reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

pajeczko z kakao lepiej ostrożnie... kakao jest silnym alergenem i należy do strefy zakazanej: orzechy arachidowe, miód i kakao - maluszek może zareagować wstrząsem anafilaktycznym jeśli okaże się uczulony, lub jego niedojrzały układ pokarmowy może nie dać rady takiemu cholerstwu.... To akurat nie musiało mieć związku z tym nocnym wzdęciem - może po prostu większy kupal, ja wiem że te 3 składniki diety są dla mam karmiących zakazane... kakao i orzechy wiadomo, a miód może zawierać nieprzetworzone pyłki kwiatowe, które też moga doprowadzić do uczulenia.
Oczywiście im malec starszy tym na więcej można sobie pozwolić - jeśli na rodzynkach jest napisane że mogą zawierać śladowe ilości orzechów to nie należy panikować, czy też kostkę czekolady mlecznej (zaw mały procent kakao) tez sobie można dziabnąć ;) pisze po prostu ku przestrodze...

i tylko mi się nie katuj że to twoja wina że nie spał, bo ja tylko po prostu piszę co wiem, a nie wzbudzam poczucie winy bo powodów zarwanej nocki mogło być miliard - łącznie z sebkowym złym humorem... poza tym mimo postępującej akcji skurczowej zasolę ci takiego klapsiora na chudnący tyłeczek, że popamiętasz cioci marulki :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Widzę, że większość maluszków ma problemy z brzuszkiem:no: Moja niestety też do nich dołączyła...
Pajkaa-ja też bym zrezygnowała z kakao-pij lepiej kawę Inkę:tak: A sok jabłkowy też niewskazany-lepszy kompot;-)

 
Witam!Ale jestem w kropce.Poszłam niedawno na KTG do przychodni a położna w terenie to już nie będę chodzić bo i tak 2 dni temu byłam i wyszło ok.Tylko że na drzwiach w przych.pisze że ta moja lek ma urlop do końca pierwszego tyg. września.No i teraz jak nie urodzę do niedz. to kto da mi skierowanie na oddział?I tak w pon rano musiałabym iść do przych. na KTG ale we wt chciałabym już znaleźć się w szpitalu.I co mam zrobić?Sąsiad mówił że w tkim przypadku to każdy inny lekarz może dać skierowanie,dodam że u nas nie ma ginek.na zastępstwie a w sąsiedniej przychodni to tylko w nagłych przypadkach mogą ciężarną przyjąć.
 
monika373 jak coś to bez skierowania pójdziesz, powiesz że jesteś po terminie, a Twojej lekarki nie ma i nie wiesz co robić? Najwyżej zrobią Ci w szpitalu KTG i odeślą do domu, lub zostawią.

Mojej lekarki też nie ma, termin mija w niedzielę i jak coś to zrobię tak jak Tobie pisałam, z tym, że ja jeszcze "wcisnęłam" się do innej lek.gin. na 30-tego.
 
Cześć Kobietki! Ja nadal w 2-paku... chociaż w nocy łapały mnie skurczybyki ale nieregularne więc nawet się nie nakręcam i nastawiam się ze się jeszcze 30.08 zjawię u mojego ginka na wizycie ;-) :-D :-)


Weroneczka-POwodzenia:)Oby to bylo to!!

Za godzinke wroci z służby i jedziemy na te przeklete usg:( ehh oby bylo wszystko dobzie:(

Trzymam kciuki za USG!!!!! Daj znać po wizycie co i jak. Buziaki i tulę mocno!

Sms Ciamajdki przypomniał mi czas po pierwszym porodzie. Było identycznie. Krzyki położnych,że nie karmię jak nie mogłam nawet na połowie pośladka usiąść bo byłam tak pocięta. Ech... biedna. Oby była silna i nie dała się złamać i wmówić sobie,że jest złą matką.

Weroneczko,trzymam kciuki!!!

luizka4don, daj znać jak tylko wrócicie!

