reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

reklama
Witajcie:-)
Pewnie tutaj mnie juz nikt nie pamieta, napisalam pare razy jak bylam jeszcze wciazy....
Jednak podczytuje Was dosyc czesto:tak:
Dolaczylam do Was zbyt pozno zeby wszystko ogarnac wiec zrezygnowalam z pisania... (pozno dolaczylam bo po poronieniu balam sie i o to ciaze)

ale do rzeczy...
Chodzi o te problemy z noskiem...
Bo u mojego synka tez tak bylo...
Nawet mi go zaszczepic sie bali bo polozna mowila ze ma katar...
Bylam z nim u laryngologa bo wlasnie tak charczal czesto, a w nocy to juz w ogole kosmos byl... Probowalam odciagac ale poprawialo sie tylko na chwilke..

No i laryngolog stwierdszil ze nos jest czysty... Ze te dzwiki wychodza od krtani:szok:
Ze czasem sie tak dzieje jak dziecko lapczywie pije. Ze ma miekka krtan i z wiekiem mu to przejdzie, moze do pol roku..
Maly w sobote konczy 3 miesiace i tak naprawde juz o tym zapomnialam:-)
Przeszlo nawet nie wiem kiedy tak wiec glowa do gory...

Pozdrawiam Was wszystkie:-)
 
Jagienka - tez tak na poczatku myslalam (sugerowalam lekarzowi) ale p. doktor zdiagnozowal katar - wyciagam mu (synowi nie doktorowi) frida czasem zolta flegme a czasem wodnisty, przezroczysty - takze chyba katar. no i przechodzi a potem wraca, nie wiem jak to z sapka jest, czy tez pojawia sie i znika...

To co pogrubione :-D:-D:-D:-D:-D

Laura ma tą sapkę od kiedy skończyła 3 tygodnie...w zasadzie jest codziennie,najbardziej po nocy a potem po każdej dziennej drzemce,chociaż w dzień zdecydowanie mniej,może dlatego że jest dużo w pionie (na rączkach oczywiście ;-)) Czasem rano jej troszkę ściągnę,resztę wciągnie biedactwo i w dzień praktycznie nie słychać ale to rzadko a wyciągam jej takie w do złudzenia przypominające białko jaja kurzego.


Chodzi o te problemy z noskiem...
Bo u mojego synka tez tak bylo...
Nawet mi go zaszczepic sie bali bo polozna mowila ze ma katar...
Bylam z nim u laryngologa bo wlasnie tak charczal czesto, a w nocy to juz w ogole kosmos byl... Probowalam odciagac ale poprawialo sie tylko na chwilke..

No i laryngolog stwierdszil ze nos jest czysty... Ze te dzwiki wychodza od krtani:szok:
Ze czasem sie tak dzieje jak dziecko lapczywie pije. Ze ma miekka krtan i z wiekiem mu to przejdzie, moze do pol roku..
Maly w sobote konczy 3 miesiace i tak naprawde juz o tym zapomnialam:-)
Przeszlo nawet nie wiem kiedy tak wiec glowa do gory...

Pozdrawiam Was wszystkie:-)

Dzięki śliczne!! :-) Też rozważałam wizytę u laryngologa ale chyba zaczekam...Moja mała ma 2,5 miesiąca więc jestem coraz lepszej myśli a też łapczywie pije,zwłaszcza na poczatku jak mi pokarm przybiera,często nie nadąża i puszcza pierś żeby za chwilę znowu ciągnąć,nałyka się przy tym masy powietrza i potem beka jak stary :-p:laugh2:

A robiłaś coś z tym?

Moje dzieci już w łóżkach,dwoje śpi tylko najstarszy sie buntuje i fuka do siebie że on taki dorosły a nie może Terminatora obejrzeć ;-) mam teoretycznie czas dla siebie ale jestem tak zmęczona że padam na pyszczek,nawet nic mi się oglądać nie chce... mąż dzisiaj wyjechał (pracuje za granicą) i będzie znowu dopiero na święta...eeeech
 
hejka
jagienka moja Maja ma identycznie od 3 tyg, zalecenia sol fizjologiczna no i odciaganie, czasami tez pochrapuje w nocy, jednego dnia ma slabiej innego mocniej, miejmy nadzieje ze przejdzie niedlugo
moniek a fee zly maz na dupe mu pare klapsow ;-), moj na szczescie nie ma z tym problemu czasami sam sie wyrywa zeby zmienic pieluszke jak mala juz dosc dlugo siedzi w jedne mimo ze kupki nie bylo


bylam dzis z Maja u kardiologa wyglada na to ze ta dziurka ktora miala na serduszku sie zrosla... lekarz nie widzi juz tego (badal ja inny niz w pierwszych dniach zycia i jaki mlody na bank swiezo po studiach!- mialam wrazenie ze jest mlodszy ode mnie) za to znalazl cos innego cos w rodzaju tej dziurki- ale rownie niegroznego no i kontrola za 3 miesiace...

