reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

witam sie


Hej dziewczyny , mogę dołączyć? Widzę,że tematy są bardzo aktualne,wszystkie macie dzieciaczki w tym samym wieku i to jest super ! :) można się wymienić doświadczeniami :) Może troszkę powiem o sobie : Jestem z Łodzi , mój ukochany synek skończy niedługo pół roczku ( nie mogę w to uwierzyć .... jak ten czas szybko leci ...). Taki mały z niego śmieszek :) Pozdrawiam wszystkie mamy :)

witaj :)

Missi - BLW czyli Baby Led Weaning, to sposób podawania posiłków, tak żeby dziecko samo mogło wcinać. ważne też żeby miało wybór, np. na talerzu kładziesz kawałek marchewki, brokuła i np. ziemniaka i bąbel sam wybiera na co ma ochotę i wcina. więcej na Baby Led Weaning

a tak to wygląda w praktyce ;) YouTube - max having dinner @ 7 months [baby-led weaning]

szczerze mówiąc ogromny syf się przy tym robi, ale od czego są pralki i odkurzacz ;) ważne, że maluch nie oducza się jedzenia samodzielnie. może to zabrzmi głupio, ale czy widział ktoś małpią mamę dającą swojemu maluchowi zmiksowanego banana łyżeczką ? chodzi o to, że dziecko, gdy tylko naumie się trzymać w rączkach i wkładać do buzi jest to sygnał, że potrafi jeść samodzielnie. a u nas to z reguły tak jest, że zaczynamy od łyżeczek, podawania dziecku prosto do buzi i w ten sposób robi się błędne koło, za kilka miesięcy trzeba będzie od nowa nauczyć malucha jedzenia samodzielnie.

wiadomo, że z praktycznego punktu widzenia karmienie przez mamę jest szybsze i przede wszystkim mniej syfogenne ;) ale tak na prawdę nie o to chodzi. my zaczelismy dwa dni temu, prawda, że marchewki latają podczas jedzenia, promień rażenia co najmniej metr ;) ale już widać, że Gabu czai o co chodzi. dzisiaj bylismy na sniadanku u babci. pokazałam o co chodzi, i babcia była zachwycona, że jej wnusio sam wkłada sobie pokrojoną marchewę do buzi :) co prawda połowa wypada, ale z czasem coraz wiecej bedzie trafiało do brzuszka ;) i nawet jabłko ze słoiczka próbowaliśmy jesc samodzielnie. wyglada to tak, że nabieram na łychę trochę jedzonka i daję ją Gabulcowi, żeby sam włożył sobie ją do buzi. i tu też część ląduje na ubranku lub krzesełku ale pracujemy nad tym ;) generalnie chodzi o to żeby nie wkładać dziecku czegoś do buzi, tylko podawać do raczki zeby samo sobie wkładało do dzioba.

a nie za wczesnie od którego miesiaca mozna to stosowac jakies mi to takie dziwne jest :) ale filmik rewelka super ten chłopczyk sie zajada:)

hej :) Jak wam mija niedziela? My niedługo wybieramy się na spacerek.
BOMBUSIA mieszkam na dąbrowie,kurcze,wszędzie mam daleko.... i żadnego parku ... ale mam plan,żeby podjechać z Tommym autobusem do tego parku na Politechniki ,super tam jest !
FARRAH u nas to różnie bywa,raz prześpi całą noc , raz nie. Ale ogólnie to ja popołudniu daję małemu jeść częściej,co 2 godz. mleczko z kaszką . a wczoraj pierwszy raz zjadł samą kaszkę na kolację ! wcześniej pluł i wcale nie chciał jej jeść.. zapcha się troszkę na noc i śpi spokojnie :)

