reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Sierpień 2010

reklama
Ciamajdka w tym śnie widziałam ogólnie duzoooo dziewczyn ale byłam przeświadczona że to wszystkie z BB, tak po prostu jakoś jak się obudziłam to tak pamiętałam ten sen :-D


Krem do karpatki zrobiony, jedno warstwa ciasta też... jeszcze druga została i chyba na dzisiaj koniec. Jutro z rana najwyżej M zrobi serniczek na zimno ;-)
 
dziewczynki czy u Was tez tak zimno?? u mnie 16 stopni :) wiatr wieje miodzio tylko, ze to taka pogoda do spania:)
No mąż pojechał do pracy bedzie dopiero o 23:00 wiec mam czas dla siebie :) zrobie sobie maseczke na twarz, peeling i takie tam pierdoły :p
 
U mnie też tak zimno, stopni teraz pewnie coś koło tego co u Ciebie :-) I czuję się rewelacyjnie :-D Chociaż faktycznie troche spanie meczy, no i chyba za chwilę się kimnę bo placek już gotowy :-)
 
ola to udanej zabawy!!!!!!!!!!!!

pajkaa gratulacje udanej wizyty!!!!!!!!! odpocznij bo pewnie dzien pelen wrazen.

weroneczka to dla ciebie tez udanego koncertu i bankietu- zrelaksuj sie kochana!!!!!!!!

ethele super pomysl na starcie ziemniakow- tez musze spobowac!!!!!!!!!!!

anecia1111 ja tez bede wyparzala a raczej wygotowywala.

dziewczyny wstalam o 16:szok::szok::szok: ale czuje sie rewelacyjnie. przed chwila bylo oberwanie chmury i burza a powietrze cudowne jest.
maz sciagnal mi kwiat pustyni wiec pewnie dzis obejrze przy zimnym karmi!!!!!!!! ale sobie dogadzam- ale to ostatnie chwile!!!!!!!
 
ja chyba zaraz zwrjuje ciagle brzuch mi twardnieje i strasznie boli i czuje sie tak slabo ze zaraz bym usnela :((((((((((((((((((((

Bogusiu, mam dokladnie to samo, tyle ze boli tylko przy tych wiekszych skurczach.

dziewczynki czy u Was tez tak zimno?? u mnie 16 stopni :) wiatr wieje miodzio tylko, ze to taka pogoda do spania:)
No mąż pojechał do pracy bedzie dopiero o 23:00 wiec mam czas dla siebie :) zrobie sobie maseczke na twarz, peeling i takie tam pierdoły :p

tu jeszcze jak szlismy na basen byl upal i slonce, teraz rzeczywiscie powietrze jest juz zupelnie inne i czuc ze zrobi sie chlodno. jutro ma byc max. 17 w Wawie, przy czym odczuwalna 15 :szok: takie skoki chyba nie są za dobre, pewnie przez to od wczoraj wieczorem spie na stojąco i prawie nie mam sił. na basenie w pewnym momecie musialam przystanąć, bo mi sie tak prawa noga zmeczyła, że nie moglam nią ruszyć.. pierwszy raz w zyciu cos takiego mialam, mimo ze zawsze plywalam duzo, w tym roku tez nad jeziorem jeszcze tydzien temu.

ola to udanej zabawy!!!!!!!!!!!!

dziewczyny wstalam o 16:szok::szok::szok: ale czuje sie rewelacyjnie. przed chwila bylo oberwanie chmury i burza a powietrze cudowne jest.
maz sciagnal mi kwiat pustyni wiec pewnie dzis obejrze przy zimnym karmi!!!!!!!! ale sobie dogadzam- ale to ostatnie chwile!!!!!!!

wow, niezle :-D
a mojego Leszka Free nie bylo w glupim Carrefour Express, a Karmi nie lubie, bo za słodkie :-(
my dzis z kolei horrorek obstawiamy :-D

ale Mała mi sie wierci, zaraz dziure w brzuchu wybije albo połamie mi żebra :-p
 
No troszke zamulilam bo gosci mamy najpierw moja mama wpadla a potem ciocia z wujkiem wiec wesolo. A u mnie ciagle twardnienie brzuszka i kuje mnie w srodku tak jakby w szyjce jak by mi rozlywali niekiedy ....By moglo sie cos ruszyc bo taka pogoda akurat do porodu
 
HEja.

U mnie nadal parno i duszno. Termometr ciagle pokazuje 30*. :/ Mialam w koncu posprzatac kuchnie, ale przez te p********a pogode nie mam sily na nic. Ledwo zrobilam dwie pralki prania z rzeczami malego. Hmmm, nie wiem ile on ma rzeczy, ale jakos duzo, by mysle, ze jeszcze ze 3 bede musiala wstawic i poprasowac pozniej to wszystko.

