reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

Witajcie w szary bury i ponury dzień! ale chłodny HURA :-)

znowu padłam jak mucha :-D. Li mnie obudziła :-D

Co do znajomych/ przyjaciół, to życie mi ich zweryfikowało jak się zaręczyłam (niby b. młodo), i uznali już wtedy że chyba nam nie po drodze, a jak zaszłam w ciążę z Li to już w ogóle nie pamiętam jak niektórzy wyglądają..
Moja serdeczna przyjaciółka, jak się zaręczyłam to ją zazdrość zjadła, absolutnie nie miała czasu się już nigdy ze mną spotkać, na ślub dać jej zaproszenie graniczyło z cudem, w końcu wysłałam pocztą, ale i tak się nie pojawiła, wypominając że kiedyś jak byłyśmy młode to mówiłam, że będzie moim świadkiem, i skoro nim nie jest(nie dziwne, jak przez rok nie mogłam się z nią spotkać) to nie widzi sensu obecności :O:O.

mucha nie jest mi obce co piszesz o przyjaciółce i ślubie... niestety. Zawsze to było tak, że to koło niej kręcili się faceci i zawsze to ona go miała, ja jak trafiłam na mojego ukochanego i po jakimś tam czasie się zaręczyliśmy i planowaliśmy ślub to nawet nie zapytała czy jakoś pomóc, zero zainteresowania, tydzień przed ślubem pojechała nad morze, więc nie przyszła na spotkanko, nie pomagała przy strojeniu sali - jakby jej nie było. Smutne to i przykre, że w takich sytuacjach człowiek się przekonuje co do 2 osoby. Miesiąc po moim ślubie (na który przyszła i poszła tuż po północy...) sama zaprosiła na swoje, a nic wcześniej półsłówkiem nie wspomniała, bo takowych planów nie było. Tak się widujemy przypadkiem mieszkając blok w blok, a już jak o ciąży się dowiedziała to kontakt zerowy... ehhh życie...

magiee gratki terminu!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
O matko, Bishopka, masz wenę do sprzątania. Ja wysiadam. Jak mam umyć podłogę ( mopem teraz smagam, choć tego nie lubię), to się oklnę jak szewc.
A Ty tu jeszcze okna pieścisz, hehehe.

Ja se zamówiłam ekipę sprzątającą na godzinę 0, tzn. przed urodzeniem małej, i niech skaczą po oknach i sprzątają. A co. Ja olewam, hehehe...
 
O matko, Bishopka, masz wenę do sprzątania. Ja wysiadam. Jak mam umyć podłogę ( mopem teraz smagam, choć tego nie lubię), to się oklnę jak szewc.
A Ty tu jeszcze okna pieścisz, hehehe.

Ja se zamówiłam ekipę sprzątającą na godzinę 0, tzn. przed urodzeniem małej, i niech skaczą po oknach i sprzątają. A co. Ja olewam, hehehe...
Robie wszystko by zacza c rodzic ;-):-D a z sil opadlam po umyciu jednego okna, ale jak pisalam JESTEM NIEZNISZCZALNA :-D
 
Dziewczyny zaczynam coraz dziwniej się czuć, już nie tylko podbrzusze pobolewa, ale cała obręcz dookoła łącznie z krzyżem...ciekawe czy to minie czy niekoniecznie....:baffled:
Wolałabym jeszcze nie rodzić bo w piątek i niedziele mam fajne spotkania umówione ;-)
 
oj dziewczynki tak już jest życie nam weryfikuje przyjaciół dlatego dla mnie tak ważne są kontakty z moją siostrą i bratem bo wiem ze mogę na nich liczyć :)
 
Bishopka, no co Ty, wyżyć ?:-D Myślę, że kto jak kto, ale Twoja miara 'normalności/nienormalności', mówiąc delikatnie, bardzo odbiega od rzeczywistych norm :-D.

