reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

Ciamajdko, troszke długo mi zeszło, ale na porodówkę jeszcze nie jadę. Jeszcze przynajmniej 10 tygodni nie zamierzam się wybierać w tamtą stronę :-D Ale czas leci, to fakt...

Dobra idę czytać dalej :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Polianna też tak myślę, ze te bóle to pewnie z nerwów...także uważaj na siebie i relaksuj się ile się da (choć sama wiem, że z tym czasem bywa ciężko...) co do ząbka to współczuję takich rewelacji:/
Kinusia wow... no fantastycznie, bardzo się cieszę, że wizyta taka udana, no i maluszek taki duży...ale ten czas leci, nasze fasolki dopiero co miały po 2-3 cm jak na pierwszym usg,,, a teraz....nawet się nie obejrzymy a już będzie sierpień i będą z nami:)
 
Ja przytyłam 25kg a po porodzie miałam z tego co kojarzę tylko 5 kg na plusie... ale brzusio nigdy nie wrócił do całkiem jędrnego kształtu.Mam nadzieję,że teraz nie zostanie mi wiszący worek :((

Bylam wczoraj o tego dentysty, usunęła mi cały opatrunk i zostawiła otwarty ząb - stan zapalny minął. W sobotę wyrywanko,bo podejrzewa,że w korzeniu jest torbiel. Nie ma co tego trzymać.
Wczoraj się zdenerwowałam i momentalnie zaczęło mni mocno kłuć w podbrzuszu- tak nisko,nieco z lewej strony jakby ktoś igłą dźgał. Musiałam usiąść z podkulonymi nogami bo nie dawałam rady. Po kilkunastu minutach przeszło.Raz jeszcze zakłuło gdy mnie pies pociągnął podczas spaceru. Ojj chyba musze uważać z tymi nerwami.

Polianno A czy byłaś u lekarza po tym wypadku????
Hej dziewczyny,
właśnie weszłam do domku i chciałam się Wam pochwalić USG mojego synusia :-)
Potem się wezmę za czytanie Waszych postów z mojej dzisiejszej nieobecności :tak:
Zdjęcia małego oczywiście nie dostałam, pani dr nawet mi pokazała, że papieru nie ma (u nich widocznie to standard :dry::baffled::-(), powiedziała, że na następne usg można kupić i przynieść ze sobą to wydrukuje :sorry2:Cięcia kosztów w szpitalu, sknerusy jedne :angry:
W każdym bądź razie przynajmniej zobaczyłam moje maleństwo, które już jest sporym chłopem :-D
Waży 1110 g :szok::-D Nie spodziewałam się, że już waży ponad kilogram, ale dobrze, niech zdrowo rośnie :tak::-)
Wymiary:
BPD (wymiar dwuciemieniowy główki) 69 mm
HC (obwód główki ) 25,4 cm
AC (obwód brzuszka ) 23,5 cm
FL (dł. kości udowej) 52 mm
Łożysko mam położone na ścianie tylnej I stopień dojrzałości
Prawidłowa ilość płynu owodniowego
Siusiak dalej jest, więc już raczej chłop zostanie chłopem :-D

Moje usg trwało praktycznie dłuższą chwilę, ale i tak się cieszę, że zobaczyłam mojego szkraba. :tak::-)

Pięknie dziękujemy za kciuki :tak::-)

No to idę czytać :-)

Kiniusia sssuper informacje, czy USG robiła Ci dziś dr Perenc???? Ta od moich amnio???
Tak z papierem to tam jest Mexyk ha ha ostatnio był tylko do USG genetycznych czyli bez zmian tez mieli braki!!!
 
Witam się i ja,

Mnie również walną dzisiaj ten zaszczyt zmierzenia się z glukozą.. Mam wrażenie, że do tej pory jestem po niej zmulona.. ponadto pogoda typowo do spania..

Gratuluję udanych wizyt, ja swoją mam w sobotę i aż strach się bać jak pomyślę, że trzeba będzie stanąć na wadze :)
 
a ja na 17:00 mam wizytę i usg, odbiorę tez wyniki mojej glukozy... wrrrr boje się co to na nich będzie. oczywiście zdam relacje
 
Aga Natalia ja taką figurę jak Ty po porodzie to miałam chyba ostatni raz w szkole średniej.. nie pamiętam dokładnie czasów "małych spodni":-D

No Kiniusia poszalałaś z wagą maluszka:-) i jakie dokładne pomiary...

ja mam w tej chwili zdjęcia Niuni z 3 wizyt... dziś je powiesiłam w pokoju...:rofl2: stałam i patrzyłam... ah:p zapomniałam dodać że na tej wizycie była ułożona poprzecznie...

wpakowałam ciuszki do komody i zrobiłam jedno pranie... o...! tyle się dzisiaj narobiłam...:sorry2:

Fiuufiuu łii tam, dobrze będzie... na pewno glukoza wyjdzie dobrze;-)

może by tak coś zjeść???

ps. słucham starych przebojów.... teraz np Anne Jantar, "za każdy uśmiech Twój".. hehe:p

aha... jak wróciłam od rodziców to "założyłam" sobie taką puszkę metalową "nieotwieralną" gdzie rzucam sobie kase dla maleństwa.. i powiem Wam, że super rzecz, bo na koncie to wiadomo ile jest, w każdej chwili mozna wziąć a tak to przejde obok, sięgam do portfela i rzucam sobie czasami 5 zł, czasami 20... fajnie tak:)
 
Ostatnia edycja:
Też mam taką puszkę :) Ponieważ pierwsza zostala otwarta teraz mam drugą zrobioną "własnoręcznie" z puszki po whiskey- taka długa,metalowa tuba. Wieczko przyklejone super glue więc nie ma szans żeby to otworzyć. :)Tylko,że obiecałam sobie wrzucać tam na studia... póki co idzie średnio ;)
 
reklama
kiniusia gratuluje udanej wizyty ;) ale masz chłopa wielkiego :-)
fiuufiuu
trzymam kciuki za wizyte i dobre wyniki. Pisz nam szybko co i jak:tak: :tak:
Ciamajdka
super pomysł z tą puszką :-) moze i jak spróbuje :-pa co do starych przebojów to powiem tylko tyle: "stare ale jare"!

PARACETAMOL? co myslicie o tym leku? mozna go spokojnie i bezpiecznie brac? Brała/ bierze któraś? A moze lepiej sobie odpuscic? Lepszy paracetamol czy apap ??
 
Do góry