reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2010

Witam w ten piękny, upalny dzień. Dziś w całej Polsce ponad 30 st.:baffled:

Kasia2506 gratuluje udanej wizyty, cóż 2 cesarka, najważniesze aby dzidzia i Ty dobrze sie czuły :-)no i znasz termin
Alaa u nas torby w Biedronie też od poniedz. czyli od 14.06, ruszamy po torby w całej Polsce hi hi:-D
Bogusia86 ja okien to juz od lat nie myję, moich 2 dorosłych facetów śmiga na parapetach,a firanki tak ładnie wieszają, ze ja się chowam:tak:moja mamuska to ciągle mi mówi, ze powinnam M w ramki oprawić, no ale przesadza kobieta, nie można im za duzo popuścić, ale to sa lata treningu na szczęscie z efektem:)
Małagonia ostrożnie z tymi porządkami, nie forsuj sie:no:
riba_1 no to Ty następna w grupie cc, fajnie macie z tym, ze wiecie chociaż jaki to dzień, a Ty nawet znasz godzinę, nic nie musisz brać do szpitala, no ssssuper masz, gratuluję udanej wizyty:happy2:
Ciamajdka, a Ty co grasz ciągle w gry????;-)
Rozalka Fioną??? no wyje ze śmiechu ha ha:)
Ehtele,a Twój M to św. Mikołaj przynosi Ci samochody!!!!!

Ja idę na 11.00 na USG ciekawe jak mój maluszek się połozył i ile waży. Tylko jak tu wyjść w ten upał??? :szok::szok::baffled:w domu mam dość chłodno nie narzekam, no ale dla spotkania z Alankiem wszystko przeżyję dobrze, ze mam blisko przychodnie szpitalną.
Dziś zaczynają się mecze, nie zapomnijcie kupić swoim kochanym M po zimnym piwku na wieczór hi hi :-D, mój nie jest zbytnio "meczowy" chłopak, ogląda tylko wybrane i rzadko.

Wiecie zastanawiłam się dziś rano ile z nas pójdzie rodzić SN, a skończy się CC,??? mam nadzieję, ze znikoma ilość (nie myślę tu o Mamuśkach, które już wiedzą o CC), bo podobno sporo jest cesarek.:wściekła/y::no:
Teraz mój sen, poprostu przez te upały chyba mi się mózg lasuje wrrrr!!:angry:
Śniło mi się, ze ja , Pajka, Monika i moja koleżanka z bloku (też dziwne) pojechałyśmy na porodówkę z takimi ciążami jak mamy teraz (nie 9m-cy) i podłączyli nam kroplówy i kazali duzo chodzić i mamy rodzić bez dyskusji, bo sa takie upały, ze nie będziemy się juz męczyły do sierpnia (kurcze jakby to było tylko od tego zależne to czemu nie ha ha:-)), no i po wielkich trudach ta moja koleżanka z bloku urodziła.....uwaga.... wielką pszczołę!!!!!!, :szok::baffled:a my w piżamach i z tymi kroplówkami uciekłyśmy na ulicę do samochodów naszych M , dalej nie wiem nic, bo włączyli kosiarki na osiedlu....na szczęscie.:tak:

Miłego dnia Brzuchatki, nie wychodzcie za duzo z domu i pamiętajcie pijemy duzo:-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej kochane. Ja po wydłużonym długim weekendzie ;-) wczoraj przeczytałam wszystko co naskrobałyście przez ten tydzień, a tyle tego było, że już nie miałam siły pisać i poszłam spać... Chciałam tylko zaznaczyć, ze trzymam MOCNO zaciśnięte kciuki za Agę_Natalię! Modlę się za mamusie i córeczki, aby wszystko poszło gładko i cała trójka wróciła do domciu zdrowa!
Trzymam również kciuki za pozostałe sierpnióweczki ;-)
Upał niemiłosierny... Cała puchnę! Dziwię sie niektórym z was, jak w taką pogode możecie prasować! :szok:

