reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2010

m-f22 nie wiem jak Twoja córcia, ale mój mały tak jak innej mamuśki - już nie umiem powiedzieć której, był przez pielęgniary zrażony do kąpieli i pierwszy miesiąc darł się jakbym go ze skóry obdzierała... patentem na to stało się otulenie małego wilgotna pieluszką tetrową, okazało się że ruch powietrza na zamoczonym brzuszku była dla niego drażniący a dotyk pieluszki go uspokajał - także bajery wcale nie gwarantują spokoju dziecka, czasem wystarczy taki zwykły patent...

jeszcze co do materacy, to ja kupiłam Olkowi gryka-pianka-kokos i na moje oko jest dobry. mały nie jest w stanie stwierdzić poziomu komfortu, no ale po jego spokojnym śnie i właściwej postawie ciała stwierdzam, że to był dobry wybór ;)))
 
reklama
m-f22 nie wiem jak Twoja córcia, ale mój mały tak jak innej mamuśki - już nie umiem powiedzieć której, był przez pielęgniary zrażony do kąpieli i pierwszy miesiąc darł się jakbym go ze skóry obdzierała... patentem na to stało się otulenie małego wilgotna pieluszką tetrową, okazało się że ruch powietrza na zamoczonym brzuszku była dla niego drażniący a dotyk pieluszki go uspokajał - także bajery wcale nie gwarantują spokoju dziecka, czasem wystarczy taki zwykły patent...

jeszcze co do materacy, to ja kupiłam Olkowi gryka-pianka-kokos i na moje oko jest dobry. mały nie jest w stanie stwierdzić poziomu komfortu, no ale po jego spokojnym śnie i właściwej postawie ciała stwierdzam, że to był dobry wybór ;)))

Ja na początku też kładłam pieluchę na dno, później kupiliśmy gąbkę:tak:. U nas czasami podczas kąpieli zdarzał się atak kolki i wtedy był krzyk:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:, a tak kąpiel była bardzo lubiana przez naszą córcię.
 
Witajcie kobietki...
Jestem już po wizycie:) I jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem:-D:-D:-D
Tym razem moje maleństwo ochoczo rozchyliło nóżki, a właściwie włożyło sobie jedną z nóżek do buzi:-D i zaprezentowało jakże dla mnie piękne jąderka i sisiorka;-);-) Powoli zastanawiamy się na imieniem i na 90% będzie mały Olek (duży Aleksander:-p) Kiniusiu proszę więc o aktualizację w naszej liście;-)
Lekarz zmierzył, główkę, brzuszek (który okazał się być dość duuży), kość udową...serduszko pięknie biło...Olek przeciągał się, ziewał...jest taki piękny....jest tylko mój:-D:-D:-D:-D
Rozwija się prawidłowo i warzy sobie już 385 g

Mamusia też niczego sobie, ale z powodu bakterii, które pojawiły się w moczu musi wziąć sobie lek do wypicia, jedną saszetkę i podobno po bakteriach:-):-)

Co najważniejsze kolejna wizyta za dwa tygodnie już z nagrywaniem płyty DVD i dokładnym podglądaniem maleństwa...więc tylko dwa tyg. czekania:-D:-D:-D

Zdjęcia wklejam na odpowiednim wątku...
.
Kochanie cieszę się bardzo, że wszystko w porząsiu:)
a ja jutro mam nieplanowaną wizyte u ginekologa - musze jechac na kontrole bo dostałam jakis skurczy :(
Pajeczko mam nadzieję, że to nic poważnego

ehtele, gratuluję kochana synusia :-)
Polianna, niestety zachowanie niektórych lekarzy, pielęgniarek, położnych i w ogóle ludzi jest nie do pomyślenia. Takie zachowanie często boli, a przecież nie każda młoda mama jest złą mamą, a każda starsza mama dobrą mamą. Jak dla mnie nie ma różnicy czy dziewczyna w ciąży ma 18 lat czy 30 lat. A tamte osoby to powinno g****o obchodzić, bo przecież na chleb Ci nie dają, a pieniądze dostają za pacjenta ogólnie, a nie zależnie na wiek.:wściekła/y:
Bardzo sie cieszę, że sprawa w Sądzie poszła po Twojej myśli :-) Gratuluję :-)
Pajeczko, mam nadzieję, że te skurcze szybciutko przejdą.



Dziewczyny,
nie dam rady każdej z Was z osobna odpisać, bo padam już na twarz.
Byłam dziś u endokrynologa. Ogólnie jestem do tej pory podminowana. Wizytę miałam zapisaną na 12.30, lekarz spóźnił się "odrobinę" czyli godzinę i nawet słowa przepraszam nie powiedział.
Wizytą u niego trwała nawet nie 5 minut.Spojrzał na wyniki, zapytał o tydzień ciąży, popisał coś w karcie, dotknął szyi i wypisał receptę. Gdy zapytałam co to za lek, to odpowiedział mi, że on już wie co to za lek :no: No kuźwa wkurzył mnie strasznie.:wściekła/y:Mam do powtórzenia hormony (choć te ostatnio powtórzone wyszły w granicach normy, ale słyszałam, że dla ciężarnych to trochę inaczej wygląda) i do zrobienia usg tarczycy.
Lek, który dostałam jest na niedoczynność tarczycy, dzidziusiowi nie zaszkodzi, a tylko pomoże. :tak: Oczywiście tego wszystkiego dowiedziałam się w aptece i poszperałam trochę w necie.
Mam zrobić jeszcze dwa p/ciała tarczycowe czy coś takiego, które już są odpłatne, nierefundowane.
Na początku trochę się wystraszyłam, że przez to, ze od początku nie brałam tych tabletek, ze może coś grozić mojemu dziecku. Przespałam pół dnia, żeby nie myśleć, ale już sobie uświadomiłam, że stresowanie sie na pewno nie pomoże, a wyniki badań miałam w granicach normy, więc na pewno wszystko jest w porządku z dzidziusiem.:tak:Na USG widać, że rośnie ładnie, zdrowo się rozwija, więc na pewno jest wszystko dobrze. :tak:
Od jutra biorę te tabletki i zobaczymy co dalej. Za m-c mam znów konsultację u niego.
Za 1,5 tygodnia USG mojego maluszka, za 2 tygodnie wizyta u ginki, 12 kwietnia glikoza+endokrynolog+usg tarczycy, 13 kwietnia echo serca dzidziusia (ze względu na moją wadę wrodzoną muszą sprawdzić czy dzidziuś takiej nie ma) w moje urodziny, w między czasie badania, itp., więc plan mam napięty ;-)

Moja sis w szpitalu, zatrzymali ją po badaniu lekarza. Rozwarcie na 1,5 cm, więc na razie cieniutko, ale dr powiedziała, że powoli coś może się rozkręci.

Teraz idę dalej spać.
Dobranoc dziewczyny :-)
Do jutra. :-)
Kiniusia tak to jest z lekarzami szkoda nawet pisać...

Poza tym witam się wtorkowo ze wszystkimi przyszłymi mamusiami:)


Pajkaa jak to jedziesz do szpitala ??????
 
Wchodzę na forum a tu taka wiadomośc, Pajko- daj znać jak tylko czegoś się dowiesz!!!
Oni tam mają sposoby by zatrzymać akcję porodową :-( Trzymam za Was kciuki najmocniej jak potrafię!
 
reklama
Cześć Kobietki... miałam pisać, co u mnie, ale na tą chwilę zmroziła mnie wiadomość od Pajki, Kochana, jedź szybciutko do szpitala!! Oby wszystko było dobrze.........................................
 
Do góry