reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Ewcik - super palma :)

Loleczka - mi nie przeszkadza, że dywanu nie mam, wręcz się cieszę :) tylko na panelach pod światło wszystko widać. A moje dziecię chce jeść samo, pić samo i czasem się rozleje, wysypie, pokruszy itp. Mimo, że większość posiłków je przy stoliku. A ja też odkurzam co 3 dni, bo częściej mi się nie chce ;p
 
reklama
Hej Dziewczyny - u mnie nijak wiosenna pogoda, rano znowu śnieg padał i ogólnie jest brzydko...
Ja dzisiaj muszę porządnie zakasać rękawy i do roboty, bo w weekend goście przyjadą... Te nie mam dywanów w domu a w dodatku mamy psa wielkiego bałaganiarza, który nam dosłownie piaskownicę robi :D

Mi się dzisiaj znowu dzień zaczął mało optymistycznie... Znowu okropny sen, tym razem coś o wizycie u gina i okazało się, że mam coś nie tak z szyjką a lekarz to był wybitny rzeźnik. Nie będę tu opisywać co robił... strach nawet wspominać... brrr:-(

Jeszcze napiszę co do notorycznych kaszlów, zwłaszcza dziecięcych - wiem, że trudno ten syrop dostać, ale z serca polecam.. Sprawdzony na setkach osób :) W 100% naturalny, na miodzie, dzieciaki lubią i można podawać od 1 roku życia (a tak na prawdę to ja się chyba nie będę zbytnio zastanawiać i u młodszych). Działa i na suchy (powlekająco) i na mokry bo ma mukolityczne działanie (wykrztuśne). Bezglutenowy. Podaję linka: Syrop na kaszel - GrinTuss Pediatric syrop dla dzieci U nas jest trochę tańszy, nie wiem jak tam w innych aptekach, czy sklepach ziel-med.
 
Cześć Wam :-) Piękną mamy wiosnę w tym roku, nie ma co :-D

Loleczka - ale masz fajną teściową!:szok: Pożycz ją na jeden dzień :-D
Co do glukozy - dla mnie najgorsze nie było wypicie tego świństwa tylko siedzenie potem kupę czasu w przychodni i to, że nie można wtedy jeść :-D No i trzykrotne kłucie nie było zbyt przyjemne :baffled:

Ewcik - trzymam kciuki za wizytę! A jak się czujesz? lepiej? A palma rewelacyjna, masz dziewczyno talent!:-)

Franek - wiem co czujesz z tym sprzątaniem :( Ja się namęczę, potem kręgosłup mi wysiada, a w domu i tak bałagan :(

Eweli -jeśli teraz masz tak dużo prania, to przygotuj się na to, że przy dziecku będzie 5 razy więcej :-D
 
Co do glukozy - dla mnie najgorsze nie było wypicie tego świństwa tylko siedzenie potem kupę czasu w przychodni i to, że nie można wtedy jeść :-D No i trzykrotne kłucie nie było zbyt przyjemne :baffled:

Dla mnie tez to było najbardziej uciążliwe...no i ja tylko 50 g pilam i kłuta byłam 2 razy... :tak:
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam 75g, bo mój lekarz twierdzi, że lepiej od razu zrobić tak, niż potem w razie czego powtarzać - chyba też tak wolę :-D A jedyną rozrywką przez te 2 godziny było dla mnie słuchanie kłótni ludzi w kolejce (robiłam badanie w dużej przychodni, gdzie kolejki do pobrania były po 30 osób), miałam książkę do czytania, ale te awantury nie dawały mi się skupić:-D
 
Ewcik, palma pierwsza klasa! Zdolna bestyja z Ciebie :) ja jestem plastyczny antytalent, mąż też, więc nie wiem kto będzie dziecku robił ozdoby :-/

