Sagaa oj współczuję problemu z zębami, to nic przyjemnego
Mlodam szerokiej drogi i Tobie również udanych, spokojnych, wyjątkowych Świąt i niech się chrzciny udadzą
Aanka nie wątróbkę jadłam tylko kanapki z wątrobianką i to była jedyna nowość w mojej diecie, dlatego sądzę, że to od tego, może było to bardziej tłuste niż myślałam...a mały z tłustym sobie nie radzi to wiem. Dziś po południu jeszcze trochę poulewał, ale już nie tak dużo. Generalnie mało jadł przez cały dzień, pił za to herbatki, no i prawie nie spał...więc wieczorem był tak zmęczony, że wojował do 21.30
Miejmy nadzieję, że jutro będzie już ok, ale na szczęście nie wygląda to na jelitówkę.
Co do magii Świąt...mamy już choinkę i zapakowałam przed chwilą część prezentów, są pierniki...ale czas z małym tak pędzi, że pewnie nie zdążę się tymi Świętami nacieszyć i się skończą. Tym bardziej, że M.nie ma urlopu więc w domu razem nie posiedzimy. A na Sylwka zaprosiliśmy znajomych z dzieciątkiem w drodze...mam nadzieję, że przyjadą do nas z dalekiego Poznania - byłoby super. Tym bardziej, że moja przyjacółka ma 31 urodziny a ja 2 więc od razu trzy imprezy byśmy zaliczyli
;-):-) Oby tylko jej samopoczucie pozwoliło na podróż...
Muszę sprawdzić mojemu dziąsełka, bo tak piszecie o ząbkach a ja dawno nie zaglądałam, a namiętnie "gryzie" schłodzone gryzaki...