Wczoraj miałam wizytę i to co usłyszałam troche mnie zdołowało... Otóż okazało się, że skróciła się szyjka i mam niewielkie rozwarcie. To zapewne efekt twardnienia macicy... albo niezbyt się oszczędzałam w ciągu ostatniego tygodnia... Lekarz przepisał mi luteinę 2x2 i mam nakaz leżenia.
Odkąd biorę luteine mam bardzo obfite, wodniste upławy. Bieliznę zmieniam ok 4 razy dziennie :no: mam nadzieję, ze to nie wody :-(
 
witam was wyspana i pełna energii , więc nie wiem co tu zrobić żeby ją troche utrzymać na smyczy , dzięki wam za słówka otuchy i wsparcia i zgadzam się z wami , że musze zwolnic znowu , tylko uwierzcie mi że naprawde to nie jest takie latwe, mąż na urlop nie może liczyć bo mamy własną firme , będzie z nami dopiero przez 2 tyg sierpnia ,wtedy zamykamy zakład, ale wtedy to ja będe miała aż za duzo rąk do pomocy , bo i mama przyjeżdża , siostra zabiera moją Oliwke do siebie do Krakowa i jeszcze przyjaciółka przylatuje na miesiąc , no a teraz jak by sie naprawde ktoś przydał to nie mam nikogo ,ale zwalniam OBIECUJE sama sobie , naprawde mogłoby się wydawać że , jestem jakąś smarkulą która nie myśli o dziecku , ale tak nie jest ja po prostu chce dobrze dla ,wszytskich ,a na budowie terminy nas trzymają bo mamy podpisaną umowe z ekipą, która za 2 mce kończy robote , a jeśli my im nie damy materiałów do roboty to co wtedy ,a na nich czeka następna umówiona robota

miłego dnia dziewczyny , choć dalej upalny przynajmniej u nas
 
Witam w ten piękny, upalny dzień. Dziś w całej Polsce ponad 30 st.:baffled:

Kasia2506 gratuluje udanej wizyty, cóż 2 cesarka, najważniesze aby dzidzia i Ty dobrze sie czuły :-)no i znasz termin
Alaa u nas torby w Biedronie też od poniedz. czyli od 14.06, ruszamy po torby w całej Polsce hi hi:-D
Bogusia86 ja okien to juz od lat nie myję, moich 2 dorosłych facetów śmiga na parapetach,a firanki tak ładnie wieszają, ze ja się chowam:tak:moja mamuska to ciągle mi mówi, ze powinnam M w ramki oprawić, no ale przesadza kobieta, nie można im za duzo popuścić, ale to sa lata treningu na szczęscie z efektem:)
Małagonia ostrożnie z tymi porządkami, nie forsuj sie:no:
riba_1 no to Ty następna w grupie cc, fajnie macie z tym, ze wiecie chociaż jaki to dzień, a Ty nawet znasz godzinę, nic nie musisz brać do szpitala, no ssssuper masz, gratuluję udanej wizyty:happy2:
Ciamajdka, a Ty co grasz ciągle w gry????;-)
Rozalka Fioną??? no wyje ze śmiechu ha ha:)
Ehtele,a Twój M to św. Mikołaj przynosi Ci samochody!!!!!

Ja idę na 11.00 na USG ciekawe jak mój maluszek się połozył i ile waży. Tylko jak tu wyjść w ten upał??? :szok::szok::baffled:w domu mam dość chłodno nie narzekam, no ale dla spotkania z Alankiem wszystko przeżyję dobrze, ze mam blisko przychodnie szpitalną.
Dziś zaczynają się mecze, nie zapomnijcie kupić swoim kochanym M po zimnym piwku na wieczór hi hi :-D, mój nie jest zbytnio "meczowy" chłopak, ogląda tylko wybrane i rzadko.

