Dali
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2010
- Postów
- 322
Jagienka -kurcze ale stanowcza odpowiedz.z tego co koleżanka mówiła dziecko powinno w tym wieku sie dźwigać czy jakoś tak i ze Weronika musi mieć cos z bioderkami.matko a mnie aż gorąco sie zrobiło ....bo mówiła ze to częste u dzieci które w brzuchu sie nie przekrecaja( Weronika sie nie przekrecila) i ze to jakaś wada budowy.ja niby ufam sobie jako matce ale często panikuje wiec .....
A co do jedzenia to mało mleczka wasze dzieci piją.myślałam ze ja jej daje dość mało i dużo owoców zupek....ale wy dajecie jeszcze mniej mleka i wiecej zupek ....
A muszę sie pochwalić bo jak jest czym to trzeba.Weronika dziś normalnie z kubka piła gęsta kaszke z nestle taka w kartoniku bo ze smoczka nie chciała ....to dałam jej to normalnie z przykrywki na butelkę plastikowej...i normalnie chętnie buzie otwierała a ja jej wlewalam.....aż sobie myślałam ze zaraz wypluje ,albo ze chowa w polikach a nie polyka....a tu proszę jaka duża moja dziewczynka.(bo niekapkow nie kuma...tylko je gryzie ...a mamy juz 3) słyszałam ze te z "mam" są dobre ale jeszcze go nie mamy.
A i jeszcze ważna rzecz .....bo tak mówią żeby nie sadzac dzieci!!!! Ze najlepiej jak usiądzie samo z pozycji do raczkowania...ale odkryłem niedawno ze Weronika juz siedzi ...jak sie przewroci to leży ale siedzi.i teraz mam dylemat czy ja sadzac czy czekać.(bo na kolanach swoich to zawsze ja sadzam bo inna pozycja nie wchodzi w grę ...chyba ze na żabę do odbicia, ale chodzi me tak na podłodze czy w lozeczku)
A co do jedzenia to mało mleczka wasze dzieci piją.myślałam ze ja jej daje dość mało i dużo owoców zupek....ale wy dajecie jeszcze mniej mleka i wiecej zupek ....
A muszę sie pochwalić bo jak jest czym to trzeba.Weronika dziś normalnie z kubka piła gęsta kaszke z nestle taka w kartoniku bo ze smoczka nie chciała ....to dałam jej to normalnie z przykrywki na butelkę plastikowej...i normalnie chętnie buzie otwierała a ja jej wlewalam.....aż sobie myślałam ze zaraz wypluje ,albo ze chowa w polikach a nie polyka....a tu proszę jaka duża moja dziewczynka.(bo niekapkow nie kuma...tylko je gryzie ...a mamy juz 3) słyszałam ze te z "mam" są dobre ale jeszcze go nie mamy.
A i jeszcze ważna rzecz .....bo tak mówią żeby nie sadzac dzieci!!!! Ze najlepiej jak usiądzie samo z pozycji do raczkowania...ale odkryłem niedawno ze Weronika juz siedzi ...jak sie przewroci to leży ale siedzi.i teraz mam dylemat czy ja sadzac czy czekać.(bo na kolanach swoich to zawsze ja sadzam bo inna pozycja nie wchodzi w grę ...chyba ze na żabę do odbicia, ale chodzi me tak na podłodze czy w lozeczku)