reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010

reklama
ale tu macie temat o zabkach brrrnielubie tego tematu jak sobie przypomne jak mialam 8 wyrywana masakra od tamtej pory niechceeeee !!!!!!!!!!!!! 3 dni z bolu iewytrzymywalam bo zabek wrastal w kosc
 
Witam dziewczyny po dłuższej nieobecności. Czytam was czasem, gorzej z pisaniem. Mam problem z netem (z sygnałem właściwie) i co pięć minut się rozłącza. Mam nadzieję, że nie stracę połączenia póki nie wyślę tego posta. A mam co pisać o mojej WSPANIAŁEJ przychodni :-D
Otóż mój ginekolog prowadzący jest na urlopie i automatyczznie zostałam przekierowana do innego (w tej samej placówce), który jest obecnie jedynym ginekologiem, który ma też jak najgorsze opinie w necie :sorry2: I to co się obecnie dzieje to czeska komedia :szok:
Gin do którego zostałam przekierowana (nazwijmy go Y) pod nieobecność mojego dotychczas prowadzącego (nazwijmy go X) wykorzystuje sytuację, aby oczernic doktora X.
Ale od początku. Położną doktora X zapytałam o skierowanie na grupę krwi, a także o cytologię, której doktor Y do tej pory mi nie zrobił, gdyż jak powiedział, idzie na urlop i doktor Y się tym zajmie :sorry2:. Położna oczywiście oburzona, bo doktor X nie zrobił mi cytologii i większość jego pacjentek nie ma grupy krwi! Powiedziała, że oni się z nim rozliczą, być może nie ma już po co wracać do pracy! :szok: Następnie w gabinecie doktor Y zapytam, co ciekawego dowiedziałam się z wizyt u mojego dotychczas prowadzącego. Ja oczywiście wspomniałam o mojej zbyt krótkiej szyjce, 2,5cm., przez co moja ciąża jest zagrożona i podtrzymywana luteiną (która dodatkowo wzmacnia szyjkę). Na to doktor Y wybuchnął śmiechem i powiedział: "doktor X mówi tak wszystkim pacjentkom! on ma przyjemność straszenia ich. i wie pani co on jeszcze powiedział? że kobiety aftykańskie są lepsze od polskich!" (doktor X jest nigeryjczykiem). Nosz k*** no comment! Jeden lekarz podważa autorytet drugiego. I który ma tu rację?? Po zbadaniu stwierdził, że z szyjką wszystko ok, a luteinę mogę sobie przyjmować jak chcę, bo ani nie ma w czym pomóc, ani nie zaszkodzi.
WIecie, wszystko to jest śmieszne, po prostu miałam ubaw po pachy podczas wizyty, ale na poważnie chodzi tu o zdrowie dziecka i wolałabym NORMALNEGO lekarza... I tu mam dylemat. U mnie w placówce takiego raczej nie ma :sorry2:nawet lekarz który robił mi usg (trwające 5 min, pisałam tu o tym) wydał z siebie może 5 słów, z obrazu usg praktycznie nic nie dało się zobaczyć i na koniec wydukał "wyniki usg na wizycie kontrolnej u prowadzącego". A potem na wizycie okazało się, że przezierność karkowa była nie do pomiaru, jedynie kość nosowa widoczna (choć tyle). Byłam wtedy w 14tc. Nie wiedziałam, że nie mógł zbadac przezierności, inaczej od razu poszłabym na inne usg. Wyniki poznałam w 16tc, a przezierność robi się tylko do 14tc!
Mogłabym tak pisać i pisać o tej przychodni, bo to temat rzeka. Ale nie o to chodzi. Chcę, aby moja ciąża była prowadzona w normalnym miejscu przez normalnych lekarzy, na normalnym sprzęcie.
Jestem na etapie poszukiwania dobrej placówki...
 
Witam
Mama Aneta nie pamiętam już jakie leki brałam ale było tego sporo, leżałam w łóżku miesiąc :baffled: bo jak tylko próbowałam wstawać to nogi puchły jeszcze bardziej, ogólnie przez miesiąc swoich kostek nie widziałam :no: Nie wiem jak w ciąży bo pewnie nie będziesz mogła wszystkiego stosować, ale mam nadzieję że przejdzie i obejdzie się bez szpitala. Trzymam kciuki mocno za Ciebie i dzidzię.
Ogólnie wszystkim chorutkim duuużo zdrówka życzę.
Na mnie dziś spadła dość kiepska wiadomość, dotycząca zdrowia mojego Taty i się w pracy rozkleiłam:-(ale już troszkę lepiej. Dziewczyny przytuliły i kazały się wypłakać. Wiem że nie powinnam się denerwować ze względu na Niunię ale za dużo na raz... Kurcze, z jednej strony radość że czekamy na dziecko a z drugiej zawsze musi coś być, prawda?
ina21 podpisuję się pod tym co wszystkie dziewczyny pisały i trzymam kciuki, wszystko się ułoży, z własnego doświadczenia wiem że lepiej samemu niż z nieodpowiednim człowiekiem. A ten odpowiedni jak już się pojawi ukoi całe zło.
Mam teraz taki mętlik w głowie że nie jestem w stanie odnieść się do reszty postów, a trochę tego było. Mam nadzieję że się nie pogniewacie.;-)
Dzieki za odpowiedz mam na dzieje ze z tatą wszystko sie ułoży trzymaj sie jestesmy z tobą
 
Ja też Kasiu :D:D:D
Saudades szkoda słów, które opiszą Twoją sytuację, dlatego między innymi nie zbliżam się do przychodni państwowej. Ich łaskę mam w nosie i w głębokim poważaniu......
 
