reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowe ciężaróweczki 2011:D

mlodam, widzę właśnie że nie ma reguły. Nic - ufam swojej. A co do paciorkowca, to u nas w szpitalu nie uznają wyniku poniżej 34tc. Więc to, że lekarz sobie myśli, że 'wcześniej to lepiej' nie znaczy że szpital będzie to respektować.

Ale zaznaczam, że szpital sfiksowany. Wczoraj doprowadzili mnie do szewskiej pasji, najpierw negowali sposób doboru leków przez mojego lekarza(i to lekarz zdecydowanie młodszy!), potem patrzyli na mnie jak na małolatę która wpadła. I ciągle wypełniając 'pierwsza ciąża tak, tydzień trzydziesty który?' a ja 'DRUGA ciąża', patrzą z politowaniem 'a jak się zakończyła?' (sugerując że pewnie poroniłam) - mówię 'porodem'. I zupełnie inaczej zaczęli mnie traktować, nie jak nawiedzoną małolatę, która panikuje.
 
reklama
mucha ja też biorę fenoterol od 27 tc i mam odstawić całkowicie w 37 tyg bo z moją szyjką skróconą nic nie wiadomo. Mimo leku mam skurcze a młody waży już 2340g i lekarz czeka tylko do 37go. Boje się tego odstawienia strasznie i nie zgodziłabym się na odstawienie wcześniej:no: Ale mówił też że to nie reguła i że MI tak zaleca a każdy lekarz decyduje inaczej bo bierze pod uwagę inne czynniki i ogólny stan.
 
myszka, a ja mam skurczy zero odkąd zaczęłam brać fenoterol. Wczoraj na zapisie ktg 40min była prosta linia właściwie. Szyjkę mam nie za długą i rozwartą, no ale chyba wie co robi.
Choć szczerze chyba bym wolała jeszcze trochę pobrać dla świętego spokoju.
 
Flower ja zazwyczaj dostaje w dzień, do którego mam zwolnienie lekarskie albo w granicach tego dnia.

mamma mia toz mi wystawili do 24 lipca - a ja nawet chleba z maslem nie moge jesc przy mojej diecie to chyba tylko suchy i czerstwy mi pozostanie!!!

Karolap zazdroszczę że pensję dostajesz tak jak zwykle bo z babkami z zusu to ja sie tak pewnie latwo nie dogadam w razie problemu... pewnie w dużej firmie pracujesz? u mnie taka na kilkanaście osób więc bede musiala z zusem sie meczyc
 
Witam
Przebrnelam przez wczorajsze posty jupiii hehehe
Wczoraj mialam nieplanowana wizytę u ginki, no ale wszystko na odpowiednim watku, mam za zadanie sie larwic i oszczedzac, ale jak tu to robic skoro tyle w domu do zrobienia, kuuurcze
Mucha z ciebie to niezly okaz z tym cisnieniem hehehe. Ty chyba tez z wielkopolski? To rodzic gdzie zamierzasz? Czy w wielkim miescie Poznaniu czy raczej nie. Bo ja tak mysle, ale nie wiem czy mi sie opyla 50 km zapitalac hehe
 
mucha to u Ciebie ok:tak: Ja jak leże cały czas to czasem mam jeden za drugim i aż boję się popatrzeć na zegarek:szok: ale próbuję się czymś szybko zając i uff przechodzi... Jestem w wiecznej panice:-D i chyba sama się nakręcam.. Szyjkę mam 2,5cm i rozwarcie n 0,5cm. Twój lekarz na pewno wie co robi. Miałam pierwszy termin na 16 sierpnia początkowo...
 
Biedroneczka, tak z wielkopolski - 20 km od Poznania mieszkam. Będę rodzić na sławnej Polnej, na którą ciągle narzekam :-D Nienawidzę ich tam co do joty, tyle błędów co popełnili przy mojej jednej skromnej osobie to się w głowie nie mieści(najbardziej im pamiętam jak mi wmawiali że mam ciążę urojoną z Li i puste jajo, a z Tymonem na beta HCG wyszło że nie jestem w ciąży i się z nimi kłóciłam że 'ale ja wiem(poznaję po sobie) że jestem w ciąży' to się nasłuchałam jaka jestem zeschizowana i mi organizm świruje po porodzie). Nie wiem dlaczego uważany jest za najlepszy szpital :-|. No ale już tam rodziłam 'i wiem jak jest'. Dam radę te 2-3 dni.
Bardzo polecają Lutycką.

Myszka, to współczuję, ja bym już oświrowała leki + skurcze.. o nie!
 
Mucha tez slyszalam niepochlebne opinie o Polnej i to nie tylko w gronie pacjentek, ale i poloznych o lekarzach tam pracujacych i wogole. Fakt tam niby najlepiej ze sprzetem itp., ale czasami mam wrazenie ze masowke sie tam odwala
Ja nadal sie zastanawiam, bo jesli bym miala rodzic w Poznaniu to albo Lutycka, albo Raszejia. W tym drugim ostatnio mieli remont, no i znam ze 2 polozne ktore tam pracują. No ale sama juz nie wiem.
 
reklama
biedroneczka, ja bardzo chciałam Lutycką, ale z Li pojechałam tam w ciąży(bo na Polną już byłam cięta), że nie czuję ruchów. To zamiast mnie zbadać, to sobie lekarz z położnymi wydzwaniali po budynku i się ze mnie telefonicznie śmiali, że jak ja mogę już czuć ruchy skoro to 1 ciąża (21 tydzień to był jakoś i czułam regularnie z 3 tygodnie). Bardzo nie lubię takiego podejścia.
A o Raszei słyszałam różne opinie, spotkałam się ostatnio z taką (od koleżanki która tam rodziła), że raczej nie przyjmują do porodu jak nie masz tam swojego lekarza. Ale coś mi się wierzyć nie chce.
A na Polnej jest masówka ostra, ale sprzęt mnie przekonuje.
 
Do góry