dobrej nocki lece spac dzis nie spie od 3.30 i pozniej tylko popoludniowa godzinna drzenka jak Maja spala papap
 
Miriam bardzo Ci dziekuje:tak:
Czasu teraz troszke wiecej przy malym, a Was bardziej mozna ogarnac;-) wiec jesli mnie przyjmiecie to calkiem mozliwe:zawstydzona/y:

Jagienka robilam w sumie to co Ty robisz, bo nic wiecej nie mozna.
zagraplal;am, odciagalam, nawet pod materac podlozylam koc zeby mial glowke wyzej, wieszlam recznik nasaczony rumiankiem na lozeczku zeby sie lepiej mu oddychalo..
Czasem mial tak ze jakby mu sie ulewalo ale to nie bylo mleko tylko taka flegma:-(
Al minelo w sumie samo... Tzn tak mi sie wydaje, bo tak na dobra sprawe to nie wiem czy te zabiegi mu pomogly czy nie.
Nadal lapczywie je ale przeszlo wiec badz dobrej mysli:-)
Mi laryngolog powiedzial, ze jesli to mu nie przeszkadza w jedzeniu, tzn moze oddychac to nie mam sie przejmowac:tak:
 
hejka
jagienka moja Maja ma identycznie od 3 tyg, zalecenia sol fizjologiczna no i odciaganie, czasami tez pochrapuje w nocy, jednego dnia ma slabiej innego mocniej, miejmy nadzieje ze przejdzie niedlugo...

No to wygląda na to że nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać...:sorry:
Nie zrozumcie mnie źle ale cieszę się że nie jestem sama,już myślałam że tylko moje dziecko ma ten problem,każdy kogo pytałam pierwszy raz słyszał o tej dolegliwości :eek:

bylam dzis z Maja u kardiologa wyglada na to ze ta dziurka ktora miala na serduszku sie zrosla... lekarz nie widzi juz tego (badal ja inny niz w pierwszych dniach zycia i jaki mlody na bank swiezo po studiach!- mialam wrazenie ze jest mlodszy ode mnie) za to znalazl cos innego cos w rodzaju tej dziurki- ale rownie niegroznego no i kontrola za 3 miesiace...

To super! Lepiej mieć serduszko pod kontrolą ale będzie dobrze-zobaczysz :tak:

Nadal lapczywie je ale przeszlo wiec badz dobrej mysli:-)
Mi laryngolog powiedzial, ze jesli to mu nie przeszkadza w jedzeniu, tzn moze oddychac to nie mam sie przejmowac:tak:

To całe szczęście bo nie wygląda ani nie słychać żeby jej przeszkadzało,tzn czasem musi w trakcie jedzonka tego glutka,że tak się obrzydliwie wyrażę-przełknąć ale na szczęście bardzo rzadko.
Dziękuję Ci bardzo!!
 
Nie ma za co;-)
ciesze sie ze moglam Cie uspokoic;-)
Moze to przechodzi nie tyle z wiekiem (bo Karolap miala na ten sam dzien termin co ja), a moze z waga czy wzgostem bo jednak ogolnie cialo sie rozwija:cool2:
Moj chlopak jest duzy wiec moze szybciej z tego wyrosl, sama nie wiem...

Spokojnej nocki zycze:tak:
 
Karola super wieści !!!!

Witka dla nowych forumowiczek....

Jagienka mój mały ma co jakiś czas takie charczenie i to ewidentnie katar. On spływa po tylnej ścianie gardła. Radek charczy, pokaszluje i też puszcz cycka, żeby przełknąć flegmę ;-). Ja odciągam KATARKIEM do odkurzacza :-) psiknę solą i odciągam i pięknie tego gluta z gardła zasysa. Po ok. 1,5 tygodnia to znika więc raczej sprawy katarowe. Wydzielina jest przezroczysta.

A sapka jest związana z niedrożnością noska. Więc może u Waszych maluchów to permanentne katarki.....może tak objawia się uczulenie na coś ????
 
reklama
Witam w jakże paskudny, mglisty, zimny i ponury poranek.
Szkoda, że nasze dzieciaki urodziły się pod koniec lata i mało co skorzystały z ciepłych, suchych, słonecznych dni.
Teraz kiedy są takie malutkie muszą borykać się z infekcjami.
Cały czas martwię się, żeby z kataru nie wykluło się nic poważniejszego...............

Jeszcze do tego te krótkie dni. W lecie człowiek pół dnia spędziłby na polku.............Ah rozżaliłam się

Odliczać tylko dni do stycznia, kiedy dnia już zacznie przybywać..........
 
Do góry