reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

reklama
Lea oj Biedulko:-(trzymaj się Kochana, to wszystko minie. A M życzę szybkiego powrotu do domu. Ty musisz dać radę, wiem, że Ci ciężko ale będzie dobrze:tak: buziaki!
Jeszcze tylko godzinka i będę się zbierać do domu.....całe szczęście, bo zupełnie nic mi się nie chce....
 
Przepraszałam że rozpetałam temat starych sierpniówek ale tak jak dziewczyny piszą że tęsknimy za tymi rozmowami. Wiem co znaczy być na zamkniętym bo jestem na regionalnym ale to nie oznacza ze nie zagladam na inne.
 
Witajcie Dziewczyny:)
Andzia gratulacje dla Gabrysia za 3 ząbka:) i super te warszty o których piszesz:) też bym chętnie zobaczyła jak robić masaż malutkim dzieciom:)
Pati dobrz Cię rozumiem, ja też mam mało czasu dla Jasia do domu wracamy o 16:30, trzeba jeszcze jakis obiad zrobic, zjeść, a o 20 Jasio idzie się kąpać, a wieczorem praca jak już śpi i tak codziennie, no w weekendy troszke inaczej. Dobrze że Twój mąż jest z Miłoszkiem w domku, bo my oboje do pracy i wszystko w domu trzeba zrobić dopiero jak z niej wrócimy.
Milusia dużo zdrówka:)
Weroneczka :) jak znajdziesz czas to choć raz na jakiś czas napisz co u Ciebie i Joachimka:), napewno "stare sierpnióweczki" bardzo się ucieszą jak przeczytają co u Was słychać i napewno Twój post nie będzie ni z gruszki ni z pietruszki:)
FiuuFiuu ja Ciebie kojarze jak również inne sierpniówki z początku forum:) nawet miałyśmy termin na ten sam dzień, tylko jakos mój Jasiek postanowił się urodzić 2 tyg później:) Zarejestrowałam się jakoś w 8 tyg ciąży, ale jakoś nie mogłam się odważyć żeby coś napisać i przez całą ciąży sobie Was podczytywałam.
Riba Również serdecznie pozdrawiamy Ciebie i Olivierka:)
Agulek mi też się dziś nie chciało, też cały dzień chodziłam nieprzytomna:) Marcinek już przyzwyczaił się do nowej sytuacji?
Misssi nie przejmuj się, ja podobnie jak Agulek w ciąży nie jestem a czasem też wszystko pokręce:)
Pajko to miałaś przeżycia z rana:) hehe no i faktycznie musisz zwracać uwagę w czym biegasz po mieszkaniu, a jak czuję się Sebuś?
Lea myślałam że mama da się jakoś przekonać i do Ciebie przyjedzie, ehh. Dużo zdrówka dla meża, no i żeby w końcu te wymioty dały Ci żyć, oj chyba będziesz miała drugiego łobuziaka, skoro już teraz mały Groszek daje tak popalić mamie.
Urszulko napisz co tam u Ciebie i Wojtusia:)
Anussia a jak tam Natalka i jej braciszek albo siostrzyczka się miewają?
Roseann a co słychaću Majeczki?:)
A ja dziś padam na pyszczek, w nocy z wtorku na środę prawie wogle nie spałam, bo Jasio albo płakał albo siadał, przekręcał się, zasypiał na 10 min i od nowa płacz i wiercenie się, w końcu chyba przysnęłam ok 4 ale o 4:50 zadzownił budzik i trzeba było wstać, a jak popołudniu wróciłam do domu to miałam pilną robotę na wieczór, tzn napisałam mojemu szefowi że nie spałam w nocy i jestem zmęczona to kazał mi wypić kawę i pracować:/ bo obiecał że na następny dzien bedzie zrobione. Dobrze że dzisiejsza nocka była już spokojniejsza, dwa razy Jaśko się obudził ale zaraz zasnał. Myślę że te nocne akcje to przez ząbki. Dziś Jasio zrobił nam niespodziankę jak wróciliśmy do domu, z jezdzika Jasia można też zrobić pchacz, i ostatnio właśnie tak jest ustawiony, Jasio sam przy nim wstał a potem przespacerował się przez cały pokój i korytarz pchając go:) nawet szybko szedł:) normalnie szok, bo ostatnio jak pokazywałam mu jak ma to robić to tylko się trzymał i stał w miejscu, a pchacz mu uciekał:) a dziś poszedł i odrazu taki kawał, a tak na dobre staje na nóżkach dopiero od 2 tyg.
 
