reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Witam :-)

Bogusiu86, śliczne kiciusie :-D

A ja od wczoraj wieczorka się męczę.... :-( Zaczęło się od mocnego kataru, wyskoczyła mi opryszka (juz trzecia w trakcie ciąży :szok:), dzisiaj doszedł jeszcze dość mocny ból gardła.... CUDOWNIE... przez ta iście "przepiękną wiosenną" pogodę załatwiłam się na amen... :-:)-:)-(

Czy mogłybyście polecić mi jakieś domowe sposoby na wyleczenie się?? Ja znam tylko dwa: mleko z czosnkiem i herbata z cytryną... :-(

Mam nadzieję, że na maleństwie ten spadek odporności się nie odbije... :-(
 
reklama
witam dziewczęta!!

melduję posłusznie, że Olek dziś rano przyszedł do mnie i rzekł: <jeszcze w pieluszce!!!!!> Siusiumy? więc mamcia poleciała po nocnik, rzekła pewnie że siusiamy synusiu. Synuś ładnie bez histerii usiadł, siknął kropelkę, wstał, usiadł siknął, wstał usiadł siknął... i tak aż siuśki przykryły dno (wiedziałam że to jeszcze nie koniec bo przez tych parę dni już się nauczyłam jego sikania). Dalej siadać nie chciał więc ubrałam mu galoty i zostawiłam w spokoju, on za 15 minut przyszedł i rzekł: Siusiumy? więc posiusialiśmy resztę i jestem dumna jak paw. Bez zmoczenia majteczek, bez histerii... postęp jak nie wiem. Zobaczymy co dalej, bo wiem już że w tej walce postępy lubią się cofnąć - ale dziś mamy 2:1 dla mnie i dla mojego dużego chłopca :]

Dziś u mnie humorek lepszy ;) mąż wczoraj szybciej wrócił i zdecydowanie było mi raźniej.

wuzelek ja planuję remoncik pokoju chłopaków jakoś na dniach więc jeszcze się na parapetówkę załapię :)jestem jak najbardziej za ;)

ciamajdko gratuluję wizyty :)

fiuu współczuję kolejnej przeprawy sądowej.. ech nie zazdroszczę takiej szarpaniny. trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!

wybaczcie dziewczynki, że odnoszę się zawsze wybiórczo - po prostu komentuję to co mi najbardziej utkwiło w pamięci... nie dlatego że reszta jest mało ważna, bo czytanie Waszych rozmów stało się ważnym elementem mojego poranka ;)

dzięki ogromne wszystkim, które kibicują naszemu nocnikowaniu - ostrożnie chwalę się pierwszymi sukcesami, ale pewna jestem jednego: ja już zdjęłam pieluchę i przeszłam swój stres i depresje z tym związane i jestem w 100% gotowa żeby teraz wesprzeć mojego synka :D brzmi absurdalnie, ale odkryłam że dorosły też w jakimś stopniu musi się "odpieluchować" i o tym żadna książka nie pisze.
 
Cayra u mnie zaczęło się od kataru i gardła... piłam trzy dni miód, cytrynę czosnek.. brałam rutinoscorbin (można)... nie miałam gorączki ani nie byłam jakoś specjalnie rozbita... jednak doszedł kaszel i poszłam do lekarza, bo to nie dawało rady (te domowe sposoby). i się okazało że zapalenie oskrzeli (jak zwykle, mam na zmianę z zapaleniem migdałków, od lat nie chorowałam na nic innego).

Więc jeśli Ci nie przejdzie do piatku to idź do lekarza, bo później umęczysz się w weekend dodatkowo...
Wuzelek dobrze że juz jesteś odetkana, tyle razy obiło mi się w Twoich postach że masz katar i zawsze mi uleciało z głowy że miałam o tym napisać.. i zobacz jak Ci szybciutko przeszło:)))

Sierpien8 natura jest najmądrzejsza... nie martw się:)

Marulka fan fary Ci odśpiewam za to!!!! czyżby już teraz było z górki? nie zapeszajmy;P

tak mi się chce pić, a herbata gorąca... mmmmmm.... fanta cytrynowa by się przydała...

