reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Milaa- nic quincy się nie odzywala, może już urodziła i zaabsorbowana maluszkiem hmm?!! Czekamy na jej odzew mam nadzieję ze niedługo...

A co u Ciebie??

Basia- po prostu pij dużo, nie ma co sie zamartwiac na zapas, z tymi wodami, jak przenosi się ciążę to lepiej "wymusić" jakieś wywolanie bo właśnie wtedy mogą być zielone wody (ale nie muszą), też mam taki plan ze jak rodze to T będzie ze mna 2 tyg, ciekawe jak się spisze w nowej syt ...
I ogólnie mogę powiedzieć ze jest zestrachany tym wszystkim bardziej niż ja- lazi i panike sieje..

Wyobraź sobie ze u mnie dopiero waginalne badanie zrobią po 10-14 dniach PO terminie!!! A wczesniej ktg lub usg..- kilka dni po terminie-Chyba5-7 dni , nie mam zamiaru tyle przenosić..!, wykorzystam T codziennie jak będzie trzeba,zjem tonę ananasa (chociaż nie lubie) itd hyhy ;)

Maciejkaa- może u Ciebie "cisza przed burza" ;))
 
U mnie znowu dzikie szaleństwa w tym brzuchu. Ale z Maksem miałam tak ,że jakieś kilka dni przed porodem mało się ruszał

No bo to prawda ze dzidzia przed godzina 0 mało się rusza :rolleyes:

Kurde Czyli dzisiaj nie urodze .... ;)

Ja to mam lenia od tygodnia! Wow! Tylko bym spała a nawet tu upałów nie ma.. Nie wiem o co chodzi...
 
Basia ostatnia wizyta kurcze a nawet nie wiesz ile dzidzius wazy, jaka ilosc wod itd
no jakas masakra!!! Moj gin mi ta ostatnia wizyte wpisal z waga malego i stanem szyjki do ksiazeczki by w szpitalu wiedzieli ;-)
to od kiedy dobierasz sie do meza?

Miliaa jak sie czujesz? Co z Toba i dzidziusiem?

Maciejkaa moj maly tez sie malo rusza, czyzby hmmmm.....

ja dzisiaj tez mam lenia, a do centrum musze jechac :-(
 
Miciurka ja myślę, że jednak przenoszę ciążę bo jak wtedy byłam w ciąży to coś się działo, ten brzuch mi twardniał ciągle a w 8 miesiącu to już praktycznie na okrągło był twardy, nawet jak leżałam, miałam takie spinanie się brzucha itd. a teraz to po prostu nic się nie dzieje, ten pessar sprawia, że szyjka tak jakby zastyga w tym stanie jak się ten krążek nawet zdejmie i musi upłynąć troche czasu, żeby ona zaczęła się skracać i rozwierać, im lepsza kondycja szyjki przy zakładaniu tym dłużej to trwa a moja szyjka miała 4,6cm długości wtedy i była twarda i zamknięta na 100 spustów więc myślę, że będę rodzić we wrześniu po 5 oksytocynach i tam prawdopodobnie dokonam żywota na tym krześle :baffled:

Basia no ja mam te schody i nic mi nie zostanie tylko latać po nich chociaż moja znajoma latała przez całą ciążę i przenosiła więc niespecjalnie wierzę w to bieganie, tyle, że na nogach będę miała muskuły chyba i pewnie przez te ostatnie 12 dni do terminu od ściągnięcia krążka schudnę z 5 kilo przez to latanie :/

Maciejka no to współczuję tym dzieciaczkom teraz w tych brzuchach, ja staram się czasami odkrywać ten brzuch jak jestem sama i nikt nie widzi bo tak to mi głupio troche np. przy ojcu wywalić brzuchol :)

Kamu ja też nic nie ruszyłam, tylko tą pościel wstawiłam do prania i lekko w kuchni zrobiłam a tak to lenię się, jestem jakaś wypompowana.