Masakra - dzisiaj mały ganiał na trawce ptaszki i wbiegł sobie prosto w ogromną psią kupę:wściekła/y::wściekła/y:

właściciel pieska który to zostawił został przeze mnie wyklęty i zwymyślany na czym świat stoi! Szkoda tylko że go już tam nie było :wściekła/y: Oj niech ja jeszcze raz spotkam srajacego pieska z właścicielem który nie umie po nim sprzątnąc, to sama to g. zbiorę i zaniosę za nim prosto na jego wycieraczkę z życzeniami żeby upaprał się w tym łajnie po pachy!!
BRR..przepraszam, ale musiałam to z siebie wyrzucic!!

Pajko
ja cały ubiegły tydzien miałam za oknem pana wiszącego na linie, który chyba czyścił rynny albo coś, Czaruś mi go pokazał pierwszy raz palcem, mowiąc do okna Uuuu..Uuuu...Uuuu :-Dbo sama go nawet nie zauważyłam He he. Także trzeba uwazac nawet we własnym mieszkaniu.
Lea pisałas że mama pracuje tylko do listopada, to nie może przyjechac do Was później? Współczuje ogólnej sytuacji, ale pociesz się że gorzej byc nie może więc na pewno będzie tylko lepiej.

Jutro gienek, mam nadzieję że wszystko bedzie ok.
 
witam się
jeju jakbym chciała, zeby oje dziecko spało do 9 :-D ogólnie jest tak, ze jak rano wstanie na mleczko o 5:30 to pojdzie jeszcze spac i spimy do 8;30 ale jak wstanie o 6 to juz nie ma bata :zawstydzona/y: a szkoda

Madzia mnie sie wydaje, ze to zabki u nas ida dolne dwójki, trójki i czworki:rofl2:ale mamy dobra masc wiec mamy spokój :tak:

Missi kciuki zaciskam za gienka. Daj znac :)
 
Pajko no właśnie dziś pójde do apteki po inna maść, ale w nocy już jest spokojniej:) Jasiowi idą teraz wszystkie 3 i 4:) a Jaśko chodzi spać o 20:30-21 i wstaje róznie, w tygodniu jak ma iść do żłobka to o 6:30 mój mąż musi go budzić:) choć czasem sam się obudzi o tej godzinie, a jak przychodzi weekend to cwaniak wstaje po 5:) i robi sobie drzemke o 10, wiec cały tydzien musze w środku nocy wstawać:)
 
Madzia najlepsza maść jest zagraniczna orajel baby możesz kupić na ebuy jest rewelacyjna. Ja kuiłam na noc i na dzień za 55 zł z przesyłką. Malutka ilość i maluszek ma spokoj polecam bo warto. Te nasze polskie sa do kitu...
 
Witajcie,
jeszcze tylko 35 minut i zmykam do domku :-) dziś też jakoś nie mam większych chęci na nic:baffled:może to pogoda:confused: a jaka dziś jestem głodna...szok...całe szczęście, w domku czeka już obiadek, tylko odgrzać :-)
Madziu Marcin powoli się przyzwyczaja ale jeszcze chyba nie do końca. Jednak już jest dużo lepiej. Biedny Jaś, wiem co przeżywasz, bo u nas niedawno było podobnie. Teraz wyszły dolne: 4 i dwie 2 ale jakoś tak gładko. Kiepsko było jak wychodziły górne. Fajnie, że Jaś szybko zaczaił o co chodzi z pchaczem, teraz to już niedługo będzie biegał:tak:niech te ząbki Mu szybko wyjdą!
Misssi jak po wizycie?
 
reklama
Witam :)

jak zwykle dawno nas nie było :)

U nas troszkę zmian. Zmieniliśmy mieszkanie na większe, ja znalazłam pracę na part time ( 16h tygodniowo od 18:30 do 21:30 ). Mała zaczęła chodzić 15 września i już raczkowanie nie jest ciekawe. Zęby sztuk 10 :).

Szczepiliśmy się na MMR i jak zawsze wzorcowo. Zero skutków poszczepiennych :) Byliśmy też u GP w sprawie kontrolo chodu i mamy teraz czekać na termin w szpitalu u ortopedy. Będzie wtedy usg stawów biodrowych i ogólna kontrola. Oczywiście GP chciał dokładnie obejrzeć uzębienie, ale Gargulinka nie dawała, w ogóle nie dawała się zbadać.

Na razie to tyle, póżniej odniosę się do innych postów.
 
Ostatnia edycja:
Do góry