Co do glukozy to mój gin wczoraj mi powiedział, że ostatnio na konferencji mówili, że najlepiej robić po 22 tyg, a naj naj to w 24. No i trzy pobrania - na czczo, godzinę po wypiciu i 2 godz po wypiciu, bo czasem pierwszy pomiar po glukozie jest ok, a drugi zły i to też jest do konsultacji u diabetyka, a jak się robi 1 pomiar, tylko po godzinie, to może być wynik fałszywie dobry :-/
Jakie to jest w smaku - jak woda z cukrem, tzn z duuuuużą ilością cukru? Czy gorsze? :szok:
 
no to rzeczywiście mamy jeszcze czas :-)
kurcze, coś ta moja dzidzia mało aktywna, dalej zero kopniaków :baffled:
jak byłam na usg to latała jak nie wiem :-D
 
dzień dobry!
Domi mały słodziak z Twojego synka. Toska Twój to niezły bystrzak, młodszemu życzę zdrówka. Moja córka chyba jutro już zostanie wydelegowana do przedszkola. Dziś na szczęście odkryła, że w domu poza mną są także zabawki i zajęła sie trochę sama sobą. Dziadek też wpadł z nią posiedzieć godzinkę:)
Ewcik bardzo fajna palma. Ja dziś miałam dzień otwarty u syna w przedszkolu i robiliśmy palemki na niedzielę.
Loleczka cudownie, że masz taką teściową. Moja jest biegła w prasowaniu i tu czasem pomaga jak ją zostawimy z dzieciakami wieczorem ale sprzątanie nie jest jej mocną stroną. Jak została kiedyś pare dni z dzieciakami to od progu chwyciłam za odkurzacz;) zapuściła mieszkanie niemiłosiernie.
Idę sobie coś zrobić do jedzenia a potem powoli zacznę ogarniać coś w domu.
 
Hejka!
U mnie dzień pieczenia. Chleb już rośnie, po nim wstawię bułki maślane i jeszcze ciasto zamierzam popełnić. Z tej okazji obiad bidny, bo tylko żurek.

O sprzątaniu nawet nie mówcie. U nas na szczęście dwa poziomy. Na górze nasza sypialnia i pokój Córencji. Mamy tam wykładzinę i rzadko się tam chodzi, więc sprzątam rzadko - tak raz na 2 tygodnie spokojnie wystarczy. Ale za to dół... MASAKRA! Same panele i kafle. W kuchni 10 min po umyciu podłóg już są plamy :baffled: Do tego Córól przynajmniej raz dziennie czymś nakruszy lub coś rozleje. A dzisiaj przyjeżdża teściowa, która nie uznaje zdejmowania ubłoconych buciorów w przedpokoju, tylko zanim je zdjemie, to najpierw leci się z wszystkimi przywitać :wściekła/y:

Zabawki na szczęście z grubsza wyrugowaliśmy z salonu, ale to tylko dlatego, że Córencja jest w żłobku przez pół dnia. Dopóki była w domu, to cały ten plastik zalegał na dole, bo tu spędzamy większość czasu - a opcja, że ja na dole np. gotuję obiad, a ona na górze w swoim pokoju grzecznie układa klocki nie wchodziła w grę ;-)


Glukoza - bleeee!
Maghda - ja nie wiem do czego to porównać, bo nigdy nie piłam wody z taką ilością cukru ;-) Ale słodkie to i mdłe. A do tego trzeba wypić na czczo, więc w połowie kubka ma się ochotę polecieć o wc i wszytsko z siebie wyrzucić. Mnie na duchu podtrzmywał Małżon. Bez niego bym to chyba wylała.
 
reklama
Ewcik sliczna palma :-D
Mysiolek czy podjadasz duzo na noc? Bo u mnie jest tak ze jak wciagne wiecje to mam koszmary!
Cwietka heh szalejesz w kuchni dziewczyno, widac sporo masz energii ;-)a coz to za maslane buleczki? Narobilas mi ochoty :p
Maghdalena jesli glukoza Ciebie odrzuci od picia, polecam zatkanie nosa i do dna, bleeee wydaje mi sie ze dostalam potem wode do popicia
 
Ostatnia edycja:
Do góry