U nas jest inny problem.... Tommy pręży sie cały czas....jęczy,stęka...nie wiem już co robić,muszę chyba w poniedziałek umówić się do gastrologa... bo brzuszek nie jest wzdęty,jak dotykam pod pępkiem to go nie boli( tzn. nie reaguje jakoś specjalnie inaczej,płaczem itp.) , kupki idą 3 dziennie,apetyt ma.... nie wiem o co chodzi.... :( a co za tym idzie,prawie cały dzień jest na rękach,bo jak leży na pleckach to już jest tragedia..... prostuje nóżki i heja...od nowa krzyki.... już nie mam siły.... no i jego mi szkoda....
:(

a dużo leży na brzuszku?? u nas synek ma mega duzo bąków w brzusiu ale czesto go kładę nawet w formie zabawy na brzus wtedy torpeduje tak, ze szok i nie podaje niczego z koperkiem bo u nas powodowąło to kumulowanie się bąków w jelitkach a nie mógł ich puszczac:(

u nas kupki w miare sie unormowały. Sebus wczoraj dostał papu o 19:30 cyc oczywiscie no i obudzilam się o 3:15 z małym zawałem serca bo patrze Sebka nie ma kolo mnie tzn , ze nie jadl lece do łózeczka bo bałam sie, ze cos się stało a moj smyk chrapie sobie w najlepsze :) obudził sie dopiero na jedzenie o 4:) a potem standardowo o 7:30 także wyspani jestesmy :D
no i gotujemy sobie zupki ostatnio dołożyłam brokula :) na razie jada 70 g zupki i 50 g deserku no i reszta to cyc:)
 
reklama
Hej Dziewczyny,
u nas mroźno, rano było -15:szok:świeci śliczne słoneczko, więc mam nadzieję, że około 12 będzie można wyjsć na spacer. Zabrałam się za pisanie ale mój mały terrorysta chyba za wiele mi nie pozwoli;-)
Lobelia kiedyś świętowaliśmy (też bez wielkiego halo) ale po ślubie nieco się zmieniło;-)a teraz już nie napędzamy innym interesu (tak powiedział mój M). Mąż powiedział, że Dzień Kobiet będziemy świętować, zobaczymy:-Dnie martw się o obroty Basi, na Nią też przyjdzie pora i będzie brykać:tak:
Mojemu Marcinowi muszę podciąć grzywkę, bo Mu wchodzi w oczy...ma jeszcze pozostałości z pierwszych włosków i są dłuuugie. A kolor się zmienił zupełnie, z czarnych na ciemny blond. Ciekawe jakie będą później. Oczka też się zmieniają, na razie są niebiesko-brązowe:-)
Miłego dzionka Mamuśki i buziaki dla Dzieciaczków:-D

Nadal proszę o głosiki, dziękuję:-)
Marcin | Galeria dzieci | BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
 
agtnes no mnie lekarka kazała wprowadzać bardzo powoli po jednej miarce na poczagtek do 1 i cos mlodhy rzeczhywiscie zle je gtoleruje :-(
 
hej, hej. :)

luizka, wszystkiego naj z okazji urodzin. :)

a mnie moj szkrab znow zadziwil. Przeczolgal sie 3m w 3 minuty. Za butelka. :p Bardziej skakal jak czolgal. Stawal na czoraka i upadal na brzuszek, ale tak bardziej do brzodu. Takim sposobem przeszedl prawie caly pokoj i zaszedl do przedpokoju!

A dzis jestem wsciekla na kolesia, u ktorego kupilam wozek. Wozek mial byc w stanie idealnym (tak bylo napisane w aukcji) a taki nie jest. Jest caly brudny, kola jakby w lajnie, do tego brak spiworka i folii przeciwdeszczowej. Napisalam juz maila. Ciekawe co on na to.
 
