Ola_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Styczeń 2010
- Postów
- 820
Marulka ja też już słyszałam, ze kobietki które zajadają się witaminkami rodzą duże dzieci, mi lekarz w ogóle nie kazał jeść witamin, mimo i ż moje wyniki np. hemoglobiny sa na pograniczu - ale powiedział, że jestem zdrowa i dzieciak sobie weźmie to co chce - a teraz jem dużo warzyw i owoców i to jest podobno lepsze od witamin (zawsze wszystko wychodzi w praniu
co do porodu to mam podobny termin do ciebie bo z OM na 24 sierpnia, czyli chyba się do ciebie dołącze z tymi pracami od 10;p -
Ewelinka powodzenia na jutrzejszym usg a co do badania - u mnie lekarz za każdym razem męczy mnie na fotelu - nie cierpię tych badań - no ale cóż to dla dobra sprawy;/; usg też mam na każdej wizycie; co do kg to ja też tak miałam ostatnio że przez miesiąc +4 mi doszło - jakas masakra, a najgorsze jest to, że od tamtego czasu staram się jeść zdrowo i mało a i tak znowu w tydzień + 1kg- chyba zwariuję:/ ale przeczekam- dalej będę tak jeść lekko....
Ciamajdka mój lekarz też tak pobierznie robi usg - niby sobie coś tam sprawdza, ale jakoś wylewny nie jest - jak go nie zapytam to nie powie- wkurza mnie to, albo na pytanie ile mierzy dzieciak odpowiada mi : odpowiednio na swój wiek- wszystko w porządku; pytam jak tam szyjka - oczywiście co: wszystko w porządku; ja wiem że faceci mają inne mózgi od naszych - ale mógłby się postarać i mi wszystko wyłożyć na dłoni centymetry, gramy itp grrr
co do wagi to jestem podobnie jak ty 7-8na plusie, ale ja niestety nic nie schudłam na początku bo nie miałam wymiotów...
a swoją drogą to się zaczynam bać że podczas tego porodu wykituję, jak tak dalej pójdzie,że mi serducho nie wytrzyma... jakieś takie dziwne myśli mam
Alaa, Kolumnea, Bombusia ja też sporo do przodu mam bo +7-8; pociesza mnie tylko fakt, ze po urodzeniu wezmiemy sie ostro za siebie i szybko nadmiar spalimy
co do porodu to mam podobny termin do ciebie bo z OM na 24 sierpnia, czyli chyba się do ciebie dołącze z tymi pracami od 10;p -
Ewelinka powodzenia na jutrzejszym usg a co do badania - u mnie lekarz za każdym razem męczy mnie na fotelu - nie cierpię tych badań - no ale cóż to dla dobra sprawy;/; usg też mam na każdej wizycie; co do kg to ja też tak miałam ostatnio że przez miesiąc +4 mi doszło - jakas masakra, a najgorsze jest to, że od tamtego czasu staram się jeść zdrowo i mało a i tak znowu w tydzień + 1kg- chyba zwariuję:/ ale przeczekam- dalej będę tak jeść lekko....
Ciamajdka mój lekarz też tak pobierznie robi usg - niby sobie coś tam sprawdza, ale jakoś wylewny nie jest - jak go nie zapytam to nie powie- wkurza mnie to, albo na pytanie ile mierzy dzieciak odpowiada mi : odpowiednio na swój wiek- wszystko w porządku; pytam jak tam szyjka - oczywiście co: wszystko w porządku; ja wiem że faceci mają inne mózgi od naszych - ale mógłby się postarać i mi wszystko wyłożyć na dłoni centymetry, gramy itp grrr
co do wagi to jestem podobnie jak ty 7-8na plusie, ale ja niestety nic nie schudłam na początku bo nie miałam wymiotów...
a swoją drogą to się zaczynam bać że podczas tego porodu wykituję, jak tak dalej pójdzie,że mi serducho nie wytrzyma... jakieś takie dziwne myśli mam
Alaa, Kolumnea, Bombusia ja też sporo do przodu mam bo +7-8; pociesza mnie tylko fakt, ze po urodzeniu wezmiemy sie ostro za siebie i szybko nadmiar spalimy