reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

rozalka odpoczywaj i dbaj o siebie:))))))) jeszce troche musimy wytrzymac

lea podziwiniam ze dajesz rade zrobic nozki- mnie podczas dluzszego zgiecia bardzo boli brzuch- wole nie ryzykowac. a poza tym i tak nie wchodze w swoje baleriny i japonki:(((((((((((

riba powodzenia przy stopkach. podziwiam

ja wlasnie zjadlam sobie kanapeczki z komfitura z czarnych porzeczek- moj przysmak w ciazy i wywiesilam pierwsza ture ubranek Nikoli. pewnie jutro wezme sie za prasowanie.
dzie na obiad serwuje spagetii- ulubione danie mojego meza ale z okazji dnia ojca nalezy mu sie- zwlaszcza ze nie mam innego prezentu:p
 
reklama
martitka-26 też się przeraziłam jak dziewczyny piszą o swoich "maluchach", a moja niunia to malutka, bo w 31 tyg miała 1600 - ale lekarz powiedział, że jest ok, więc nie ma co się przejmować. Może wagi nie będzie miała rekordowej ale coś czuje, że wzrostowo to kruszynka nie będzie, bo ja wysoka i tatuś wysoki, zresztą cała rodzinka oprócz babuni jednej :p

rozalka spokojnie nie stresuj się, bo to korzystnie napewno nie wpłynie na Ciebie a tymbardziej na obniżenie Ci ciśnienia. Poza tym super, że z maleństwem wszystko oki :-)

Ja z czystego lenistwa wykorzystałam danie z woreczka: karkówka z ziemniakami -ciekawe co z tego wyjdzie. Pierwszy raz robię taki eksperyment. Poza tym doszłam do wniosku, że niestety w tym roku czereśnia w ogrodzie owoców nie wyda i muszę się ratować sklepem, bo osobiście wole czereśnie od truskawek. A jeszcze mogę sobie pozwolić na czereśnie, bo później to nie wiadomo kiedy wezme do ust ehhh.

Odnośnie snów to właśnie ostatnio też się zastanawiałam nad nimi, bo na początku były bardzo wyraźne a teraz śnia się mi tak przeróżne głupoty i pierdoły, że szkoda gadać, ale widzę, że nie tylko mi jednej :p
 
rozalka odpoczywaj i dbaj o siebie:))))))) jeszce troche musimy wytrzymac

lea podziwiniam ze dajesz rade zrobic nozki- mnie podczas dluzszego zgiecia bardzo boli brzuch- wole nie ryzykowac. a poza tym i tak nie wchodze w swoje baleriny i japonki:(((((((((((

riba powodzenia przy stopkach. podziwiam

ja wlasnie zjadlam sobie kanapeczki z komfitura z czarnych porzeczek- moj przysmak w ciazy i wywiesilam pierwsza ture ubranek Nikoli. pewnie jutro wezme sie za prasowanie.
dzie na obiad serwuje spagetii- ulubione danie mojego meza ale z okazji dnia ojca nalezy mu sie- zwlaszcza ze nie mam innego prezentu:p

sama sie dziwie ze mi sie udalo z tymi moimi szponami , ale dzisiaj jestem tak podladowana ze z tych nerwow chyba czego sie nie rusze to mi sie udaje:baffled::szok::sorry2:
spagetti mniam mniam :-D ja tak sobie codziennie czytam i dzieki wam pomysly na obiadki mam bo mi sie wogole nie chce myslec i cudowac co tu ugotac !!! Spagetti jutro na obiad;-) dzis mam zapiekanke jak ja nazywam smietnikowa z ziemniorow,cybulki,kilebaski slaskiej;-),,papryczki jakies krzywe pieczarki wrzuce i bede sie obzerac ale to dopiero po 20 bo M w pracy.
 
oj Ethele wolałabym nie byc tak aktywna z samego rańca ;-), tymbardziej ,że jadąc do Zabrza myslałam że zasne za kierownicą , ale na szczęście się opamiętałam
Navijka w Zabrzu mam tylko kardiologa więc byłam, dzisiaj u niego w Śląskim Centrum Chorób Serca , tam rodzic sie nie da :), a rodzic będe w Katowicach , teraz tylko jeszcze pytanie w którym bo mam, aż dwa do wyboru ale mi się porobiło