 
Ostatnia edycja:
Witam środowo,
Kasia widzę, że dzisiaj obie zaliczyłyśmy upuszczanie krwi :).
Saudades, Sierpień gratuluję udanych wizyt. Sierpień nie stresuj się, bo to maleństwu nie pomoże, a lekarz robiący usg widział jakie masz łożysko i skoro nic nie zalecił to znaczy, że nie jest tak źle. Jak sama wiesz, jakby było coś nie tak, to skierowałby Cię do lekarza.
Fiuu współczuję bólu... mam nadzieję, że dzisiaj jest lepiej.
Monika udanego pobytu nad morzem.. mam nadzieję, że pogoda Wam dopisze.. sama bym się chętnie wybrała.. bo staram się odwiedzać nasze morze co roku.. ciekawe, czy w tym roku mi się uda podtrzymać tradycję :)
Bogusia ja zbytnią fanką kotów nie jestem, ale ten Twój jest śliczny.
Tak sobie jeszcze czytam i dochodzę do wniosku, że sporo z nas jest po remontach, przeprowadzkach… już nie pamiętam, czy to ja zaczęłam, czy któraś miała jeszcze wcześniej , ale pozwolę sobie zaproponować wspólną parapetówkę:) Nie oblewałyśmy jeszcze przecież:) Kto jest za?:)

Duralex ja pisałam o suplementach bez kwasu foliowego… problem polega na tym, że witamin nie ma żadnych… sprawdzałam ja i dwie farmaceutki… jest tylko Prenatal DHA (samo DHA), na który się przestawiłam z początkiem 30 tc. Witamin dostarczam sobie naturalnie, bez wyrzutów sumienia, bo wyniki mam dobre. Aha-30 kapsułek (miesiąc brania) kosztuje 30 zł.

Sporo z Was jest po remontach i przeprowadzkach, a mnie to czeka na początku przyszłego roku.. także jeszcze wszystko przede mną... ale na parapetówkę się piszę :)

Dzięki Wuzelek - ja też się zastanawiam nad zmianą witamin. Rozmawiałam o tym z lekarzem i powiedział mi, że kwasu foliowego nie muszę brać za to kwasy DHA są wskazane.. Witaminy mi się kończą za 3 dni.. także decyzja przede mną :)

Wizytującym życzę udanych spotkań z maluszkami.
 
Cayra na maleństwie przeziębienie nie odbije się na pewno, te nasze dzidziolki już są odporne na takie drobiazgi:)
Moje rady z kuferka prababci: na katar sól morska w sprayu (pomaga troszkę, używam teraz na katar alergiczny), dziewczyny też pisały coś o smarowaniu pod nosem maścią majerankową (nie sprawdzałam, ale warto spróbować, bo to tanie i bezpieczne). Opryszczka - wyskoczyła mi ze 3 mce temu, załatwiłam ją smarując pastą do zębów (stare biwakowo-obozowe sposoby). Po 2 dniach był spokój. Coś też czytałam o smarowaniu przekrojonym ząbkiem czosnku, ale nie sprawdzałam. A na gardełko - dużo pij (ale też nie za gorące), można płukać wodą z solą albo szałwią. Z leków wit. C z rutyną, wapno, do ssania podobno można Cholinex, a na gorączkę albo silny ból głowy - coś na bazie paracetamolu. Ufff.... rozpisałam się:) Zdrówka!!!
 
witam wszystkie mamusie:)
Dawno mnie nie było, mam nadzieje ze choc troszke teskniłyscie :)
Niestety te dwa tygodnie nie sa mozliwe do nadrobienia gaduly z was.
U mnie wszytko ok z maluszkiem tez tylko troszke sie martwie ze na ostatnim usg tj. w piatek ułozony był posladkowo wiec doktorek powiedzial ze jak mu sie ta pozycja spodoba i nic z niął nie zrobi cesarka mnie czeka. A ja nie chce.
Ogolnie z misiaczkiem wszytko ok waży już 1400g czyli nie jest wielkoludem lekarz porobił wszystkie pomiary i sa w normie, niestety znow 4d bez nagrania chowa twarzyczke ale za to pokazał nam klejnoty rodzinne az lekarz sie smiał że taaakie duże hahaha. Dobrze bedzie miał powodzenie u dziewczynek ;p z mamusia oczywiscie troche gorzej bo ciezko i miednica pada piersi bola tylko jak siara wyleci przestają ogolnie stan caly czas jakby osłabienia. W pracy rycze z bólu ciagle mi jest duszno, okno musze na osciez. No i ze spaniem kurcze juz nie tak na plecach i na prawym boku mnie dusi a na lewym juz wariuje bo boli mnie biodro od lezenia. A to dopiero poczatek 2 miesiace jeszcze. Ale co jest dziwnego to straszna ochota na sex tragedia od kilku dni zameczam mojego (jemu oczywiscie to pasuje hehe) ale wczesniej tak nie bylo. tylko brzuch oczywiscie przeszkadza;p.