Polianno fajnie że jesteś :-) A co do Ciamajdki to napisałam jej własnie to samo co Ty tutaj napisałaś ze ma byc silna i się nie dać tym gburowatym położnym. Ale Ciamajdka jest silna i umie walczyć o swoje więc bedzie dobrze :-D

No oczywiście jestem. Załamka, płakać mi się chce.
Jak pisałam w nocy wzięły mnie boleści, pojechałam na ktg ze skurczami 30-40 sek co 5 min. Nom i na ktg wyszło owszem że co 5 minut takie po 40 sekund ale na poziomie 40-60%. Położna najpierw stwierdziła, że nie wyglądam na rodzacą, ale po zapisie powiedziała, że dzisiaj coś z tego będzie i żebym poszła do lekarza podbić badanie i niech mnie zbada czy jakieś rozwarcie postępuje.
Poszłam do lekarza, czekałam 20 minut myślałam, że zejdę =(((((((((( a on jak przyszedł i zobaczył ktg to powiedział, że nie będzie mnie badał bo na pewno rozwarcia nie ma i ze mam przyjechać jak będę rodzić. No to ja mu mówię, że m,am regularne skurcze, a on do mnie że to nie są skurcze! Ise z ch%^&&%#jem pogadałam.

Nie wiem co mam teraz zrobić. Skurcze nadal są. Jak dla mnie bolesne, nawet bardzo i co 5 minut. Kuźwa zwariuję, boję się tak siedzieć w domu jak nie wiem co się dzieje! Wrrrrrrrrrrr
Weźcie coś poradźcie, błagam!

Jedź jeszcze raz, musi Ciebie baran przebadać!!!!!! Powiedz że jeśli nie przebada to idziesz do ordynatora albo nawet dyrektora szpitala!!! To jest jego zasrany obowiązek!
 
Witam dziewczyny na chwile poki moj maly terrorysta spi!!!
daje mi tak popalic ze czasu na cokolwiek brak doslownie nawet na toalete :(
z wiadomych wzgledow nie jestem na bierzaco i na bank dluuuugo nie bede ( jak wy znajdujecie czas na BB?! ) ale myslami jestem z wami! pozwole sobie tutaj na ogolnym pogratulowac wszystkim rozpakowanym i tym nie rozpakowanym zyczyc cierpliwosci.
U nas maskara poprostu maly potrzebuje tyle uwagi ze szok. Nie myslalm ze tak male dziecko potrafi tyle nie spac :( jestem wykonczona , mleko co 2,5- 3 godziny ok ale ( niestety modyfikowane bo dostalam silnego zapalenia piersi ) od dwoch tygodni jestem na silnych anytbiotykach , pozostalosc po karmieniu piesrsia to guz na lewej piersi jesli anytbiotyki nie pomoga czeka mnie operacyjne usuwanie tego paskudztwa nie dosyc ze zalamalam sie ze nie moge go karmic to jeszcze jakis guz .do tego maly nie chce spac w lozeczku i ciagle by chcial zeby go nosic jak tylko go odloze to ryk i to jaki. najbardziej upodobal sobie noc zeby sie wydzierac ja ledwo na oczy widze no ale nikt nie mowil ze bedzie lekko. mam nadzieje ze z czasem to minie .
buziaczki kochane!!!!
 
weroneczka.. no nie... ale palant.. jak można tak tratkowac pacjentki.. normalnie noż w kieszeni się otwiera.. spróbuj się nie denerwować...

monika373 wydaje mi się, że jak już będziesz ten tydzień po terminie to nie będzie ci potrzebne skierowanie, tzn pojedziesz na IP i powiesz ze jestes tyle i tyle po terminie to cię chyba bez problemu przyjmą.. no bez przesady!!
 
Wuzelku, nie zalecają ciepłej wody? Ja kąpię małą na podstawie takiego termometra,który za "idealną do kąpieli" uważa wodę 40stopniową... Czasem mi się wydaje za gorąca i wlewam nieco zimnej, ale i tak woda jest mocno ciepła. Mała ani razu jeszcze nie płakała przy kąpieli. Wręcz rozluźnia się w tej wodzie i patrzy takim błogim wzrokiem ;P
Olimpia za to robiła sceny w kontakcie z wodą.
U nas tak samo.
Uważam,że idealna woda to własnie taka,w której dziecko sie rozluznia i nie płacze.
 
marulka akcja u Ciebie postępuje? no to ja trzymam kciukasy coby Franio na świecie szybko się pojawił:tak::-)

monika u nas jest tak, że lekarz w przychodni przyszpitalnej (ew. IP) który ocenia KTG może skierować na oddział jak jest taka potrzeba

u mnie akcji brak:baffled: i nie wiem czy to ciśnienie za oknem tak skacze ale nieprzytomna jestem - właśnie wstałam po 2 godzinnej drzemce:sorry2:
zajrzę później, bo zakupy jakieś muszę zrobić
 
reklama
Do góry