reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Mój wali codziennie z 5 kup i to luźnych więc tutaj nie ma stękania, za to ulewa, dzisiaj znowu puścił wręcz żyga :(
Dziewczyny przy dwójce dzieci to już jest hard core albo ja już taka leniwa się zrobiłam, może to drugie, bo mam wrażenie, że padnę trupem jutro albo jeszcze dzisiaj taka jestem wymordowana, każdego dnia, i co rok macierzyńskiego niby jest a już mi miesiac minął i ja nawet nie wiem kiedy bo każdego dnia staram się po prostu dotrwać do wieczora :szok:
Dzisiaj mój starszy synek poszedł miał rozpoczęcie roku szkolnego, zamieszanie na 105, mam nadzieję, że będzie się dobrze czuł w szkole.
 
reklama
Aurelia u mnie też zdarzają się cyrki przy cycku. Był taki czas, że co drugi dzień mała wisiała na cycu niemal non stop. Wstawałam z fotela tylko na siku, nawet byłam karmiona przez D. Twardo siedziałam już zgrzana i wymęczona, mała wymęczona, a ja tylko co godzinę cyca jej zmieniałam. Myślę, że ona się wściekała bo nie nadążałam z produkcją za jej rosnącymi potrzebami i ona ciągnęła, a tam nie leciało tak jakby chciała. Ale wytrwałyśmy i już jest znacznie lepiej. Teraz tak raz w tygodniu ma dzień żarłoka. Dzisiaj właśnie ma :baffled:. Dwa razy (w tym dzisiaj) wyssała mnie co do kropelki i dalej głodna, więc dostała Bebilon. No i w piątek dostała na noc, ale po tym kupę wystękała dopiero w niedzielę (wcześniej robiła tak 4-5 dziennie bez problemu). No i od wczoraj nie zrobiła i już się biedna napina a tam nic. Nie wiem czy jednorazowe podanie Bebilonu w piątek może skutkować jeszcze do dziś?? Dodam, że od 10 dni dostaje żelazo, może to od tego? W każdym razie podaję butlę dopiero jak już totalnie nic nie mam, a mała głodna. Czasem mi się wścieka przy prawym cycu. Chyba coś jej tam nie tak leci (na boki czy coś), ale wtedy kombinuję z innym ułożeniem, kątem główki i w końcu dobrze się ustawi i ciągnie :). Życzę powodzenia i duuużo wytrwałości. Jak przetrwamy początki, to później będzie już znacznie łatwiej i wygodniej cycem niż butlą.
 
MadziaSek u mnie z kupa tak samo, strasznie sie nameczy zanim zrobi, mimo ze jedna dziennie robi:baffled:, dlatego chce zmienic mleko na bebilon, bo o NAN czytalam, ze po nim kupy zielone, ale Ty karmisz jeszcze piersia wiec tez inaczej

Moj drugi "pierwszy raz" tez byl dziwny. ale teraz juz jest ok. a jakie tabsy przepisal Ci gin?
 
Kupciusia to masz tak samo jak większość z nas na forum, mój awanturuje się przy lewym :angry:
wydaje mi się że to od żelaza nie może zrobić kupki

Jagoda gin mi przepisał tabletki "Azalia" ale nie wiem czy będę brać bo i tak przed ciąża miałam problemy hormonalne i nie mogłam zajść w ciążę....
a zielone kupki robią się gdy są za długo w pampersie lub jest to reakcja na to co zjadła mama :tak:


a jak u Was z odparzeniami pupki, są?
 
hej dziewczyny, ja juz jestem w domku, ale zanim zaczelam sie wczytywac, maly sie obudzil na karmienie i musze uciekac, jutro moze uda sie was nadrobic, czujemy sie swietnie tylko sutki bola ale karmie caly czas tylko piersia narazie, pzdrawiam wam i gratuluje nowym mamom
 
Ehhh Dziewczyny, jak ja Wam zazdroszczę!!
My dalej w dwupaku, byliśmy dzisiaj u lekarza i potwierdził nasze zdanie, że jednak ten termin na 29 sierpnia to był trochę naciągany... I wyszło, że tak na oko powinien być właściwie na 3-5 września... także trochę jeszcze przed nami, na razie 1cm rozwarcia i szyjka miękka, skurcze na ktg wychodzą takie na 80 co 9min... jak się nic nie wydarzy to mamy się zgłosić do szpitala dopiero w następny poniedziałek!! LOL...

Ale mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie z sierpniówek, bo trochę już Was poznałam i byłoby mi szkoda... :blink:

Będziemy Was potem gonić z kupkami, karmieniem itp... A właśnie z karmieniem - czy któraś z Was ma laktator i jeśli tak to jaki i czy poleca?
 
mysiolek no oczywiscie, ze Cie nie wyrzucimy:-):-) ja w sumie zostalam lipcowka nie sierpniowka:-D:-D, ciesz sie ciaza poki mozesz, ja teraz tesknie za tym stanem:happy::rofl2:

co do laktatorow mialam reczny z baby ono i elektryczny z Nuk, bo myslalam ze bede dluzej karmic i z obu zadowolona bylam, chociaz recznym trzeba bylo sie namachac ta pompka:-D:-D

ewelinka fajnie ze juz w domku, a sutki smaruj bephantenem i swoim mlekiem, zeby sie ranki nie porobily
 
reklama
Mysiolek trzymam kciuki za Ciebie. Może na takiej dużej piłce się pokołysz, mnie to pomogło i podczas porodu też się kołysałam.
Laktator jest bardzo dobry medeli, ale ja miałam aventu ręczny , sporo go używałam przy synku i było ok.
Jagoda, bebilon i bebiko to to samo, tylko inaczej pakowane, skład ten sam, tak mi powiedziała położna, ja ze swojej strony mogę polecić mleko Hipp, jest lekkie i dodatkowo z probiotykiem co dobrze wpływa na jelita. U nas dużo lekarzy go poleca, ja podawałam Maksowi od czasu do czasu jak był problem z karmieniem.
Dziewczyny mnie położne w szpitalu powiedziały aby dłużej niż 40 min nie karmić, bo dziecko robi smoczka z piersi. Ale za to można karmić co godzinę. Nam na razie karmienie fajnie idzie, w nocy tylko musiałam dorobić mleka i zjadła ok 20 ml. Na szczęście je w miarę regularnie co 2-3 godziny.
 
Do góry