Saudades- to prawda,że szkoda słów na temat "naszej" państwowej służby zdrowia !!!
Jednak nie zgadzam się z Twoją opinią
milusia83 !!!
Z pierwszym dzieckiem chodziłam tylko i wyłącznie do lekarza prywatnego i byłam bardzo zadowolona.
Obecnie chodzę do państwowego z którego jestem również zadowolona.
Na początku byłam traktowana - jak pacjenci - którzy sami są sobie winni - tego traktowania - czyli lekceważąco i ilościowo-
nie jakościowo!!! Trzeba dbać o siebie żądając tego co nam się należy !!!
Nie interesuje mnie to - że po moim wyjściu z gabinetu - pielęgniarka czy to położna /która uważa się za ważniejszą od lekarza!/ patrzy na mnie z niechęcią /po wcześniejszej awanturze/, tak jak również niejedna kobieta oczekująca na wizytę. Ja jestem usatysfakcjonowana z wizyty na której byłam tyle czasu ile potrzebowałam - a nie tyle ile ma przeznaczone na to lekarz /zadając wszystkie nurtujące mnie pytania/ i otrzymując konkretne odpowiedzi - bo od tego jest i tego od niego wymagam w sposób delikatny lub mniej delikatny !!!
Sami przyzwyczailiśmy lekarzy do takiego traktowania NAS pacjentów !!!
Wystarczy spojrzeć na starsze osoby w przychodni-jak zwracają się do lekarzy-jak do jakiś "bogów".
To przecież są ludzi tacy sami jak my- tylko oni coś przysięgali...................
..........brrr ale się rozpisałam-ale to temat woda.........