Bombusia
Fanka BB :)
Ja mam za tydzień wizyte to sie może dowiem, ale mówił mi dr, ze pójde do szpitala na 2 tyg. przed poordem na zdjęcie szewka, a Ty passar masz też zdejmowany w szpiatalu, czy tylko w gabinecie i do domu????Bombusia a kiedy masz zdejmowany szew?
Ja sciągam pessar w piątek i zobaczymy. Ogolenie już będzie widac czy szyjka dalej sie skrócila i do ilu?
Bombusiu jak Cie przypili to sie szybko spakujesz tak jak ja na szczescie na razie torba stoi i mały siedziw środeczku
ja bardziej wiarygodny termin mam na 13 sierpnia, ale miałam zawsze długie cykle wiec moge urodzic pozniej :-), ale tak jak mowie mały wybierze pewnie najmniej odpowidni moment jak bede np sama , albo nad wodą
Pajko ja też boje sie, ze cosik zacznie sie dziać jak moich dwóch chłopaków nie będzie w domu((( ale to pewnie większość z nas ma takie obawy, fajnie jest własnie urodzić tak jak Wuzelek na d samym ranem i git.
Ciamajdko no przeczytałam to z niedowierzaniem, jejku co za ch.., jak mógł tak powiedzieć cwe., a ta jego kobita to stara lampucera...niech ich wszystkich pokręci tych podłych ludzi. I tylko ich rozwalićDziś jest mój dzień... czyli ten jeden z gorszych...
wizyta:
szyjka zamknięta, jeszcze nie powinnam miec przepowiadających.. powiedziałam o ostatnich dniach to powiedział:leżeć i aspargin.... przecież leże! i jem ten głupi aspargin...wg niego 34 tydz, ale USG nie robił, sprawdził tylko czy serduszko bije.. od ostatniej wizyty 1,4 kg na +. i tyle
po wizycie:
pojechałam do supermarketu, w kolejce dla uprzywilejowanych stanęła przede mna stara baba z chyba córka swoją, fuullll zakupów, cóż cierpliwie stoję, nie mam siły dziś walczyć o swoje chociaż brzuch twardnieje a ja schylona w pałąk stoję. kasjerka pyta: chce Pani przejść jako pierwsza? mówię: dobra, nie, nie będę tu teraz walczyć z przeniesieniem zakupów na tasmie... więc baba stara mówi: no tak, teraz ciężarne to wszędzie maja pierwszeństwo a wszędzie kolejka.. kasjerka: wszędzie sa kolejki a tu jest kasa dla kobiet w ciąży... ja:no właśnie... i zamknęła jadakę..
idę do samochodu, na parkingu ścisk, obok mnie samochód tak blisko że nie mogę otworzyć drzwi tylnych ani kierowcy żeby wejść i wsadzić zakupy...w środku siedzi facet i baba.. pytam: czy mógłby mi Pan odjechać? ja bym tylko wsiadła, bo się nie zmieszczę... co słyszę? ECHOOOOOO dobra, otwieram tylne drzwi i mi je odbiło, dotknęłam jego samochodu, a on z mordą wysiada i się drze: ślepa Pani jest??? jak się ku***wa drzwi otwiera to sie patrzy, obiła mi Pani samochód... patrzę, fakt milimetrowa biała kropka z mojego auta... mówię: przepraszam ale to nie rysa, tylko lekko odeszła mi farba... i ścieram tą kropeczkę,nie ma nic, a on wziął moje drzwi i przypieprzył nimi w swój samochód i zrobił se ryse specjalnie żeby mi pokazac że to moja wina... mówi: dzwonię po policję! mówię: niech se Pan dzwoni , ja stąd jadę bo nie mam już siły... popłakałam się i wsiadam do tego auta tak wciągając brzuch żeby czasem drzwiami kierowcy nie dotknąć jego auta... mówię: no ciekawe jak ja teraz wejdę, a on: trzeba było się nie pier**lić to by takiego brzucha nie było.nie zatrzymywał mnie.. pojechałam zalewając się łzami...ledwo ulicę widziałam... na moich drzwiach nic nie ma, kompletnie... jaki pier**lony dziad... siedze i wyję...
dzisiaj juz nie wejdę...
nie wiem czy mam siłę juz na to wszystko..
jestem zmęczona ciążą, życiem, sobą, ludźmi.. wszystkiego mam dość...dzwoniłam do T.:mówi żeby go tam zabił i że mnie kocha...
Ale, ze Ty chodzisz po marketach w taki upał to naprawde OPR Ci sie należy Mamuśka...poszłaś leżeć i wypoczywąc do marketu??? koło domu sie robi zakupy, zresztą masz Biedrę, leżeć i sie nie włóczyć wsród chamskich ludzi, gorszych od zwierząt...ale mnie podkur... to Twoje opowiadanie, zalałam sie podwójnie potem.
Buziaki Ci ślę mocne i nie płakusiaj już słoneczko))