Milusia
ale fajna wycieczka pociągiem , kurcze ja pociagiem to nie jechałam już chyba ok 10 lat , może i więcej
Kasia2506, Milusia chodzi o to że ja będąc po dwóch operacjach serca , powinnam niby mieć w szpitalu gdzie będe rodzić opiekę kardiologiczną, lub oddział intensywnej terapii , tak na wszelki wypadek , ale mój Gin cały czas przecież o tym wiedział , a ciągle mnie jakoś tak kusił tym że jednak mnie rozwiąże u siebie że napewno się nic nie będzie działo skoro ostatnim razem też nie było żadnych problemów, a ja tak jakoś w to chciałam wierzyc że będe rodzic u niego bo ten szpital jest taki kameralny spokojny wyremontowany i ma dobrą opinie jeśli chodzi o opiekę a w Klinikach możecie się domysleć jak jest
w każdym razie dzisiaj rano dzwonił do mnie mój gin ten główny :) i oznajmił mi że mam załatwiony poród u jego kolegi tego samego zresztą który mi robił cc 4 lata temu

moja niespodzianka w brzuszku waży ok 2700 a na usg wychodzi mi 35 HBD , termin na 24/07 a lekarz cos w to nie chcial wierzyc bo jakiś brzuszek mówi mam malutki :) , no ale fakty chyba jest mniejszy niż z Oliwką o tym czasie
zmykam po córcie do przedszkola , miłego popołudnia
 
Ostatnia edycja:
ciamajdka, oj znam ten bol miednicowy. ;) Mnie pomogly za ciasne spodnie w biodrach. ;P Jakos mnie one poskladaly do "kupy" i teraz smigam jak ta lala, a wczesniej nie moglam nawet usiasc z pozycji lezaczej. Jak wstawalam i chcialam podejsc 4 kroki do lazienki to musialam sie wszystkich mebli podpierac, tak mnie bolalo. Ale teraz jest git. :)

A babci nie zazdroszcze. Skoro miala sile przyjechac to powinna miec tez sile wrocic. A jak nie to niech takse wezmie. ;P No ale niestety, ze starszymi to gorzej jak z dziecmi...

U mnie po wizycie rzeczoznawcy. Okazuje sie, ze ten zarysowany bok to nie od otwierania drzwi, a... ktos z calej sily wjechal w drzwi wozkiem sklepowym sam koles powiedzial, ze to na 100% nie drzwi a wozek i ktos niezle przywalil, bo jakby lekko ktos to zrobil to tak glebokiego zarysowania i wgniecenia by nie bylo). Ludzie to maja tupet, naprawde. No i oczywiscie skladka Ac za to nam wzrosnie, bo jakis imbecyl nie patrzy co robi...
Dziewczyny nie wiecie może jak to się dalej odbywa...skonczyła mi się umowa w pracy i przedłużyli mi ją do okresu porodu. I co dalej?? Ja im zgłaszam,że urodziłam? Czy Zusowi zgłaszam? Jak to dalej z macierzyńskim?? Kompletnie się nie znam..
JA wiem, ja wiem. ;) Jestem w podobnej sytuacji (umowa do czasu porodu, ale przedluzona ta z okresu probnego) a mialam tez mozliwosc porozmawiania na ten temat z prawnikiem na zajeciach w szkole rodzenia, wiec juz odpowiadam. :) Umowa do dnia porodu (lepiej jakby jeszcze przed porodem Ci ja przedluzyli, ale rzadko ktora firma tak robi) powoduje, ze z dniem porodu stajesz sie osoba bezrobotna. Jednak bierzesz dokumenty ze szpitala i z nimi idziesz do zakladu pracy i tam przedstawiasz, ze urodzilas dziecko. Nastepnie obowiazkiem firmy jest poinformowanie o tym fakcie ZUSu. Zus natomiast wyplaca Ci zasilek macierzynski (naliczany normalnie). Nie masz jednak prawa ani do urlopu macierzynskiego ani do urlopu wychowawczego. Nie wiem natomiast jak to jest z ubezpieczeniem zdrowotnym. Bede musiala przejechac sie do Zusu i o to zapytac, bo mnie to martwi.

Fakt, dzis dzien ojca. Moj chlop nic w zwiazku z tym nie dostanie. ;P Ja od niego nie dostalam na dzien matki to i ja nie bede sie wysilac z okazji dnia ojca. Nawet zyczen mu nie zloze. O!!! ;P
 
Ciamajdko - wspolczuje akcji z babcia. U mnie z tesciowa jest taka jazda CODZIENNIEi czesto ciezko jest mi sie opanowac. Wdech, wydech obrot o 180 i myk a ona niech sama do siebie narzeka....
Rozalka - odpoczywaj i nie denerwuj sie - latwo sie mowi nie - ja tez cisnieniowa jestem. Moze faktycznie synka pozycz babci na 2 dni i odetchnij, jak masz taka mozliwosc oczywiscie. No i lekarstwa bierz jak trzeba! U mnie na razie bez sensacji, choc jak sie porzadnie wnerwie to na cisnieniomierz nawet nie patrze, bo wiem ze od razu na 112 bym dzwonila.