Ehtele super łózeczko wogole przepiekny pokoik, ja ostatnio w ikei szalalam, pułeczki kupilam i koszyczki na ubranka w pietek bedziemy przymocowywac.

sierpien8 jestem z toba, trzymaj sie słoneczko.

przepraszam ze do reszty z was sie nie odniose ale naprawde problem z czasem u mnie kurcze.

pozdrawiam was babeczki
 
Witam :-)
My wczoraj byliśmy na USG. Wg pana dr wszystkie wymiary prawidłowe. Ocena ciąży na 31t4d, a więc o 7 dni starsza niż z OM. Młode waży już 1660g. Łóżysko 2 stopień, ale mam mało wód płodowych i Młode może się nie obrócić, choć pan dr daje mu jeszcze szanse. Pan dr zapytał się czy znamy płeć to się K. wyrwał, że on nie bo niedobra żona nu nie powiedziała. Niestety też się nie dowiedział, bo dzieć dupskiem siedzi bardzo nisko i to co najważniejsze jest pod spojeniem łonowym. Także dowie się przy porodzie Ja mu później powiedziałam, że dzieć go nie kocha i dlatego się chowa, tak samo jak z kopaniem, gdy K. kładzie rękę to cichosza Ubaw mam niesamowity jak K. czatuje na ruchy

A i byliśmy w Tesco i kupiliśmy 5 bluzeczek w większym rozmiarze:

dscn3197.jpg

dscn3198.jpg


Na allegro kupiłam 2 pary ogrodniczek :)

1045105638

1030792164


i 2 koszulki do szpitala:

e.jpg

B6.jpg


Bogusia śliczne kociaczki :-)
 
Ostatnia edycja:
Dobry wieczór :-p
Ja dzis caly dzionek poza domkiem.. troche zakupków zrobiłam dla dzidzi ale to wam pokaze jak zrobie zdjecia :-p
I jeszcze mam pytanko jakie najlepsze kupić chusteczki nawilzajace dla dzidzi? J&J baby? Bo mam puder plyn do kapieli mydelko i wszystko z J&J i sie zastanawiam nad chusteczkami jakie kupić... i jakie wy kupujecie :-)
Ja kupowałam najczesciej dzidziusia :-Dbyłam zadowolona:tak:

Martuśka, dla mnie najładniejsze właśnie Kalinka, na drugim miejscu Ewa :tak:

Ciamajdka, gratuluję udanej wizyty i wagi :-) Sama chyba skorzystam ze sposobu na listę, bo zawsze zapomnę o coś zapytać.

Ja również miałam wczoraj wizytę i głównie chodziło mi o to, żeby poznać opinię lekarza na temat tych skurczy (stawianie się macicy), przez które wylądowałam w szpitalu. Powiedział, że tak częste nie są normalne, ale nic więcej nie mówił. Pewnie póki skurcze nie spowodują skracania się szyjki lub rozwierania nic innego nie wymyśli jak branie no-spy 3x1 i magnezu 2x2... Bardziej ustosunkował się do tych bakterii w moczu (leukocyty 20wpw) i anemii, o których dowiedziałam się właśnie w szpitalu. Powiedział, że tam zawsze się czegoś doszukają, żeby tylko coś wpisać do karty. W/g niego wyniki krwi w normie i tak lekka niedokrwistość jest normalna w ciąży, bo dziecko zabiera najcenniejsze składniki. Ale to nie oznacza, żeby od razu brać takie dawki żelaza.
Następną wizytę mam już za tydzień :shocked2: wtedy też wypisze mi skierowanie na następną morfologię i mocz.
A co do mojej wagi mam nadal 11kg na plusie, co oznacza, że od miesiąca nic nie przytyłam :szok::-) żałuję tylko, że tak zawaliłam w pierwszym trym. wtedy przytyłam najwięcej :zawstydzona/y:

a w krakowie z nowu pada deszcz.........
Gratuluje wizyty :-)

