flower188
Fanka BB :)
witam się dzisiaj i ja!
u mnie też wczoraj nie było pożytku z męża bo stwierdził ze się boi!że on tam główkę widzi i że wcześniej tego tam nie było
(czyżby widział moją rozwartą szyjkę?) i nic nie pomogło moje stwierdzenie że nie do zaglądania mi on tam potzrebny
KarolaP dołączam się do tych co mężowie się buntują pzrezd wykozrystaniem - a myślałam że nie bedzie teraz z tym problemu, co innego wcześniej...
trzymam kciuki za malinową, nadziejkę-dzisiaj. sagę i inne kobitki które już chcą co by to w weekend się odbyło!
swoją drogą ciekawa jestem czy to co pisala saga jest true bo u mnie pierwsze ruchy były 5-6 marca a ja włąśnei wczoraj pisałam że chciałabym 5-6 sierpnia urodzić...zadzowniłam do siostry i zapytałam kiedy ona poczuła ruchy Jasia ale nie pamięta i UWAGA, UWAGA w szpitalu na porodówce też ją o to pytali więc może coś w tym jest?
ja muszę zawlec się dziś do krk po moją wypłatę na pocztę ale przy okazji obskoczę imieniny szwagierki, urodziny kolegi i może coś wykombinujemy na urodziny moejgo jak będziemy mieli jeszcze czas i siły. idę walczyć z lustrzycą bo pzrezcież musze być pzrygotowana jakkbym zamiast do domu wracać jechała na IP
choć u mnie jakoś objawów zwiastujących brak...
u mnie też wczoraj nie było pożytku z męża bo stwierdził ze się boi!że on tam główkę widzi i że wcześniej tego tam nie było
KarolaP dołączam się do tych co mężowie się buntują pzrezd wykozrystaniem - a myślałam że nie bedzie teraz z tym problemu, co innego wcześniej...
trzymam kciuki za malinową, nadziejkę-dzisiaj. sagę i inne kobitki które już chcą co by to w weekend się odbyło!
swoją drogą ciekawa jestem czy to co pisala saga jest true bo u mnie pierwsze ruchy były 5-6 marca a ja włąśnei wczoraj pisałam że chciałabym 5-6 sierpnia urodzić...zadzowniłam do siostry i zapytałam kiedy ona poczuła ruchy Jasia ale nie pamięta i UWAGA, UWAGA w szpitalu na porodówce też ją o to pytali więc może coś w tym jest?
ja muszę zawlec się dziś do krk po moją wypłatę na pocztę ale przy okazji obskoczę imieniny szwagierki, urodziny kolegi i może coś wykombinujemy na urodziny moejgo jak będziemy mieli jeszcze czas i siły. idę walczyć z lustrzycą bo pzrezcież musze być pzrygotowana jakkbym zamiast do domu wracać jechała na IP