Psu zastrzyki dalam. Niestety jeden zle podalam, no ale trudno. :/

Za to wczoraj mezul wczesniej wrocil z pracy wsciekly jak osa. Mial jechac do drugiej roboty, ale przez ojca nie pojechal. Na poczatku tygodnia rozmiawial z nim, by dal mu piatek i sobote wolna, by podgonil robote, ktora robi wieczorami, bo sam ma jej juz dosc, chce juz ja skonczyc, by mi pomoc w domu. Powiedzial, ze ludzi rano porozwozi a pozniej ich pozbiera (dal jakis kompromis). Tylko sam by nie robil. ALe ojciec nie, bo robota goni, bo ludzie rezygnuja, bo 3 roboty ciagna (z robata meza sa 4) i nie, bo nie ma czasu, a jak on nie bedzie pracowal to ludzie beda sie obijac i tyle bedzie z roboty. Ok. No ale wczoraj tesciu drugiemu synowi chate buduje, robote ta nadzorowal i ludziom flache z tej okazji postawil, bo strop zaleli i sam sie nabombolil jak swinia. W zwiazku z tym maz musial wszystkich ludzi rozwiezc, gdzie rozwozil tylko polowe (druga zabieral ojciec meza). Zajelo mu to duzo czasu, wiec do drugiej roboty nie pojechal - czyli dzien w niej w plecy, czyli, ze bedzie robil dluzej o ten jeden dzien i mi nie pomoze, bo jak? Sam tez powinien juz powoli przygotowywac sie do roli ojca a nie tyrac od 5 do 23. Jedn plus calej tej sytuacji to to, ze wyszlismy i potrzepalismy dywany. Tzn maz potrzepal a ja sie przygladalam. Siedzialam z nim, bo i tak go rzadko widze, wiec chociaz przydywanach moglam z nim posiedziec i pogadac. Dlugo tez nie posiedzialam, bo ledwo wyszlam a komary tak mnie oblegly, ze szok. Wyszlam w kiecce roboczej, w ktorej chodze po domu a te mendy powlatywaly mi wszedzie. Nawet za tylek mnie ugryzly, a stringow nie nosze. :p Ciagle sie od nich odganialam, ale to nic nie dawalo.
W nocy za to cos memu psu odbilo i obudzil mnie o 1. Myslalam, ze chche siku, wiec z nim wyszlam. Ale okazalo sie, ze bylo mu po prostu goraco! Wyszlam doslownie na chwile, nawet to nie bylo 5 minut a juz co najmniej 5 komarow mnie pogryzlo. Wrr

A teraz spadam, bo plyyyyyyyyne.
 
reklama
witam sobotnio,

u mnie chłodniej, noc przespana w całości, synek się nie budził to i ja na siq też nie :-) od rana wielkie porządki, rękoma mojej mamusi i męża. Ja nadal leżę jak to ma pomóc to mogę wogóle nie wstawać ;-)

Bombusiu udanego grilla, nie ma to jak u mamy :happy:

Pajkaa super że po wizycie wszystko Ok! z tym rozwarciem tak jest, ja też ryczę że trochę za szybko a z drugiej strony zastanawiam się czy jak on mi teraz tą nospą zatrzyma to czy później będzie się rozwierała :-) nie można nam dogodzić kobitkom w dupaczq :tak:

weroneczka z tym przepuszczaniem w kolejce to różnie bywa, dwa razy w aptece przepuścili mnie młodzi faceci, te baby stare wogóle udawały że mnie nie widzą, raz w auchanie Pani przy kasie poprosiła mnie z końca kolejki, było mi bardzo miło, chociaż ludzie w kolejce miny mieli nieciekawe :-D ja jak dotąd sama się nie wciskam i 3 tygodnie temu jak odbierałam leki z apteki DOZ to kolejka była za drzwi, ja stanęłam na koncu nie dość, że z wielkim brzuchem to jeszcze z dzieckiem i niestety nikt mnie nie przepuścił, a jak już doszłam do kasy to farmaceutka mówi "ale się Pani nastała ...":szok: ja uważam, że to właśnie sprzedawcy powinni reagować skoro ludzie w kolejce milczą, masakra jakaś w tym naszy kraju.
Udanego wieczorq!!!

AgaS-78; przykro mi z powodu zalanej piwnicy, może uda się coś jeszcze uratować :tak:
bogusia007; też pamiętam czasy tuningu in zlotów, jedak jak urodził się synek to mąż stwierdził że czas wydorośleć i już się w to nie bawi, chociaż zawsze jak kupujemy a to to on twierdzi że trzeba by go mtrochę upiększyć żeby nie był taki pospolity ;o) gdzieś ta mgiełka mu jeszcze została:-D
polianna facet to dziwna istota, ciężko mu się domyśleć że ktoś się denerwuje :baffled:



miłego popołudna a raczej wieczorku Wam życzę!!!
 
Do góry