Wiecie zastanawiłam się dziś rano ile z nas pójdzie rodzić SN, a skończy się CC,??? mam nadzieję, ze znikoma ilość (nie myślę tu o Mamuśkach, które już wiedzą o CC), bo podobno sporo jest cesarek.:wściekła/y::no:
Teraz mój sen, poprostu przez te upały chyba mi się mózg lasuje wrrrr!!:angry:
Śniło mi się, ze ja , Pajka, Monika i moja koleżanka z bloku (też dziwne) pojechałyśmy na porodówkę z takimi ciążami jak mamy teraz (nie 9m-cy) i podłączyli nam kroplówy i kazali duzo chodzić i mamy rodzić bez dyskusji, bo sa takie upały, ze nie będziemy się juz męczyły do sierpnia (kurcze jakby to było tylko od tego zależne to czemu nie ha ha:-)), no i po wielkich trudach ta moja koleżanka z bloku urodziła.....uwaga.... wielką pszczołę!!!!!!, :szok::baffled:a my w piżamach i z tymi kroplówkami uciekłyśmy na ulicę do samochodów naszych M , dalej nie wiem nic, bo włączyli kosiarki na osiedlu....na szczęscie.:tak:

Miłego dnia Brzuchatki, nie wychodzcie za duzo z domu i pamiętajcie pijemy duzo:-p

:-D:-D:-D:-D:-D Bombusiu to ja chyba wolę się męczyc :p niz wczesniej rodzic :p:-D:-D ale sie uśmiałam :p

Hej kochane. Ja po wydłużonym długim weekendzie ;-) wczoraj przeczytałam wszystko co naskrobałyście przez ten tydzień, a tyle tego było, że już nie miałam siły pisać i poszłam spać... Chciałam tylko zaznaczyć, ze trzymam MOCNO zaciśnięte kciuki za Agę_Natalię! Modlę się za mamusie i córeczki, aby wszystko poszło gładko i cała trójka wróciła do domciu zdrowa!
Trzymam również kciuki za pozostałe sierpnióweczki ;-)
Upał niemiłosierny... Cała puchnę! Dziwię sie niektórym z was, jak w taką pogode możecie prasować! :szok:

Wczoraj miałam wizytę i to co usłyszałam troche mnie zdołowało... Otóż okazało się, że skróciła się szyjka i mam niewielkie rozwarcie. To zapewne efekt twardnienia macicy... albo niezbyt się oszczędzałam w ciągu ostatniego tygodnia... Lekarz przepisał mi luteinę 2x2 i mam nakaz leżenia.
Odkąd biorę luteine mam bardzo obfite, wodniste upławy. Bieliznę zmieniam ok 4 razy dziennie :no: mam nadzieję, ze to nie wody :-(

Ja bym na Twoim miejscu obserwowala te upławy jakby były nadal takie intensywne skontaktowałabym sie z ginem mimo wszystko.Moze to byc powód brania lutki, aczkolwiek ja po lutce bardziej miałam sucho niz mokro, ale moze Twoj organizm tak zadziałal. Trzymam kciuki, zeby to jednak nie były wody.
 
Witajcie kochane;-)
Alaa- gratuluję zakupów i udanej wizyty :-)
Ciamajdko- super prezencik, też bym chciała żeby ktoś mi zrobił taką niespodziankę:cool2:
Polianna- wspołczuję, szkoda mi Ciebie kobietko. Wszystko na Twojej głowie, normalnie bym chyba udusiła takiego:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Malagonia- fajnie,że mąż prasuje. Mój też mnie często wyręcza:-D
Bogusia007- wszystkiego naj z okazji imienin;-)
Ola- też mam dylemat jak ubrac dzidziolka. Wcześniej rodziłam zimą to inaczej to wyglądało:zawstydzona/y:
Urszulka202- ja farbuje włosy, w 1 ciąży też farbowałam, a córcia ruda nie jest:tak:, gratuluję wizyty
;-)
Pajkaa- ja też często 3 godz. siedzę u fryzjera, też bym się wkurzyła na Twoim miejscu. Czeka się miesiąc a tu zonk-lekarza nie ma:wściekła/y::no::angry:
Niuunia- ja miałam i miękki i usztywniany rożek. Ten sztywny jest dobry jak ktoś się boi takiego małego bąbla na ręce wziąć. Ten zwykły służy u mnie teraz jako kołderka:tak:
ehtele- ja też nie posiadam balkonu, ale jak będziemy zmieniać mieszkanie na większe to balkon musi być obowiązkowo:cool2:
Aga_Natalia- kciuki zaciśnięte, będzie oki;-):tak:
Bombusia- super ciuszki:cool2:
kasia2506-gratuluję wizyty, jeśli chodzi o CC to tak jak piszesz wiadomo kiedy co i jak, mój M też prasuje:-D
riba- 27.07:szok::szok:- to już tak blisko,ale ten czas leci