Luizko no to 100 lat i powodzenia w zrzucaniu kilosów!:-)
agulek , a u nas jest taki przesąd w rodzinie, ze do roczku dzieciom sie nie obcina włosków:sorry2:, wiem wiem, ze to zabobon, ale kurcze nie obcięłam Adrianowi mimo, ze mu właziły w oczy:-p, a z Alankiem nie mam tego problemu:-D:-D
koralowa no kuźwa ja bym zrobiła dym z tym wózkiem , to dziad!!!!!!!!!:wściekła/y::no:

U nie była mamuska troszku:-)pobawiłą sie z Alankiem,.... a tak to nic poza tym ciekawego, no oprócz tego, ze rok wiecej mi przybyło:-:)-:)cool:
 
bombusiu, no ja tego wozka nie podaruje. Tylko na razie cisza w eterze. A z tego co zauwazylam w komentarzach, to jask cos nie pasi to koles lubi umywac rece. Skusilam sie na kupno u niego, bo moja znajoma kupowala podobny wozek i nie bylo zadnego przypalu. :/ DAje czas do jutra. Icnaczej zglaszam sprawe na all.

Dziewczyny, jesli jeszcze nie zamowilyscie dziennego zapasu pieluszek pampers to macie jeszcze szanse. ;)
Ankieta o pieluszkach dla znajomych
Dostalam maila, ze w ciagu tygodnia maja mi je przeslac. :) Takze i Wy dostaniecie, bo firma pewna. ;) Ostatnio dostama od nich kilka paczek warzyliona. :p
 
bombusiu, no ja tego wozka nie podaruje. Tylko na razie cisza w eterze. A z tego co zauwazylam w komentarzach, to jask cos nie pasi to koles lubi umywac rece. Skusilam sie na kupno u niego, bo moja znajoma kupowala podobny wozek i nie bylo zadnego przypalu. :/ DAje czas do jutra. Icnaczej zglaszam sprawe na all.

Dziewczyny, jesli jeszcze nie zamowilyscie dziennego zapasu pieluszek pampers to macie jeszcze szanse. ;)
Ankieta o pieluszkach dla znajomych
Dostalam maila, ze w ciagu tygodnia maja mi je przeslac. :) Takze i Wy dostaniecie, bo firma pewna. ;) Ostatnio dostama od nich kilka paczek warzyliona. :p

Wtedy co juz dawałas tą ankietę to ja ją wypełniłam, napisali mi , ze dostane pampki i do dzis ich nie mam:-:)-(, a teraz to juz nie moge 2 x, bo piszą, ze juz to wypełniałam:wściekła/y:.........a czy Ty cos dostałas???
 
Ostatnia edycja:
bombusiu, ja tez dlugo czekam na te pampki, dluzej niz wy. Wczoraj dostalam maila, ze dzis wysylaja i w ciagu tygodnia mam je miec. No i najpierw ja mam dostac a dopiero pozniej wy. ale pirma ok, bo wiele rzeczy od nich dostaje. ostatnio byl to warzylion a wczesniej pampki premiuc care-biale.
 
Missi - BLW czyli Baby Led Weaning, to sposób podawania posiłków, tak żeby dziecko samo mogło wcinać. ważne też żeby miało wybór, np. na talerzu kładziesz kawałek marchewki, brokuła i np. ziemniaka i bąbel sam wybiera na co ma ochotę i wcina. więcej na Baby Led Weaning

a tak to wygląda w praktyce ;) YouTube - max having dinner @ 7 months [baby-led weaning]

szczerze mówiąc ogromny syf się przy tym robi, ale od czego są pralki i odkurzacz ;) ważne, że maluch nie oducza się jedzenia samodzielnie. może to zabrzmi głupio, ale czy widział ktoś małpią mamę dającą swojemu maluchowi zmiksowanego banana łyżeczką ? chodzi o to, że dziecko, gdy tylko naumie się trzymać w rączkach i wkładać do buzi jest to sygnał, że potrafi jeść samodzielnie. a u nas to z reguły tak jest, że zaczynamy od łyżeczek, podawania dziecku prosto do buzi i w ten sposób robi się błędne koło, za kilka miesięcy trzeba będzie od nowa nauczyć malucha jedzenia samodzielnie.