W ogóle to mam padnięty nastrój, mam wręcz doła, dolinę, jestem rozdrażniona, nie mam humoru i wszystko mnie wkurza :crazy:
 
Cześć dziewczyny :).

U mnie od wczoraj znacznie chłodniej, da się żyć w końcu.

Basia ja chodzę prywatnie i też miałam tylko wymagane 3 USG + jedno szybkie jak miałam bóle, żeby sprawdzić czy mała dycha. Też bardzo bym chciała wiedzieć jak jest mała ułożona i ile waży. Wizytę mam 5.08, ale nie będę miała USG. Myślę, że dopiero jak pojadę rodzić to zrobią.

Ja też od tego tygodnia mam zamiar D ujeżdżać :D. W końcu od dzisiaj jestem bezpieczna.

Miciurka opieka okołoporodowa "na zachodzie" to jakaś masakra jest. Współczuję.

Widzę, że wiele z nas planuje dwutygodniowy urlop TZ po porodzie :). My też tak chcemy. A jak urodzę przed terminem to szef D będzie musiał skrócić swój urlop bo ma do 18.08, a ja mam na 20 termin :p. No zobaczymy jak Hania potraktuje urlop szefa D :-p.

A też mam lenia okrutnego dzisiaj. Ale w nocy bardzo mało spałam, kości piczkowe tak mnie nawalają, nawet jak się nie ruszam. ALe to chyba dobrze, niech się rozszerza, łatwiej pójdzie.

A D w tych górach połamał kciuk:/. Oczywiście nic z tym nie zrobił i jeździł z tym na rowerze 2 dni. Dopiero wczoraj zaciągnęłam go na SOR. Całe popołudnie i wieczór tam siedzieliśmy tyle było ludzi połamańców. No i jeszcze w weekend zamierza z tym paluchem na spływ płynąć. Niech mu się to lepiej szybko goi bo mi jest potrzebny sprawny chłop!
 
Ale fajnie macie z tym ujeżdżaniem partnerów swoich, ja to bym musiała jakiegoś obcego bo mój mnie tak wpienił, że nawet patrzeć na niego nie umiem, ale tak jakoś mi głupio zwrócić się z taką propozycją do obcego faceta :p
A mój też planuje sobie zrobić urlop i kombinuje, żeby to załatwić bo jak twierdzi "chce mi pomagać" hahahaha, tak jak przy pierwszym dziecku, jak wyszedł rano to do wieczora go nie było, już lepiej jak chodził do roboty bo wtedy go nie było tylko 9 godzin a nie 15 :/

Mam nadzieję, że ten wisielczy humor to jakiś efekt zbliżającego się porodu bo inaczej samej sobie niedługo przegryzę grdykę. Taki mam humor!
 
reklama
Dziewczyny ja to z reguły panikara jestem, więc się mną nie przejmujcie. Tym bardziej się denerwuję, że opieka prenatalna jest w tym kraju do d..y i tego ja nie wymyśliłam. Żadnego bad ginekologicznego w czasie ciąży, bo po co. Badanie krwi - raz na początku, bad. moczu niet, gbs też nie robią i w standardzie 3 usg, a jak któraś pacjentka przedwcześnie zaczyna rodzić, mimo że zgłaszała że coś nie tak, a oni zbagatelizowali, to mówią, że wróżka... Aaa i ginekologa jak jest wszystko ok to też nie oglądasz, bo po co???:no:

Z tymi 2 dniami, to rzeczywiście nie wiem jak jest w praniu. Wiem natomiast, że jak mi wody odejdą w nocy i nie są zielone, albo coś, to mam iść spać. Do położnej mam dzwonić jak skurcze 1 minutowe będą regularne co 4-5 min i trwa to godzinę, wtedy ona przyjeżdża i ocenia rozwarcie. Jak nie dostanę regularnych skurczy to dzwonić do niej o 9 rano. Chore co?

Kupciusia gratuluję suwaczka.

Basia szkoda, że usg nie zrobiła. A sugerowałaś jej? Trzeba było powiedzieć, że jak nie zrobi to jej nie zapłacisz:-D
 
Do góry