mlodam, moja to nawet nie przyszła, nie pogratulowała, a gdy dzwoniłam że się zaręczyłam(czy też potem wysłałam eskę), to odpowiedziała jakimś sucharem. I raczej chodziło o to, że ona nigdy nikogo nie miała(mówiąc bardzo brzydko, nie wzbudzała zainteresowania jako potencjalna partnerka), a ja byłam super towarzyszką bo nie w głowie były mi jakieś związki, no ale w końcu znalazłam swój 'ideał' - to okazało się że już nie jestem jej do niczego potrzebna. A nie sorry, przez cały związek do momentu zaręczyn (bo jeszcze jakoś przyjaźń się miała), namawiała mnie żebym z nim zerwała, za każdym razem gdy mieliśmy spięcie była pierwszą która mnie od niego odwodziła i zniechęcała do jakichkolwiek wyjaśnień.

asiacur, ja też już poinformowałam odpowiednie posiłki, że jak będę na porodówce to oczekuję odpłatnego posprzątania :-D. Pierdziele, nie mam co robić tylko okna myć z brzuchem?:-D
 
Tonya, mnie tak pobolewa juz od piatku, czy soboty, a chwilami to sama nie wiem, czy bardziej łupie w krzyżu, czy podbrzusze :-)
Mucha, a jakie sa te normy rzeczywiste ??, bo cos wydaje mi się ,że mnie tu ściemniasz :-D:-D
Co do przyjaciól, to prawdziwych poznaje sie w biedzie, ode mnie w tej biedzie wszyscy "przyjaciele" odeszli :-D a ostatnio nawet jeden zadzwonił i mówi, dajcie znac jak bedziecie mogli sie napic :crazy: normalnie poczułam sie jak zul, kolezanka od kieliszka :laugh2: I tak oto nie mam przyjaciol...... czasami zaluje ale co tam. Jest jeszcze BB
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny zaczynam coraz dziwniej się czuć, już nie tylko podbrzusze pobolewa, ale cała obręcz dookoła łącznie z krzyżem...ciekawe czy to minie czy niekoniecznie....:baffled:
Wolałabym jeszcze nie rodzić bo w piątek i niedziele mam fajne spotkania umówione ;-)

Tonya poczekaj na mnie, mamy przecież podobny termin:-)
 
reklama
Ale lecicie z tym pisaniem... !!!!

Igasia - czyżby to już ??!!... U mnie w Norwegii też niegdzie nie zaglądaja i do szpitala jak skórcze co 5min - brak komętarza...

Mucha - no,no wielkie gratulacje !!!!! Dałaś rade :)

Sagaa
- kochana wiem co czujesz. Ja też czekam jak na szpilkach żeby tylko już się zaczeło. Szlak mnie trafia siedzieć sama w domu i czekać aż mąż wróci. Coraz mniej sił mam, zaczynam sprzątać rano a kończe wieczorami. Np. dzisiaj sprzatam w łazience od 11 a jeszcze został mi brodzik do wyszorowania i podłogi - przeceniam się z siłami... Jesli chodzi o wścipstwo "znajomych" to swietnie to rozumie. Nie dawno odebrałam tel. z lekkim opóżnieniem bo musiałam do niego dolecieć to pierwsze co usłyszałam to : "OOOOO matko myslalam ze już rodzisz, bo nie odbierałaś... A moze coś się zaczyna??!! !!! " br..

Mage - SUPER !!!! Też bym chciałą znać date porodu :):):) GRATKI !!!

Ja już od paru dni mam ciągle jakieś skurcze, raz bolesne raz same twardnienia. Kłucia i rozpierania w spojeniu też bywaja dość często i du...a wielka dalej nic konkretnego się nie dzieje !!!! Już chyba przestane wyczekiwać i poprostu zacznie się to się zacznie !!!!

Ide tą łązienke kończyć :oo::oo:... A co do coli to też pije ciągle - póki moge :)
 
Do góry