wiadomo, że z praktycznego punktu widzenia karmienie przez mamę jest szybsze i przede wszystkim mniej syfogenne ;) ale tak na prawdę nie o to chodzi. my zaczelismy dwa dni temu, prawda, że marchewki latają podczas jedzenia, promień rażenia co najmniej metr ;) ale już widać, że Gabu czai o co chodzi. dzisiaj bylismy na sniadanku u babci. pokazałam o co chodzi, i babcia była zachwycona, że jej wnusio sam wkłada sobie pokrojoną marchewę do buzi :) co prawda połowa wypada, ale z czasem coraz wiecej bedzie trafiało do brzuszka ;) i nawet jabłko ze słoiczka próbowaliśmy jesc samodzielnie. wyglada to tak, że nabieram na łychę trochę jedzonka i daję ją Gabulcowi, żeby sam włożył sobie ją do buzi. i tu też część ląduje na ubranku lub krzesełku ale pracujemy nad tym ;) generalnie chodzi o to żeby nie wkładać dziecku czegoś do buzi, tylko podawać do raczki zeby samo sobie wkładało do dzioba.

Bardzo mnie to zaciekawiłao.
Zastanawia mnie jednak,a co z mieskiem,żółtkiem,tłuszczem-tak potrzebnymi dla rozwoju.No i z glutenem?
Jakos nie wyobrażam sobie,by moje dziecko jadło przez miesiąc tylko dynie,bo to jej zasmakowało jako jedyne narazie,hm....No ale ciekawa teoria.Mysle,że jednak naturalne jest,że za jakichs czas dziecko dostaje jedzonko w ręke.
A i jeszcze jedno,dziecko ma miec dobrze zbilansowana diete,jeżeli chodzi o witaminy,białko,tłuszcz,a obawiam sie,że głownie taki maluch na samym mleku by jechał...oj biedne moje "cycusie' by były.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie Dziewczyny:)
Agulek Jaś też wyciąga rączki, żeby go wziaść na ręce i jak się powie do niego chodź to dodatkowo oprócz wyciągnietych rączek zaczyna się podnosić:) taki mały cwaniak:) A z tymi włoskami to nie wiedziałam, że jest taki przesąd żeby do roczku nie obcinać, no ale jakby wchodziły do oczu to też bym ciachnęła bo po co męczyć dziecko:) Nasz maluch jest łysy tzn tak wygląda jakby był łysy włosków ma już nawet sporo ale są strasznie jasne i narazie którtkie:)
Marii i jak po romantycznej kolacji?:) u nas wczoraj nie było jakoś odświętnie:)
Agness dobrze że już lepiej z brzuszkiem Tomcia:)
Luizka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:) a pokój Piotrusia śliczny:)
Lobelia u nas narazie Jaś przekręcił się z brzucha na plecy, otwrotnie jakoś nie chce:) ale widocznie ten typ tak ma:)ja już też się mie stresuje:) A z pracą to mi się też często nie chce, czasem siedzę i dłubię bo musze:)
Koralowa też bym nie darowała wózka, no co za typ:wściekła/y:
Bombusiu nie smutaj się:) nic na to nie poradzimy że z każdym rokiem przbywa nam latek:) fajnie że babcia przyszła pobawić się z wnuczkiem:) a z tą ankietą to pamietam że w mailu napisali że w ciągu miesiąca prześlą, nie pamiętam kiedy ją wypełniałam ale narazie też jeszcze nie dostaliśmy pampków.
Rozalko widzę że Twoja mała to przeciwieństwo Jasia bo jemu wszystko smakuję oprócz dyni:)

A u nas dziś dzień jak codzień, mały dziś wogle w dzień mi nie chce spać:) więc troche mnie umęczył:) ale dzowniła do mnie mama, że stół do kuchni już nam zrobili i jutro mój brat nam go przywiezie:) to taki prezent urodzinowy od rodziców:) więc teraz siedzę na necie i szukam hokerów do niego bo stół jest wyższy niż taki tradycyjny:)
 
Do góry