reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Luizka to super, że wszystko z Piotrusiem dobrze:tak: bardzo się cieszę:-) Oby tak dalej!

Anecia
mnie ten czop już dawno odszedł i rozwarcie niewielkie mam już ponad 2 tygodnie a dalej nic się nie dziejemimo, że koleżanki wieszczyły mi, że to lada moment:dry: tak więc ja już niczym się nie sugeruję - czekam na skurcze:-(

Gratulacje dla Weroneczki! tego lekarza na którego wcześniej trafiła powinna pójść i opieprzyć:wściekła/y::crazy:

Ola_ oglądałam programy p. Zawitkowskiego i bardzo mi się podobało jak opowiadał o "obsłudze" maluszka. Chyba sobie kupię jego książkę jak się mały urodzi.

Jutro rano jadę na KTG. Ciekawe co mi lekarz powie; do kiedy będą czekać na rozwój akcji a po ilu dniach zdecydują się na wywołanie?
 
reklama
Dziewczyny jakie macie obserwacje odnośnie swoich dzidziolków zaraz przed akcją porodową? Były raczej spokojne czy bardzo ruchliwe? W książkach piszą, że dziecko się wycisza, ale ja jestem ciekawa jak to wychodzi w praktyce;-):-)
 
Dziewczyny jakie macie obserwacje odnośnie swoich dzidziolków zaraz przed akcją porodową? Były raczej spokojne czy bardzo ruchliwe? W książkach piszą, że dziecko się wycisza, ale ja jestem ciekawa jak to wychodzi w praktyce;-):-)

mallaika mój synek b. mało sie ruszał w dniu porodu.....praktycznie nie pamiętam ruchów:tak:

Weroniczka dośc szybko urodziła!!!!.... hmmm temu lekarzowi teraz powinna sie pokazać z maluszkiem i mu powiedzieć "no rzeczywiście te bóle nie były porodowe"!!!!!! wrrrr kretyn do domu ja odesłał i tylko sie dziewczyna nerwów najadła;(((:)angry::wściekła/y:

Synek już wykąpany dziś przy asyście starszego brata, bo M musiał wyjśc, na razie grzecznie lezy najedzony w łózeczku, ciekawe, o której zacznie akcję "wycie do księzyca", po to zeby potem paść na nockę:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Mallaika, mój cały dzień byl ruchliwy. Nawet na poródowce jak leżałam podpięta pod ktg z regularnymi skurczami co 5 minut krecił sie z tyłkiem i kopał ;) potem nawet nie zwracałam na to uwagi bo tak rypało w krzyżu, wiec trudno powiedziec jak było tuz przed główną akcją ;)

A u nas dzisiaj masakra z małym. W nocy nie chciał spać, przy cycu wariował, ciągle wypluwał, zrywał kapturek, a jak już przyssał się bez do sutka to chwilę possał i znowu ryk :/ kupa to mu na boki cieknie. Dwa razy dostałam granatem odłamkowym podczas zmiany pieluszki :/ raz nawet nie zdąrzyłam zapiąć czystego pampersa a tu słyszę wielkiego mokrego bąka...Na koniec zrobił jeszcze fontannę...

Na szczęście teraz grzecznie kima na brzuchu taty. Wcześniej przez prawie dwie godziny leżałam z nim na łóżku, smyrałam po główce i brzuszku, trochę pocycał, krótka kima i znowu cyc. Myślę, że taki nerwus z niego dziś bo od dwóch dni troszkę przestawiliśmy mu szyki. Wczoraj z samego rana zadyma bo musielismy jechać na badanie do przychodni. Dzisiaj kolejna wyprawa na USG bioderek. Na szczęście bardzo ładnie wszystko się ustawiło, ale profilaktycznie mamy kłaść go na żabę i szerokopieluszkować. Może przez te ciągłe podróże jest taki niespokojny ?

A ja czuję się jak połamaniec. Ciągle boli mnie prawe biodro podczas chodzenia :/ stopa opuchnięta i też boli :/ pierdzielona skrzywienie kręgosłupa...kilka dni po powrocie ze szpitala chodziłam kulejąc na prawą nogę bo mnie od krocza tak ciągnęło...no i musiałam coś nadwyrężyć :/
 
Ostatnia edycja:
mallaika widze ze masz termin na ten sam dzien co ja i tak samo jak ja nadal czekasz. W jakim szpitalu planujesz rodzic?

Luizka bądź dobrej myśli :) daj znać po wizycie jak stan Piotrusia. Powodzenia!

Weroneczka
trzymam kciuki, żeby to było to!
Ech... jeszcze troszkę i sama tu zostanę :( dziś termin porodu wg. OM a za dwa dni z Owu, ale nic się nie zanosi :/
 
Panienka lepiej zakup sobie w aptece czopki glicerynowe i zapodaj sobie w domu lub na porodówce. Ja jak pojechałam na IP to od razu jak mnie na porodówkę wysłali to poprosiłam o czopek. Problem z głowy, bezboleśnie i dyskretnie, bo nikt mi nie musiał nic "tam" robić ;-)


A tak w ogóle to się witam :-)
U nas czasu brak na cokolwiek... Mały non stop na cycku wisi i jak na chwilę uśnie to obowiązków domowych tyle, że nie wiadomo za co się brać :baffled:
 
Kurde dziewczyny... nie wiem czy to mi się wody sączą czy jak ale mam gaciory mokre (bo nie włożyłam wkładki żeby widzieć czy faktycznie coś się dzieje)... trochę śluzu też jest... ale d sluzu tak mokro by nie było. I nie wiem co robić. Mąż mówi że jedziemy do szpitala, ja że czekamy i sama nie wiem. Co byście doradzily? Bo ja jeszcze myslę ze wezmę kąpiel i zobaczymy później co się bedzie działo. No bo co ja mam niby na IP powiedzieć? Że nie mam skurczy ale chyba rodzę... przecież mnie tam samym wzrokiem zabiją :-(
 
reklama
Chyba zaczynam powoli wracać na ogólny, a nie tylko z doskoku:) Dziś załatwiliśmy termin chrztu-za miesiąc, 26 września. Młody od czasu szczepienia (odpukać) grzeczniutki-jeśli to nakłuwanie tak dobrze na niego wpływa…:)
Polianno źle się wyraziłam:) Chodziło mi o to, że nie zalecają bardzo ciepłej (jak czytam, to ok. 37 st., tyle też pokazuje mój termometr jako idealną), a my dajemy właśnie ok. 40 st. tak jak Ty i młody reaguje fantastycznie-zadowolony buczy jak bączek:) Poradziła nam to siostra męża, która ma doświadczenie, bo niejedno dziecko niekoniecznie własne w życiu kąpała, i miała rację:)
Pajeczko my używamy Ziajki płynu do kąpieli natłuszczającego.
Lea trzymaj się kobitko będzie lepiej:)))
Luizka fajnie, że wszystko ok:)
Aneciu ja tak miałam-zaczęły się sączyć wody i też do końca nie wiedziałam, czy to wody, skurczy żadnych. Poszłam pod prysznic, sączyło się nadal, trochę bardziej-pojechaliśmy na ip i dokładnie tak powiedziałam "chyba rodzę":) Powodzenia, trzymam kciuki!:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry