reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

Mama Aneta bardzo mi przykro przez to co przeszłaś - ja również zaliczyłam dwa tygodnie szpitalu więc doskonale Cię kochana rozumiem...teraz już możecie cieszyć się sobą...życzę dużo zdrówka dla Twojego okruszka...

kasiu2506 podziwiam za piergi...ciasto... ja jeszcze tego nie ogarniam:) Nawet jak jest spokojnie to siedzę w łóżku i wypoczywam...mamuśko jesteś wzorem:-p

a moje słonko coś zasnąć nie potrafi i marudzi troszkę... jak padnie to może pośpi do rana... Tatuś teraz walczy a mamusia idzie coś do jedzenia sobie zrobić:)

dobranoc - wyspanej nocy życzę
 
reklama
Jej Mama Aneta to ciężkie chwile za Wami,strasznie Ci współczuje tego strachu i tęsknoty.Dobrze,że sie odzywasz i ,że juz wszystko dobrze z małą.Właśnie jakis czas temu myslałam o Tobie.
Wpadaj na BB częściej,bo brakowało tu Ciebie.
DZięki Rozalko mi również was brakowało ale obiecuje że będę zaglądała .
 
Ostatnia edycja:
Mama Aneta bardzo mi przykro przez to co przeszłaś - ja również zaliczyłam dwa tygodnie szpitalu więc doskonale Cię kochana rozumiem...teraz już możecie cieszyć się sobą...życzę dużo zdrówka dla Twojego okruszka...

kasiu2506 podziwiam za piergi...ciasto... ja jeszcze tego nie ogarniam:) Nawet jak jest spokojnie to siedzę w łóżku i wypoczywam...mamuśko jesteś wzorem:-p

a moje słonko coś zasnąć nie potrafi i marudzi troszkę... jak padnie to może pośpi do rana... Tatuś teraz walczy a mamusia idzie coś do jedzenia sobie zrobić:)

dobranoc - wyspanej nocy życzę
Ja równierz życze Olusiowi dużo zdrowia i oby to sie już nie powturzyło najwarzniejsze że mamy ich już przy sobie .
 
gratulacje dla nowo rozpakowanej mamusi :-)

mallaika
to Twoje ostatnie chwile z brzuchem i zapewne następny Twój post będzie oznajmiał, że już się rozpakowałaś :-)

Założyłam czystą koszulę i pach jak poleciało mleko tak zlana od stóp do głów :-D dzieciątko moje malutkie śpi, a ja zmykam przed tv luknąć czy coś ciekawego będzie ze szpilek na Giewoncie. Spokojnych nocek Wam życzę - buziole :*
 
MamaAneta jejkuś,az łzy sie cisnął jak przeczytałam twojego posta. Ciesze sie b. że zabieg sie powiódł i juz jesteście wszyscy w domku. Zyczę duuuuzo zdrówka i spokoju.
Zaglądaj do nas i zdawaj relacje co u Mai.
Pozdrawiam:)
Jak znajdziesz chwilkę opisz nam swój poród.!!!!

Niuunia dokładnie to samo mi sie dziś przytrafiło, załozyłam czystą koszulę i już zalana jestem buuuu:(((
 
Navijko-jak najbardziej pierogi z mięsem można zjeść-najpierw gotuję mięso, doprawiam je i wkładam do ciasta na pierogi-cebuli nie dodawałam z wiadomych względów-pyszne były:tak::-p Ja zamówiłam dzisiaj smoczki Aventa, zobaczymy czy mała je zechce:sorry2:
Kassia-z tego co wiem, to nie ma jakiegoś konkretnego terminu odnośnie PZU:tak:
MamaAneta-współczuję przejść w szpitalu-mam nadzieję, że szybko o tym zapomnicie i wszystko będzie już w porządku:tak:

Mała dzisiaj urządziła sobie wieczór ryków-nic ją nie uspakajało-niby chciała jeść, ale nie łapała cycka, noszenie na rękach nie zdawało rezultatu, każda pozycja była nie taka... Brzuszek nie był napięty, więc nie wiem co jej było:baffled: Teraz śpi-oby jak najdłużej:tak: Ja też zmykam-miłej i spokojnej nocy wszystkim życzę:-)

 
Hejka!
Czekam na połozną.

Mój syn wczoraj usnął pierwszy raz od niepamiętnych czasów przed 21.00 bez ryków w związku z powyższym o 2.00 był juz wyspany, pojadł i sie skupkał, wiec go przewinęłam i w tym czasie rozbudził sie na maxa, wariował do 3.45, dobrze, ze chociaz nie ryczał, ale oczy miał jak 5 zł i tylko na rękach, M chciał go ponosić, ale kazałm mu spać, bo o 5.00 codziennie wstaje do pracy, a i tak duuuzo przy małym robi.
Więc wstałam i mam piasek w oczach, zimmmmna woda nie pomogła:((((((
 
Witam z rana
Nocka średnia ale sumując 5 godz snu się uzbierało... Chyba się zaczynam przyzwyczajać do tego że więcej niż 6 nie wyciągnę przez najbliższe lata:baffled:
kasia2506 - u nas wieczór był podobny, niby wszystko ok, dziecko najedzone, przebrane, w czystym pampersie, brzuszek miękki ale za to afera na całego, nie wiem też o co chodzi:baffled:, może towarzyskie te nasze pociechy;-)
Mama Aneta - współczuję przejść w szpitalu ale najważniejsze że już jest wszystko dobrze i jesteście całą rodzinką w domu, zdrówka dla was życzę
mallaika - trzymam kciuki żebyś szybko dołączyła do grona zmęczonych mamusiek;-)
Bombusiu - i u nas też od 2 do 4 wyspane dziecko nie dało się tak łatwo pozbyć :/ po 4 karmienie, usypianie i spał jeszcze chwilkę czyli od 5 do 6 i to tyle
 
Ostatnia edycja:
WITAM wszytskie niewyspane mamusie
u nas na szczęście na odwrót , młody spał pięknie i kąpiel nam się wczoraj udała nagrzałam mocniej w pokoju , może w tym był problem może mu było za zimno

Bombusiu fajnie że M pomaga u mnie niestety na odwrót , budowa i praca i jakoś mojego w domu mało widać , powoli się przyzwyczajam ,i jakoś mi chyba idzie, wczoraj sytuacja opanowana była o 20/30 maluchy obydwa wykapane , mały przy cycku a Oliwce czytałam bajeczke

Mama Aneta brrr aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam , ciesze się że już wszytsko dobrze
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry!
Melduję, że nadal w dwupaku jestem. Już się nawet o to nie złoszczę - po prostu mnie to zaczyna bawić:tak::-D wszyscy wydzwaniają i pytają kiedy w końcu urodzę, bo już wrzesień a dziecię sierpniowe miało być. Tak jakbym wróżką była:sorry2:
przyjęłam taktykę: czekam do poniedziałku, bo wtedy mam ktg i zobaczę co powiedzą; w poniedziałek od 18 mogę zawitać na oddziale i niech robią co chcą, byle mały zdrowy się urodził:tak:

Mama Aneta współczuję Wam przeżyć. mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie dobrze. tulam!
 
Do góry