Ech nie było mnie tutaj od niedzieli i czytam, czytam i nie wyrabiam ;-) Ale naskrobałyście :-)

Chciałam zakomunikować, że Ciamajda wyczuła jakoś telepatycznie, że 4 kociaki to nie był koniec:-p Po urodzeniu 4 kociaków moja kotka przystawiła je do piersi więc pomyślałam, że to już koniec i żyłam z tą myślą ponad 2 godziny, a po tych 2 godzinach pojawił się 5... Ale to był już naprawdę koniec :-)

A oto zdjęcie szczęśliwej rodzinki:

Zobacz załącznik 251983Zobacz załącznik 251984
Śliczna kocia rodzinka:-D:-D

Cześć!
Ja zaraz zmykam na badania krwi, a później do pracy na chwilę-zanieść L4 i kilku uczniów się ze mną umówiło:tak: Oceny też trzeba wystawić:blink:
Martwiłam się ostatnio, że nie przybieram na wadze, ale dzisiaj się podbudowałam-w końcu waga ruszyła 0,5 kg do przodu, a więc jest już 4,5;-)
Leje, cały czas leje:no::no::wściekła/y::wściekła/y:
Ciamajdko-gratuluję udanej wizyty:-)
Sierpien-myślę, że jak za pierwszym razem urodziłaś małe dziecko, to drugie też nie będzie jakimś wielkoludem, także nie martw się:tak:
Bogusia-śliczna kocia rodzinka:happy2:
Saudades-super, że Twój lekarz podchodzi spokojnie do wyników badań, a nie tak jak niektórzy-robi z igły widły:tak:
Starlet-trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę:tak:
Na razie się żegnam i lecę się szykować. Pa:-)

Witamy na l4:-D

Dziękuję dziewczynki za słowa otuchy.:tak:
Marwię się właśnie tym łożyskiem. Co prawda w pierwszej ciąży w 30 tym tygodniu miałam już 3 stopien więc teraz jest ciut lepiej ale przez to leżałam miesiąc w szpitalu.
Lekarze nic nie robili ale żaden nie chciał mnie wypuścić do domu bo się bał, w końcu natura okazała się mądrzejsza i sama rozwiązała "problem" wcześniejszym porodem- pod koniec 36 tygodnia(łożysko pan doktor ocenił na 42 tydzień).
Dzidziuś mało ważył ale był i jest zdrowy:-).
Siedzialiśmy 2 tygodnie jescze w szpitalu.
I tym się martwię bo tym razem nie mogę sobie pozwolić na taki pobyt w szpitalu.Nie wiem jak mój dwulatek to zniesie nigdy nie rozstawaliśmy się na dłużej niż godzinę.Poza tym mój pobyt w szpitalu wiąże się z tym że małż będzie musiał wziąść urlop.Pewnie da sobie super radę.Mam nadzieję...ale niepokuj zostaje.
W pierwszej ciąży miałam bardzo trudną i stresującą sytuację rodzinną i myślałam że to łożysko zestarzało się przez te stresy.Teraz ciążę przeżywam spokojnie i mam nadzieję, że się sytuacja nie powturzy.
Przepraszam, że Was zamęczam swoimi zmartwieniami ale jak z mężem o tym chcę pogadać to on się denerwuje, że zaczynam się stresować na zapas, ma rację ale to we mnie siedzi.:-(

Miłego dnia;)
Nie przejmuj sie na zapas na pewno wszystko bedzie dobrze główka do góry:tak::tak:

Witam :-)

Bogusiu86, śliczne kiciusie :-D

A ja od wczoraj wieczorka się męczę.... :-( Zaczęło się od mocnego kataru, wyskoczyła mi opryszka (juz trzecia w trakcie ciąży :szok:), dzisiaj doszedł jeszcze dość mocny ból gardła.... CUDOWNIE... przez ta iście "przepiękną wiosenną" pogodę załatwiłam się na amen... :-:)-:)-(

Czy mogłybyście polecić mi jakieś domowe sposoby na wyleczenie się?? Ja znam tylko dwa: mleko z czosnkiem i herbata z cytryną... :-(

Mam nadzieję, że na maleństwie ten spadek odporności się nie odbije... :-(
Powrotu do zdrowia:tak::tak:






A ja sie witam po nieobecnosci u mnie niestety przyziembienie zaatakowało mi zatoki zaliczyłam wiec krwotoki z nosa i ból :zawstydzona/y:ale daje rade teraz juz lepiej ciut :tak:do tego jeszcze Kuba dostał infekcji wiec szpital w domu .A tak wogóle wczoraj odeszła mi jakaś dziwna woda ciekawa jestem co to mogło być nic takiego nie miałam z Kubą wiec jestem głupia no nic zapytam sie na wizycie miłego dnia życze grubaski :-D:-D:-D
 
Marulka gratulacji nocnikowych ciąg dalszy:) A z parapetówką poczekamy na Ciebie:)


Cayra o miodzie, cytrynie i czosnku oczywiście zapomniałam napisać:)


Ciamajdko nos się trochę odtyka, bo na zewnątrz leje, a ja nie wychodzę za bardzo, więc pyłków nie wdycham. Ale jak tylko pogoda się poprawi, to będę baaardzo monotematyczna (przepraszam z góry), ale te trawy żyć mi nie dadzą…:(


Kolumnea gratuluję wizyty:) I zdrowego synusia:)


Mls również gratuluję:) Ja także poznam płeć dopiero na porodówce, więc nie jesteś sama:) Ubranka cudne:)


Idę się bryknąć na kanapę:) Pogoda podkocykowa:)
 
reklama
Witam!!!!
U nas pochmurno, ale dość ciepło:)
Sierpień gratuluję udanej wizyty, a wagą maluszka się nie zamartwiaj, widocznie genetycznie maluszki u Was. Ja się martiwe w drugą stronę,aby dzidziuś nie miał więcej niż 4 kg, bo pierwszy dzidziuś był 3850 i my też mali nie jesteśmy.
I nie zamartwiaj się na zapas, bo dzidziuś będzie smutny, nie porównuj pierwszej ciązy do drugiej, bądź spokojna i pisz do nas ile wlezie
Ciamajdko chyba trochę pominęłaś czytając, bo ja Ci też wysłałam gratulacje odnosnie niuni i chyba nie czytałaś, więc jeszcze raz cieszę się, ze z dzidzią wszystko dobrze
Ehtele i Alaa ja dziś też nakupiłam fasolki i innych wędzonek i gotuję fasolkę po bretońsku. Jeśli mogę Wam podpowiedzieć to jest jeszcze lepsza jak zetrze się na grubej tartce ze 3 marchewki i dużą pietruszkę i przesmaży się to ok. 7 min. na patelce i potem do gara to wrzucić, naprawdę daje wspaniały smak, goście się ostatnio zajadali jak zrobiłam i pytali co ja dałam, ze jest taka dobra, nie wierzyli, ze właśnie przez te warzywa, ja daję jeszcze majeranek starty w dłoniach na drobniutko
Fiuu trzymam kciuki za wizytę
Czekoladka o chusteczkach poczytasz na wątku "Lista zakupów" tam jest wypas o wszystkim
Bogusia86 fota rewelacyjna jejku jeszcze się 5 sztuczka zapodziała w brzuszku no to niespodzianka, sssuper
Saudades ja też biore luteine na szyjkę jak Wuzelek i odpukać czuję sie b. dobrze, gratuluję udanej wizyty
Cayra życzę szybkiego powrotu do zdrowia, możesz śmiało łykać 3x2 Rutinoscorbin, pić wapno, sok z celbuli sobie zrób, płucz gardło wodą z solą i polecam inhalacje z olejku np. eukaliptusowego (ok. 5 zł w aptece) kilka kropel na wrzątek, głowa pod ręcznik i wdychamy 5 min. naprawde pomaga
Marulka wiedziałam, ze nieustępliwość w stosunku do malucha zawsze popłaca. GRATULUJE Mamuśka i pomyśl, ze lato masz już bez pieluch u starszego synka!!!!
Wuzelek ja parapetówke chętnie bym uczciła, ale u mnie remont dopiero w dniu 'wybicia dzwonów", ze są wakacje:)
Duralex mój lekarz też mi kazał zaprzestać brać kwas foliowy, powiedział, ze łyka się go tylko w I trymestrze.

Do mnie przychodzi dzis koeżanka na kawkę i ciasto, eięc biore sią za ogarnięcie mieszkanka.

U mnie przed balkonem właśnie b. płacze chłopczyk, bo nie chce wejść do przedszkola, koncert trwa już ok. 10 min. ale zarówno on jak i tatuś są nieustępliwi, biedaczyska:(
 
Do góry