Witajcie o poranku
Humor ciągle mi dopisuje po wczorajszej wizycie Mały Olek ciągle bryka...
Mąż w domku, więc moje serce się cieszy...
polianna Ci lekarze to rzeczywiście masakra...W sumie ja też jestem młodą mamą 24 lata... do zapłodnienia doszło jak miałam 23 Wszystko dokładnie zaplanowane, mieszkanie kupione, następnie praca i umowa na czas nieokreślony potem ślub...i zaczęły się nasze starania...jeśli usłyszałabym jakikolwiek komentarz to chyba bym się wściekła Na szczęście u lekarza byłam kilka mieś przed planowanym zajściem, żeby sprawdził czy wszystko w porządku...więc żadnych uwag z jego strony nie było:-)
Aleks mnie również się nie podoba..Olek jest stanowczo słodkie...
Cieszę się, że wizyta w sądzie odbyła się bez komplikacji...
Studia na kierunku prawo, na prawdę wymagające wyzwanie, gratuluję odwagi i życzę Ci powodzenia Cudownie, że Ci się chce...
starlet ja również już w ciąży byłam w trakcie obrony:-) i również zamierzam dwójeczkę mieć przed 30;-);-) Nie chcę też żeby między dzieciaczkami dużej różnicy wieku było...
A tak w ogóle zastanawiałyście się nad drugim dzieckiem? Ja powoli myślę, czy nie wykorzystać czasu i od razu nie zachodzić...w trakcie macierzyńskiego...ale nie wiem jak się nasze życie zmieni po pierwszym dziecku więc zobaczymy...
kiniusiu endokrynolog makabra, współczuję, ale przynajmniej nie musisz go widzieć co miesiąc, jak w przypadku ginekologa, ważne żeby robił co trzeba:-)
duralex no to będą dwa Aleksandry...na prawdę nie spotykane przynajmniej w naszym środowisku imię
Olu właśnie myślałam wczoraj o Tobie...czy byłaś i jak było na wizycie...szkoda, że tak wyszło Jakoś wytrzymasz do tego piątku...a dentysta jakiś głupi...oczywiste jest że żadnych plamek się nie zostawia, tym bardziej z przodu...matko gdzie Ci profesjonaliści?
rozalka współczuję bóli, ale przynajmniej zobaczysz dziś swoje maleństwo Jakiś plus jest...daj znać o po wizycie...
Humor ciągle mi dopisuje po wczorajszej wizycie Mały Olek ciągle bryka...
Mąż w domku, więc moje serce się cieszy...
polianna Ci lekarze to rzeczywiście masakra...W sumie ja też jestem młodą mamą 24 lata... do zapłodnienia doszło jak miałam 23 Wszystko dokładnie zaplanowane, mieszkanie kupione, następnie praca i umowa na czas nieokreślony potem ślub...i zaczęły się nasze starania...jeśli usłyszałabym jakikolwiek komentarz to chyba bym się wściekła Na szczęście u lekarza byłam kilka mieś przed planowanym zajściem, żeby sprawdził czy wszystko w porządku...więc żadnych uwag z jego strony nie było:-)
Aleks mnie również się nie podoba..Olek jest stanowczo słodkie...
Cieszę się, że wizyta w sądzie odbyła się bez komplikacji...
Studia na kierunku prawo, na prawdę wymagające wyzwanie, gratuluję odwagi i życzę Ci powodzenia Cudownie, że Ci się chce...
starlet ja również już w ciąży byłam w trakcie obrony:-) i również zamierzam dwójeczkę mieć przed 30;-);-) Nie chcę też żeby między dzieciaczkami dużej różnicy wieku było...
A tak w ogóle zastanawiałyście się nad drugim dzieckiem? Ja powoli myślę, czy nie wykorzystać czasu i od razu nie zachodzić...w trakcie macierzyńskiego...ale nie wiem jak się nasze życie zmieni po pierwszym dziecku więc zobaczymy...
kiniusiu endokrynolog makabra, współczuję, ale przynajmniej nie musisz go widzieć co miesiąc, jak w przypadku ginekologa, ważne żeby robił co trzeba:-)
duralex no to będą dwa Aleksandry...na prawdę nie spotykane przynajmniej w naszym środowisku imię
Olu właśnie myślałam wczoraj o Tobie...czy byłaś i jak było na wizycie...szkoda, że tak wyszło Jakoś wytrzymasz do tego piątku...a dentysta jakiś głupi...oczywiste jest że żadnych plamek się nie zostawia, tym bardziej z przodu...matko gdzie Ci profesjonaliści?
rozalka współczuję bóli, ale przynajmniej zobaczysz dziś swoje maleństwo Jakiś plus jest...daj znać o po wizycie...