reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

no wlasnie dziewczyny ile dajecie na obiadek caly (maly czy duzy) sloiczek czy moze polowe?
ja daje polowe sloiczka potem cycu na popitke i przewaznie po obiadku i jest drzemka ok 2-2.5 godz

Ja daję połowę dużego lub cały mały słoiczek.
Kiedy malutka zacznie zjadać więcej, będę jej gotowała zupki. Na ta chwilę, kiedy mała je niewiele, nie opłaca mi się gotować.
 
reklama
Nikos, ja chciałam gotować, ale mój blender nie mieli na gładką papkę, tylko zostawia grudki i Natalka nie chce sie do nich przekonac :no: mam nadz ze je zaakceptuje, bo to i taniej bedzie wychodzic :D
 
HEJ DZIEWCZYNY!Witam poniedziałkowo i bardzo słonecznie. Jak spędziłyście niedzielę? My siedzieliśmy w domu bo u nas wiało niemiłosiernie.
Jeżeli chodzi o jedzenie to moja różnie je, ale zazwyczaj większy słoiczek. Ja gotuję sama a potem przekładam do słoiczków żeby mieć orientację ile zje. Moja znowu nic nie chce pić. Ale karmie piersią więc wystarczy jej mleczko? Dziewczyny"cycające" jak u Was jest z tym piciem? Dajecie coś czy tylko cyc? Renatka- moja zniwu owoców nie chce najwyżej samo jabłko. Oj te nasze dzieci!;-).Narobiłaś mi apetytu tą gazetką z pepko i wybieram się na zakupy. Mam w planach kupić tą kurteczkę tylko nie wiem jaki kolor, podobało mi się też bolerko, legginsy i dla synia fajne spodnie i koszulki.
PA PA!
 
Mama 80 - ojjj ja to mam skaranie boskie z tą moją Karolcią! wypija mi czasem 40ml i to jest meeega dużo a czasem 10ml albo nic i nie ważne co jej dam czy wodę czy herbatkę, czy soczek no i to też tylko z łyżeczki i zaraz zaczyna pluć i się bawić. Martwię się że może przez to że nie pije nie przybrała mi ostatnio za dużo, kupki robi czasem trochę stęka ale dosypuję jej łyżeczkę wieczorem tej kaszki z netsle ze śliwką. ZDRÓWKA DLA BĄBELKÓW!
Renatkanuta - ja bardzo lubię Pepco i myślę że ceny są tam takie jakie powinny być wszędzie, zabawki dla dzieci na prezenty to tylko tam, super rajstopy i komplety bawełniane bielizny no i dodatki do wystroju. Myślałam z mężem o otworzeniu sklepu Pepco nawet, we franczyzie ale niestety nie akceptują takiej formy współpracy
co do grudek to próbuj moja tez na początku marudziła a teraz pięknie wcina - na początku mieszałam jej słoiczkowe z moim co by łagodniej pzreszła zmianę (pewnie że taniej)
karolap - moja Karolinka ostatnio wcina duży słoiczek obiadku a deserku mały ale pewnie zjadłaby i 2 gdybym jej dała. w weekendy też na popitkę cycu a w tyg niestety nie bom w pracy. ja tez przekladam do sloiczkow zeby miec orientację. GRATKI ZĄBKA!
Nikos - ja robię większą ilość a pożniej buch do specjalnych woreczków albo pojemniczków i do zamrażarki - jest jak znalazł jak nie mam czasu na gotowanie w tygodniu ze względu na pracę.
taycia - u ans też ząbków brak ale jakoś ostatnio trochę odpuściły
Jagienka - ty się nie wymiguj tylko opowiadaj jak ci się maż oswiadczyl;-)

nie pamiętam kto ale co do kąpieli - my myjemy małą w Dermoklar (dermatolog zalecił taki emolient przy ŁZS) albo czasem NIvea nutri sensitive kiedyś w Oilan - ostatnio jak byłam u rodziców na weekend i zapomniałam płynu to wykąpałam malą w Jonhson takim fioletowym kojacym i ulatwiajacym zasypienie od kuzyna no i STRAAASSZNIE ją obsypało na całym ciele
 
czesc wam..niezagladam zbytnio bo czasu brak,jestem nadal w polsce i normalnie wszedzie nas pelno...spacery ,odwiedziny ,goscie ,i ogolnie codziennie cos...ale nie zeby bylo wszystko cacy bo im wiecej ludzi(matek) tym wiecej ..uwag i "mądrych" porad....ostatnio mnie kolezanka do neurologa wysyla bo weronika nie opiera sie na nogach...czy tam nie sprezynuje ...ogolnie przy zetknieciu z podloga nie napina nog....mam sie martwic bo wczesniej nawet na to nie zwracalam uwagi.
 