A ja wczoraj jak byłam u rodziców poprałam większość ciuszków(wszystkie po małej przechowuję u nich,bo u mnie jest trochi ciasno a mam blisko do nich-mieszkają po drugiej stronie ulicy)- ja nie mam balkonu i trochę by się zeszło zanim to by powysychało
a tak już dzisiaj są suchutkie.:-D
Siedzę teraz w pracy i zdycham. W środę mam wizytę i chyba pójdę już na l4, bo już nie wyrabiam w ten gorąc:cool2:
Trzymam kciuki za wizyty i pozdrawiam wszystkie mamusie:-)
 
witam dziewczynki!!!

dwa razy wczoraj robiłam podejście do BB i za każdym razem w połowie posta jakaś "ważna sprawa" mi przeszkadzała :baffled:
wczorajszy upał to był dla mnie istny koszmar... wieczorem spuchłam jak balon i czułam się jak słonica...
Moje dziecko przeszło samo siebie - wieczorem wybraliśmy się na zakupy i mały gdy A. stał z nim w kolejce mówi "siusiu ces" (a był w pieluszce) więc A. mówi możesz siusiać, masz pieluszkę to zrób sobie siku. Olek na to "nieceees piluki, ces sikuuuuu!" no i jakoś go A. udobruchał. Po półtora godziny wróciliśmy do domu i od razu poleciał na nocnik - pieluchę jak się okazało tylko troszkę pomoczył :D pękłam z dumy :D

Pajka współczuję akcji wizyta - też bym się wkurzyła.... no ale finał jest ok :D ostatniecznie żaden konował cię nie będzie badał..

aga_natalia TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!!!! nie mogę się doczekać pierwszych wieści :-)
 
PIELUSZKI HUGGIES mega paka DZIŚ W TESCO 34,99 :)

Marulka - oj powinien z tej okazji do Olka przyjśc jakiś Św. Mikołaj:):):): zresztą do Ciebie również heheheh

saudades trzymaj szyjkę na wodzy - dużo teraz wypoczywaj bo jeszcze troszkę musi w brzuszku siedzieć Twoja dziecina - ja po luteinie też miałam takie upławy!!!!! Teraz już nie muszę brać...

lecę prasować...
 
Cześć dziewczyneczki.
Ja mogłabym co godzinkę lody wcinać w tą pogodę.A marzą mi się lody casatty.... nie wiem czy pamiętacie teraz nie mają takiego smaku jak kiedyś ale i tak są smaczne.
Mnie czeka cesarka i na następnej wizycie będziemy ustalali już konkretnie datę porodu:-)

Życzę wszystkiego dobrego i trochę chłodu mimo wszystko:-)
 
Bombusia sen faktycznie niezły , :-D

Mf ja rodziłam 4 lata temu też w lipcu i wtedy były straszne upały przy wyjściu ze szpitala Oliwka miała na sobie body z krótkim rękawem , czapeczke i skarpetki , uwierz mi że nie miałabyś sumienia ubrac nic więcej dzieciaczkowi, no i pieluszka pod ręką żeby ją osłonić w razie jais przeciągów w szpitalu , a poźniej na spacerkach to samo , a i nawet czapeczke sobie dośc często darowałam , mała leżała w gondolce wiatru nie było więc po co jej pocić główkę , ale miałam pod ręką w wózeczku naszykowane zawsze jakieś dodatkowe ubranka

widze , że rzeczywiście coraz więcej cc przybywa , plusem napewno jest to , że wiemy na kiedy sie przygotować , ja to chyba bym takiego czekania na akcje porodową nie wytrzymała , u mnie do szpitala się idzie dzień przed planowaną cc, wywiad z anestezjologiem , badania , a na drugi dzień z samego rana lewatywa i na blok , także wszystko mniej więcej zaplanowane
 
Ostatnia edycja:
reklama
WUZELKU
co do ktg znalazłam tylko takie info


W prawidłowo przebiegającej ciąży pierwsze badanie KTG zalecamy około 38. tygodnia ciąży.


