reklama
quas mam nadzieje, ze okaze sie ze to nic groznego, daj znac jak wrocisz
mamusiu ze Stanow, dzielna jestes, ja pewnie wiedzac na poczatku, ze moja ciaza bedzie skomplikowana nie zdecydowalabym sie na dziecko. Ale ja z tych co zwyklego pobrania krwi sie boja.
Nie cierpie ingerencji w moj organizm a ciaza to niestety taki czas, ze trzeba pogodzic sie z niektorymi procedurami.
mamusiu ze Stanow, dzielna jestes, ja pewnie wiedzac na poczatku, ze moja ciaza bedzie skomplikowana nie zdecydowalabym sie na dziecko. Ale ja z tych co zwyklego pobrania krwi sie boja.
Nie cierpie ingerencji w moj organizm a ciaza to niestety taki czas, ze trzeba pogodzic sie z niektorymi procedurami.
AgaS-78
Fanka BB :)
Mysle ana_w - ze zdecydowalabys sie gdybys miala juz takie problemy, trdno jednak sobie to wyobrazic kiedy wszystko jest latwiejsze. Ja w pierwszej ciazy nigdy nie pomyslalam ze bede w gronie kobiet majacych problemy z donoszeniem ciazy. A jednak i wtedy czlowiek zaczyna myslec juz inaczej. Najpierw trzeba sie pogodzic z faktem, pozniej zaczac probowac i tak w ostatecznosci pogodzic sie ze moze to nigdy sie nie uda- ja tak zrobilam, zrozumialm co dla mnie znaczy moj maz i ze tak naprawde to najwazniejsze zebysmy szczesliwie razem przeszli przez zycie i wtedy latwiej bylo podjac nastepna probe- udalo sie- chociaz jak pisalam nie bylo latwo...mamusiu ze Stanow, dzielna jestes, ja pewnie wiedzac na poczatku, ze moja ciaza bedzie skomplikowana nie zdecydowalabym sie na dziecko. Ale ja z tych co zwyklego pobrania krwi sie boja.
Nie cierpie ingerencji w moj organizm a ciaza to niestety taki czas, ze trzeba pogodzic sie z niektorymi procedurami.
No i teraz znow sie boje zabiegu podszycia- bo ostanio kobieta ktoa dawala mi znieczulenie do kregoslupa byla tak nieodpowiedzialna, ciagle rozmawiala, zastrzyk uderzyl w nerw kulszowy i tylko to znieczulil, wiec czulam caly zabieg- to bylo okropne myslalam ze zaraz poronie. Wole nie wspominac, ale juz nie zgodze sie na zastrzyk tej kobiety.
u mnie z pierwsza ciaza nie wszystko bylo w porzadku i chyba dlatego przez kilka lat nawet nie myslalam o dziecku. Jednak moja corka sama prosila mnie o rodzenstwo i uznalam, ze jak nie teraz to kiedy. Dalam sobie cale 2 miesiace na realizacje planu i jak zobaczylam na tescie 2 kreski to normalnie spanikowalam. Zaczelam czuc sie jak nastolatka co wlasnie odkryla ze jest w ciazy. Teraz powoli zaczynam sie z moim stanem oswajac. Na szczescie mam na to kilka miesiecy.
Wydaje mi sie, ze moj paniczny strach nie jest normalny ale jednostki chorobowej na takich jak ja jeszcze nie wymyslili. Dlatego rozmawialam juz z lekarzem o zakonczeniu ciazy przez cesarskie ciecie bo nie wyobrazam sobie, ze musialabym urodzic.
Wydaje mi sie, ze moj paniczny strach nie jest normalny ale jednostki chorobowej na takich jak ja jeszcze nie wymyslili. Dlatego rozmawialam juz z lekarzem o zakonczeniu ciazy przez cesarskie ciecie bo nie wyobrazam sobie, ze musialabym urodzic.
R
RiSiA
Gość
Ja byłam dzisiaj u lekarki maluszek rosnie ładnie pani doktor zapomniała mi tylko powiedziec, ile ma, ale powiedziała,z e serducho bije mocno i nie ma sie co martwic l4 mam do 28 stycznia dziewczyny ja mam 26 lata a lekarka mi proponule badania prenetalne
do szpitala jak cos daja na podtrzymanie
Gratuluje szkoda tylko, ze nie usłyszałas, ja jak usłyszałam to wyłam jak bóbr
a wg usg dzisiaj mam 7 tydz i 5 dzien, ale doktorka powiedziala, ze moze byc błąd pomiaru
dostałam na badania krwi i moczu oraz oznaczenie gr krwi i połozna powiedziała UNIKAĆ MALIN I WSZYSTKO CO MALINOWE!!
dziewczyny zauważyłam różowo w środku i lekkie plamienie i się wystraszyłam, co to może być???? zbiera mnie na płacz ze strachu normalnie bo czytałam, że to nie dobrze
do szpitala jak cos daja na podtrzymanie
Czesc dziewczynki zamiescilam kolejna fotke z dzisiejszej wizyty.. bardzo mnie rano brzuch bolał jak na @ i sie bardzo wystraszyłam, pojechałam do lekarza okazalo sie ze wszystko w porzadeczku, serce bije, ale nie uslyszalam jego.. fasolka ma 5,6mm i wychodzi ze to 6w2d.. czyli opozni sie pewnia data na 29 sierpnia.. ale to sie jeszcze okaze w praniu..
pozdrawiam
Qwas daj znac co i jak.. ale odnosnie plamien jak sie pojawaja to szybciutko do szpitala..
Gratuluje szkoda tylko, ze nie usłyszałas, ja jak usłyszałam to wyłam jak bóbr
a wg usg dzisiaj mam 7 tydz i 5 dzien, ale doktorka powiedziala, ze moze byc błąd pomiaru
dostałam na badania krwi i moczu oraz oznaczenie gr krwi i połozna powiedziała UNIKAĆ MALIN I WSZYSTKO CO MALINOWE!!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
R
RiSiA
Gość
Pajkaa a dlaczego lekarka proponuje ci prenatalne? Choroby w rodzinie?
Ja nie widzisz powodu zeby je robic- odmow. Przypuszczam, ze musialabys za nie zaplacic z wlasnej kieszeni.
nie miałam chorów w rodzinie a dlaczego miałabym odmawiac? mam je w pakiecie zdrowotnym wiec są one bezpłatne.
A wole wiedziec za wczasu niz sie denerwowac
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 31 tys
Podziel się: