznie.

Jagienka, a jakbyś spróbowała ograniczyć cyca, żeby mała zgłodniała i wtedy dać jej pyszne owocki. Moja mała uwielbia jabłuszka z bananem.
 
hej dziewczyny
naprawde cicho tutaj, pewnie obowiazki i pogoda nie sprzyja siedzeniu na kompie :o)
mama 80 Maja w dzien ma przewaznie 2-3 drzemki, zazwyczaj ok 10-10.30 jakies 30-40 min pozniej czasami pada na pol godz ok 12-13, i raczej stala drzemka ok 15 i wtedy spi 2 godz, u nas o 19 kaszka, 19.40 kapanie i przewaznie o 21 zasypia i spi przewanie do 5 rano chyba ze cos boli albo jakis zly sen to sie przebudza i jest czasami cyc czasami wystarczy pobujanie na raczkach, czasami poglaskanie poprostu, o tej 5 cyc i pozniej zazwyczaj 2-2.5 godz snu
Patisa fajnie ze juz slyszysz "dadada" ja jesli sobie dobrze przypomne to Maja tez tak gadala jakies 3 tyg temu teraz jez przeszlo
nikos brawo dla Lenki za "tata"!!!
 
hej,

mój Radko już powoli przestawia się na 1 drzemkę (dorasta ?) hahahah. Wstaje ok. 7-7.30 i do 11.30 nie ma szans go położyć (ja z tych co nie walczą na siłę). O 11.30 pada w 2 sekundy i śpi 2-2,5 h :szok:. Potem ok. 17 "dosypia" jeszcze 30 min bo inaczej nie dotrwa do 20 do kąpieli. Zasypia zazwyczaj ok. 20.30. W nocy ok. 2-3 pije 120 MM a jeśli się budzi częściej to smok wystarczy.

U nas w kwestii mowy było kiedyś tiatia, bababa, a teraz jest tylko coś na kształt dziadzia :happy:

Co do chodzików-jak wszystko szkodzą w nadmiarze :tak:

Radek już potrafi sam usiąść i siedzi tak dosyć długo ale też muszę być blisko bo czasem do tyłu poleci.

A ja dziś mam kiepski dzień :no: Najpierw przez moją nadgorliwość Radek walnął się głową w szafkę a potem oparzyłam sobie palce tak bardzo, że do teraz moczę je co jakiś czas w wodzie, bo mnie boli jak smok :baffled:
 
Nikos,próbowałam ale jak jest głodna to tak się złości i płacze że mogę zapomnieć żeby zjadła cokolwiek :no: kurcze...już nie wiem co robić....z chłopcami takich problemów nie miałam...
JJ,współczuję oparzenia,posmaruj sobie masłem,mnie zawsze pomaga :tak: Ja też bywam nadgorliwa...niestety ani mi ani dzieciom nie wychodzi to na dobre :-p


Dzisiaj przyszła nasza nowa mata,jest rewelacyjna,Laura nie lubi leżeć na tej z pałąkami więc ją sprzedałam i kupiłam taką bez,bardzo ją interesuje,mam nadzieję że przyda się też jak niunia będzie bardziej ruchliwa, jak na razie nawet przewroty jej nie idą :eek::laugh2:
 
moja siostra chodziła w chodziku... ma 13 lat i zrąbany kręgosłup do końca życia... CHODZIK TO TYLKO WYGODA DLA RODZICÓW :-p:-p:-p
 
reklama
Do góry