Dziewczyny RATUJCIE!!! Nie mamy jeszcze zębów.Moje dziecię miało opuchnięte dziąsło w miejscu dolnej 2-3 po paru dniach symetrycznie z drugiej strony. Marudny jak nie wiem co! Płaczliwy i jęczący. Odwracam uwagę jak mogę, smaruję bobodentem, podaję camilię.Poszłam do pediatry a ona wypatrzyła zaczerwienienia i obrzęk jeszcze na górze - powiedział,że wygląda na to, że idą mu 4 dwójki na raz... W dzień od 3 dni jest naprawdę w porządku, ale noce całkowicie nie do zniesienia. Wcześniej się wybudzał z płaczem ale jak go się pogłaskało, ułożyło to zasypiał szybciutko. Teraz ryczy na potęgę. Z nocy na noc coraz gorzej (a jeszcze 3 tyg temu przesypiał calutkie!). Dzisiaj był Armagedon. smarowałam mu dziąsła, podałam znów camilię, w końcu czopek viburcol - za radą pediatry. Niby spał 2 godziny, ale bardziej podejrzewam, że ze zmęczenia płaczem. Paracetamol poprzedniej nocy też niewiele pomógł. Macie jakieś patenty? Czy viburcol mam podać po kąpieli czy czekać aż się wybudzi - czyli ok 2 w nocy? Nie jestem zwolenniczką czopków, bo boję się o problemy z samodzielnym robieniem kupy, ale jestem zdesperowana - młody cierpi.

M odrzucił mleko - pisałam Wam chyba - pije jeszcze wieczorem i to dużo - ok 230-20ml. Mam ponad 6 litrów swojego mleka w zamrażalniku...właśnie zaczęłam ograniczać odciąganie, bo to już lekkie szaleństwo...

pytacie o jedzenie u nas jest tak:

Młody zjada
ok 7 rano kaszkę humana ze 100ml wody - polecam - nestle wchodzą tylko polane owockami, a humana sama (w realu bywają bardzo dobre promocje na humanę - wychodzi wtedy jak nestle)

koło 11 pół małego słoiczka owocków z ćwiartką tartego jabłka (samo jabłko jest fuj - koleś krztusi się i dusi...)

ok 14 obiad -mały słoik przestał wystarczać - teraz najchętniej tak ze 150g (niewiele więcej, a jednak) teraz - od problemów z dziąsłami jęczy mi przy każdym obiedzie i muszę go oszukiwać - odrobina owoców, parę łyżek obiadu, ale zjada sporo.

ok 16.30 podwieczorek - kawałek banana do rączki lub druga połowa słoiczka z owocami plus 2 chrupki kukurydziane lub ciasteczka z hippa,

ok 19 kolacja - moje mleko 230-240ml z kaszką - ok 3 miarek od mleka modyfikowanego.

w międzyczasie młody wypija ok 160-170ml moje mikstury - parzone ziółka (koperek, melisa, rumianek)+sok dla dzieci+woda (robię taki lekko smakowy napój) Gastrolog kazała dawać mu mniej więcej tyle płynów oprócz mleka ile je stałych pokarmów.

Ps. Wybaczcie długość postu:)jak nie piszę to nie piszę, ale jak zacznę, to jak rozprawa...
 
Ostatnia edycja:
Dali,co za bzdury Ci koleżanka wmawia!! Mam troje dzieci,ani chłopcy ani Laura obecnie w wieku 6,5 m-ca nie sprężynowali na nóżkach...Owszem,są dzieci które już na tym etapie to robią ale nie można uogólniać,każde dziecko rozwija się w swoim własnym tempie :)
Ja tez wciąż słyszę "dobre rady" i mnie też wysyłają z z[małą do neurologa,bo jak ją trzymam na rękach-ona mnie nie obejmuje tylko ma rączki wzdłuż ciała...Gwoli ścisłości Oliwer też tak miał i jest z nim wszystko jak najbardziej w porządku ;) Nauczyłam sie już ufać własnej intuicji bo nikt nie zna mojego dziecka lepiej ode mnie i na pewno wyłapię jakiekolwiek nieprawidłowości.

Jagienka - ty się nie wymiguj tylko opowiadaj jak ci się maż oswiadczyl;-)

Będzie trochę "off top" ale co tam ;-) wieczorkiem napiszę bo skrócić się tego nie da :-p

Co do obiadków się nie wypowiem bo moje dziecię oporne na razie :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Blackberry - my jemy tak :
rano (5-6) mleko 180ml
9.00 150 ml Sinlaca zmieszanego z owsianką Holle (więcej owsianki niż Sinlaca)
12.30 zupka 220 ml
15 deserek 100 ml
16 drugie danie (warzywa, lub jakiś obiadek 120ml)
19 mleko 180 ml

Koniec.
Współczuję i mam nadzieję,że ząbki szybko wyjdą...jak już nie dajesz rady,dałabym Panadol na zniwelowanie bólu...
 
reklama
Do góry