Potem, do terminu porodu wyznaczonego na podstawie daty ostatniej miesiączki lub USG, badanie KTG robione jest raz w tygodniu.


Po terminie porodu zalecamy je częściej. Jeśli ciąża nie przebiega prawidłowo czy zaistniały jakieś komplikacje, bywa, że monitorowanie stanu płodu rozpoczynamy już w 32. tygodniu ciąży.


Często tę dobrą, dostępną i prostą w wykonaniu metodę oceny stanu płodu zalecamy w sytuacji, gdy ciężarna skarży się na skurcze macicy lub słabiej odczuwa ruchy płodu.

Nic niestety nie pisze o tym co mówili w szpitalu.Ale ogólnie są zwolennicy i przeciwnicy robienia tych badań wczesniej niz w 32 tc :) wiec nie wiem jak to jest dokładnie każdy mówi i pisze cos innego. A my mamy być mądre.

i tutaj więcej,

Jednym z badań, które wykonuje się w ciąży jest badanie KTG. Nie jest badaniem obowiązkowym, ale bardzo często, z różnych wskazań, jest przez lekarzy zalecane ciężarnym. W ciąży KTG wykonuje się dopiero od momentu, kiedy pojawiają się skurcze macicy. Wykonanie badania ma sens, kiedy dziecko jest zdolne do przeżycia poza macicą - czyli gdzieś od 24, 25 tc. W prawidłowo przebiegającej ciąży nie ma potrzeby robienia KTG przed wystąpieniem akcji porodowej, chyba że termin porodu został przekroczony o około tydzień. KTG zaleca się także wykonać w każdym wypadku niepokojów zgłaszanych przez matkę, niezależnie od tego, czy odczuwa ona skurcze, bo KTG może je wykryć. Natomiast badanie to wykonuje się rutynowo podczas porodu.
Co to za badanie, co się ocenia i jaka jest jego przydatność?
KTG – czyli badanie kardiotokograficzne - jest to zapis częstości pracy serca płodu przy jednoczesnym zapisie czynności skurczowej mięśnia macicy, monitorowanych za pomocą specjalnych urządzeń elektronicznych. W skład badania wchodzi:
Kardiografia – ciągła rejestracja czynności serca płodu.
Tokografia – rejestracja czynności skurczowej macicy, która odbywa się przy pomocy czujnika zewnętrznego umieszczonego na dnie macicy.

fot. by Inferis http://flickr.com


Jak odbywa się badanie KTG?
Do badania nie musisz się wcześniej przygotowywać. Będziesz musiała się położyć na łóżku, na plecach lub na lewym boku. Osoba wykonująca badanie po znalezieniu na twoim brzuchu miejsca najlepszej słyszalności tonów serca dziecka, umocuje w nim za pomocą elastycznego pasa głowicę kardiograficzną. Drugą głowicę (głowicę tokograficzną) rejestrującą skurcze macicy umieści nieco powyżej głowicy kardiograficznej i również podtrzyma ją pasem. Obie głowice połączone są z aparatem KTG. Wynik badania rejestruje się na papierze w postaci dwóch wykresów: kardiograficznego i tokograficznego. W trakcie badania istnieje dodatkowo możliwość rejestracji ruchów płodu. Możesz być poproszona, by za pomocą specjalnego przycisku, wysyłać informację o każdym odczuwalnym ruchu dziecka. Niektóre aparaty w automatycznie rejestrują duże ruchów płodu. Badanie zwykle trwa od 20 do 30 minut. Wynik powinien być zinterpretowany i opisany przez lekarza. Istnieją aparaty, które posiadają dodatkowo w tzw. komputerową analizę zapisu KTG (cKTG). Jeśli są takie wskazania, badanie można powtarzać wielokrotnie w czasie ciąży, gdyż nie stanowi żadnego zagrożenia dla płodu.

fot. by Inferis http://flickr.com

Wynik badania KTG
Prawidłowe tętno mieści się między 110-150 ud/min. Bardzo dobrze, że maluch ma zapis wykazujący różnice w zapisie . W krótkim czasie zapis może być poniżej 110, albo powyżej 150 uderzeń. Ocena zapisu wymaga pewnej wprawy - bo dobre KTG to nie tylko ilość uderzeń serca dziecka, ale także rozpatrzenie, kiedy, na jak długo i z jakiego powodu wahania występują, jaki ma kształt wykres, w jakiej pozycji jest robiony zapis.