Hmmm szukalam dzis przepisu bo ktoras trabila o nalesnikach co jak omlety wychodza :D nie znalazlam wiec musialam sie zadowolic plackami ziemniaczanymi ze smietana (oczywiscie 30% bo jakze:zawstydzona/y:).
Akcja z lusterkiem wykonana - stopien perfekcji oceni M jak wroci z pracy:-p. Pozostaly pazury - dobrze ze mi sie nie zebralo przed tarciem ziemniakow bo bym sie chyba pociela hehe.






 
No ja ostatnio tez myslalam, ze bez lusterka sie nie obedzie. Ale jakos poszlo bez. ;) Maz widzac jak sie mecze wyginajac jak kot zaoferowal swoja pomoc, ale mu podziekowalam. ;P
 
Jedno jest pewne... jak nie zacznę systematycznie odpisywać to się sama ze soba pogubię:)

Fiuufiuu ja też nie lubię jak mnie ktoś ma spakować... w ogóle ja muszę sama, musze wiedzieć czy aby na pewno wszystko, ładnie i składnie a nie później po dziurach szukać i nie móc dojść do ładu i składu:) i robota się znalazła, fiuufiuu;P swoją droga po tamtej akcji facet sam przed soba przyznał że taka babeczka jak Ty mu się przyda;P
Shiraa ja tez się zastanawiam nad terminem, bo dzidzia termin wyprzedza, ja mam naprawdę wielki brzuch, miesiączki miałam ni to regularne, ni to nieregularne... (pół roku przed ciąża regularne ze względu na tabletki). szczerze muszę przyznać że nawet terminu ostatniej nie jestem pewna... po prostu podałam datę, która była "bardzo prawdopodobna".. poza tym byłam dwa miesiące po przerwaniu antykoncepcji tabletkami, więc ja cos czuję, że zadziwię wszystkich datą urodzin;)
Natka. ona mieszka na osiedlu H , to może się znacie:) grecka była zajebioza:)
Cayra nie mam pojęcia skąd ja wzięłam siły na wczorajszy dzień... dziś stękam przez to;)
Riba T. ogólnie nie obchodzi żadnych "takich świąt" więc prezentu nie będzie, ale zyczenia mu złożę i obiadek zrobię dobry;)
Polianno to będzie moje pierwsze dzieciatko, ale własnie zastanawiam się, jak sobie radzą mamy, które maja więcej niż jedno dziecko.. jak dzielą obowiązki, żeby każde czuło się kochane... po latach i tak zawsze wychodzi, że jedno bardziej kochał tatuś, a drugie mamusia-z perspektywy oczywiście dziecka, bo od strony rodzica myslę że to tak samo wielka miłość.
Kolumnea ja nie wiem czy tu plastry pomogą:-D będzie jazda bez trzymanki przy porodzie, jestem pewna że nie umiem sobie wyobrazic tego bólu, natomiast coraz większy stres przed nim już wyobrażam sobie bez problemu;P
Pajko spokojnie... ostatnio miałas jeszcze krwawienie, więc nie martw się na zapas... :tak:
martuśka85 wracaj szybko:) bo przegapisz rozpakowywanie:p
Kasia2506 no nieciekawa noc;/ miłego spotkania z kwietniówkami;-)
Polianno co do spraw z ZUSem, pracodawcą itd. to nie mam pojęcia nawet różowego...:sorry2:
Ehtele miłego dnia z Szymonem!!!!:-) poza tym napiszę to tu-masz przepiękną ściane w domu:tak::tak::tak:
Niuunia ja Clotrimazolum brałam jak miałam stan zapalny od łuszczycy i też miałam upławy... ale od razu mi przeszły jak skończyłam kurację...
Zielona ja myslałam że Ci wody odeszły!!!!!:szok: nie strasz:p dopiero jak dokładnie przeczytałam to zobaczyłam że sen. Juz teraz Ci życzę milego spędzenia czasu na weselichu... :tak:
Ola_ jak Ci się przy "sklepowym " świetle podobał to i w dziennym będzie git;)))))))))
Kassia181 dlatego ja nie chodze do lumpków, bo tam ludzie to sie gryzą przy tych koszach;))