Witam dziewczyny po dłuższej nieobecności. Czytam was czasem, gorzej z pisaniem. Mam problem z netem (z sygnałem właściwie) i co pięć minut się rozłącza. Mam nadzieję, że nie stracę połączenia póki nie wyślę tego posta. A mam co pisać o mojej WSPANIAŁEJ przychodni :-D
Otóż mój ginekolog prowadzący jest na urlopie i automatyczznie zostałam przekierowana do innego (w tej samej placówce), który jest obecnie jedynym ginekologiem, który ma też jak najgorsze opinie w necie :sorry2: I to co się obecnie dzieje to czeska komedia :szok:
Gin do którego zostałam przekierowana (nazwijmy go Y) pod nieobecność mojego dotychczas prowadzącego (nazwijmy go X) wykorzystuje sytuację, aby oczernic doktora X.
Ale od początku. Położną doktora X zapytałam o skierowanie na grupę krwi, a także o cytologię, której doktor Y do tej pory mi nie zrobił, gdyż jak powiedział, idzie na urlop i doktor Y się tym zajmie :sorry2:. Położna oczywiście oburzona, bo doktor X nie zrobił mi cytologii i większość jego pacjentek nie ma grupy krwi! Powiedziała, że oni się z nim rozliczą, być może nie ma już po co wracać do pracy! :szok: Następnie w gabinecie doktor Y zapytam, co ciekawego dowiedziałam się z wizyt u mojego dotychczas prowadzącego. Ja oczywiście wspomniałam o mojej zbyt krótkiej szyjce, 2,5cm., przez co moja ciąża jest zagrożona i podtrzymywana luteiną (która dodatkowo wzmacnia szyjkę). Na to doktor Y wybuchnął śmiechem i powiedział: "doktor X mówi tak wszystkim pacjentkom! on ma przyjemność straszenia ich. i wie pani co on jeszcze powiedział? że kobiety aftykańskie są lepsze od polskich!" (doktor X jest nigeryjczykiem). Nosz k*** no comment! Jeden lekarz podważa autorytet drugiego. I który ma tu rację?? Po zbadaniu stwierdził, że z szyjką wszystko ok, a luteinę mogę sobie przyjmować jak chcę, bo ani nie ma w czym pomóc, ani nie zaszkodzi.
WIecie, wszystko to jest śmieszne, po prostu miałam ubaw po pachy podczas wizyty, ale na poważnie chodzi tu o zdrowie dziecka i wolałabym NORMALNEGO lekarza... I tu mam dylemat. U mnie w placówce takiego raczej nie ma :sorry2:nawet lekarz który robił mi usg (trwające 5 min, pisałam tu o tym) wydał z siebie może 5 słów, z obrazu usg praktycznie nic nie dało się zobaczyć i na koniec wydukał "wyniki usg na wizycie kontrolnej u prowadzącego". A potem na wizycie okazało się, że przezierność karkowa była nie do pomiaru, jedynie kość nosowa widoczna (choć tyle). Byłam wtedy w 14tc. Nie wiedziałam, że nie mógł zbadac przezierności, inaczej od razu poszłabym na inne usg. Wyniki poznałam w 16tc, a przezierność robi się tylko do 14tc!
Mogłabym tak pisać i pisać o tej przychodni, bo to temat rzeka. Ale nie o to chodzi. Chcę, aby moja ciąża była prowadzona w normalnym miejscu przez normalnych lekarzy, na normalnym sprzęcie.
Jestem na etapie poszukiwania dobrej placówki...
możę faktycznie lepiej zmienić przechodnię , bo jak tam dzieją się takie porachunki między lekarzami to lepiej nie być ich mnarzędziem zemsty.
 
reklama
No kochane..trochę mnie nie było a Wy aż tak się rozpisałyście:-D:-D

Puchatka nie wyskakujesz jak królik z kapelusza... każda czasem ma takie wrażenie...odzywaj się do nas jak najczęściej w końcu chcemy wiedzieć co u Ciebie i maleństwa...;-)

Black_Opal czytam tę samą książkę, jest boska;-);-)

milusia83 już się zaczynałam martwić czy aby u Cibie wszystko w porządku:-):-) Cieszę się, że dzidzia kopie i daje się tak we znaki, moja również baaardzo ruchliwa, w maju jak będzie już na l4 to będziesz nadrabiać zaległości:-D

Pajkaa daj znać jak muzyczka z karuzelki to też sobie taką zakupię, cena boska:-D

fiuufiuu kiedy się kobieto przeprowadzasz? Już na swoje, czy wynajem?

pati198 przykro mi z powodu tatusia...mam nadzieję, że wyzdrowieje i będzie lepiej..:tak:

saudades czeski film to mało powiedziane...współczuję...szukaj lekarza i jak najszybciej zmień...tym bardziej, że czeka Cię ważne USG połówkowe!!!!

Dziewczynki ja za chwilę wychodzę na wizytę...serce bije jak szalone...jestem podekscytowana... :-D:-D:-D
po wizycie jeszcze wózeczki pójdę pooglądać...byłam rano, ale w sklepach w których same wózki powyżej 2000 a ja tylę nie chcę dać...jedynie Tako jumper x mi podszedł, na prawdę solidny mimo, że ciężki 15kg...ale te kolory takie wieśniackie:baffled:
dobra leeeecę...
 
Do góry