Trochę pojęć, które możesz usłyszeć z ust położnej lub lekarza
Akceleracje – przejściowe przyspieszenia (o ok. 15 uderzeń na minutę trwające ponad 15 sek.) czynności serca płodu. Wystąpienie ich w zapisie KTG świadczy o dobrym stanie płodu i jego prawidłowym utlenowaniu. Powinny wstąpić na skutek ruchów płodu, dotykania płodu w czasie badania przez pochwę, dotykania brzucha, przebijania pęcherza płodowego. Jednak gdy akceleracje są zależna od skurczów macicy, mogą wskazywać na stan zagrożenia płodu.
Deceleracje – krótkotrwałe, przemijające spadki częstości czynności serca dziecka (o co najmniej 15 uderzeń na minutę trwając e przynajmniej 15 sek.). Są zwykle związane z czynnością skurczową macicy. Osoba oceniająca wykres bierze pod uwagę amplitudę, czas trwania, czas powrotu oraz bardzo istotny czas opóźnienia względem skurczu.
Kontrowersje
Badanie KTG choć bardzo przydatne, jest niestety zbyt często przeceniane i nadużywane. W prowadzonych przez Rosnera badaniach naukowych, stwierdzono, że przy stosowaniu KTG rośnie znamiennie ilość cc i porodów zabiegowych, ale nie daje to lepszego stanu rodzących się dzieci.
fot. by Inferis http://flickr.com

Jak to wytłumaczyć? Zapis jest traktowany jako niepodważalny argument w razie ewentualnych roszczeń po porodzie, a KTG to bardzo czułe urządzenie i łatwo dopatrzeć się w wykresie zagrożeń, których tak naprawdę nie ma. Jednak lekarz nie chce ich lekceważyć, choćby ze względu na późniejszą ewentualną skargę.
Ciągłe lub długie stosowanie KTG w pozycji leżącej może dać zafałszowany wynik, bo w takiej pozycji upośledzony jest przepływ krwi przez łożysko – wtedy pojawia się nieprawidłowy zapis. Gdyby w tym czasie rodząca zamiast leżeć poruszała się po korytarzu, prawdopodobnie nie doszłoby do tych odchyleń. Oczywiście zdarzają się i takie aparaty KTG, które pozwalają na poruszanie i wtedy nie ma już tego problemu. Kolejny powód zafałszowanych zapisów to, że w wymuszonej pozycji poród znacznie bardziej boli. Z kolei silny ból powoduje fizjologiczną reakcję organizmu kobiety, a sprawę pogarsza odczuwany stres (rodząca czuje bezradność i lęk o dziecko, o to czy wykresy są prawidłowe). Rośnie poziom katecholamin i może narastać kwasica u dziecka - to widać na wykresie.
Z tych właśnie przyczyn w zasadzie powinno stosować KTG w razie konieczności, czyli kiedy trzeba wyjaśnić jakieś wątpliwości. W szpitalach jest przyjęte, że po przyjściu na salę porodową robi się zapis, który trwa zwykle 20-30 min. - tego wymaga NFZ. Potem zaleca się według potrzeb, albo procedur panujących w szpitalu. Najczęściej podłącza się KTG kiedy pojawiają się wątpliwości w osłuchiwaniu czynności serca dziecka, albo nie można dobrze ocenić siły skurczów. Zapis kontrolny robi się też po odejściu płynu owodniowego lub podaniu oksytocyny. Porody wcześniaków także są zazwyczaj monitorowane. Z kolei w trakcie znieczulenia zewnątrzoponowego trzeba stale prowadzić zapis KTG, gdyż czasem może dojść do zwolnienia akcji serca dziecka.
 
Do góry