KURDE ZATWIERDZIŁAM POSTA A JESZCZE NIE SKOŃCZYŁAM...:p

navijka nie pozacinaj sie i nie zostaw chaszczy:-D skończyłas już dziergać? bo ja jeszcze nie zaczęłam.. wzięła mnie faza na wyszywanie, i mam zamiar wybrac sie do pasmanterii bo niezbędniki...
Black_Opal to już jesteś mądrzejsza, bo ja nadal głupia w temacie szczepień.. nawet nie czytam, idę na żywioł i sugestie lekarzy...
Andzia leż leż kochana... przejdzie jak urodzimy hehe;)
Shiraa ale sen:szok::szok: mi się dzisiaj sniło, że karmiłam już małą piersia i to było takie dziwne uczucie (musze zapytać T. czy mi się w nocy do brodawki czasem nie przyssał:-D:-D).. a 2 dni temu sniło mi się że zaatakował mnie malutki królik i musiałam go zabić.. ale cały czas żył, i ledwo oddychał i był cały we krwi a ja nie miałam sumienia, jak się obudziłam to płakałam chyba ze 20 minut, tak mi go żal było.. a tylko sen, nierzeczywistość...:-(
Polianno, zaraz Ci dupsko przetrzepię:-D Ty niekobieca??? pfff.... chyba musze Wam dziewczyny zapodać moje "szczegółowe" zdjęcia żeby Wam się samopoczucie polepszyło:)
Lea28 ja też nie rozpoznaję czy to problemy czy hormony tak na mnie wpływają.. po prostu jak zaczynam "szaleć" to po bandzie:/
Inkaaa4 gratuluje obrony, co tak późno się chwalisz?;-)
Rozalko:-( kurcze duże to ciśnienie miałaś, ale może też z powodu nerwów, że mały chory, no i wizyta-to też troszke podnosi ciśnienie... troszkę mniej rób, rozkładaj w czasie (chociaż ja tego nie umiem i nie praktykuje) i jakoś dasz radę:) my trzymamy kciuki obyś musiała nawet czasami se gulnąć kofeiny co by nie usnąć z niskiego ciśnienia:p
Riba zjem wszystko (no prawie;), ale nie tkne owoców morza.. brzydzę się jak nie wiem!!:sorry2:
Koralowa co za sierota tym wózkiem jechała!!!!??? boże.. jak bym to widziała to bym zęby wybiła...ale kase na naprawę dostaniesz nie? cymboły te ludzie... cudzego nie szanują i nie uważają gdzie łażą... trochę się wzburzyłam, bo też mam takie przeprawy z autem, i tez w ciąży, i też na parkingu przed sklepem i raz pod domem..
Izunia23 oj ja nie mam pojęcia... ale chyba lepiej żeby było "młodsze" niż za stare nie? ja nawet nie wiem jakie mam lozysko, w jakim stopniu.. gin mówi że ok, to ok... co ja będę mu się wtranżalać w interes, wie co robi...

a ogólnie babcia marudziła, marudziła... powiedziałam żeby nie gadała tyle na mnie i na Tobiasza bo się wk***ę i jej nie odwiozę... to powiedziała, że jestem dla niej wredna, że taka nie byłam, że ma mnie dość i ręka boska niech ją broni od tego żeby do mnie przyjechać.. więc się wydarłam, że moja noga u niej w chałupie też nie stanie..powiedziałam, ze nie mam siły tak jeżdzić w te i we wte, więc powiedziała, że zrozumie jak nie będę mogła, ale ja już nie mogę.. fakt jadę na miasto, załatwiam sprawy, zrobię jej zakupy, zawożę, ale to już nie jest ta kondycja, to samopoczucie... więc powiedziałam że musi się spodziewać już teraz że nie jestem dyspozycyjna.. jak powiedziałam że ją zawiozę do supermarketu po drodze żeby zakupy zrobiła, to usiadła i zaczęła stękac że ona na noge nie może stanąć a do sklepu ją chce zawieść.. a ja mogę?? mówię że kręgosłup mnie boli, pachwina boli, miednica strzela jak z karabinu koścmi, że brzuch mi się stawia-to jej zaproponowałam żebyśmy razem weszły się pomęczyły we dwie, ale nieeeee.....ona nie idzie, bo na nogę nie może stanąc do najjaśniejszej panienki. przepłakała całą drogę w aucie do domu, stanęłam przy sklepie ale powiedziała że nie pójdzie bo płacze, więc poszłam ja:baffled:weszłam na chwilkę do niej pobawić się z kotem i pojechałam od razu sobie na zakupy.. wydałam troche kasy na jedzenie, kosmetyki w promocji a teraz piję colę i jestem "umarła"... aż mnie telepie z braku sił... teraz poleżę:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki przepraszam, ze tak odrazu o sobie ale mam pytanko do was,
byłam dzisiaj na nadprogramowym USG, no i córeczka zostaje nadal córeczką i waży już 2141, wszystko ok, wkoncu pokazala mi buźke, no i ma nosek po tatusiu :-) z wymiarów wyszlo że mam termin na 3 tyg wczesniej, na ok 4.08, i zastanawia mnie czy w moim tygodniu stopien łożyska na 1, to dobrze ? Bo już zgłupiałam, jak niektóre z was mają już 3.













 
Ostatnia edycja:
Do góry