no to i ja zdam relacje po wizycie ogólnie dzidziuś zdrowy i waży 200g tyle się dowiedziałam zresztą o wagę wypytałam sama bo tak to cichociemni
od ostatniej wizyty kilogramów mi nie przybyło a nawet 200g ubyło niestety moje ciśnienie nie najlepiej i od dzisiaj biorę leki dzisiaj przed wizytą miałam 160/95 :-( a nie byłam w jakiś okropnych nerwach ogólnie z wizyty jestem jakoś tak mało zadowolona czuję się taka odhaczona na liście USG też takie jakieś bez przekonania i po raz kolejny się nasłuchałam że słabo widać bo mam za dużo tkanki tłuszczowej gdzie jest łożysko nie wiem po tym gadaniu o tkance to już jakoś wyleciało mi z głowy co by zapytać a jak nie zapytam to się nie dowiem wiecie ja wiem ze drobniaczkiem nie jestem ale w pierwszej ciąży też taka byłam i miałam łożysko na przedniej ścianie i jakoś nigdy nie usłyszałam że czegoś nie widać że ledwo da się maluszka obmierzyć :-
-( oczywiście fotki żadnej nie mam bo i tak nic nie widać
badania krwi też niepotrzebne bo te które robiłam ponad miesiac temu były w porządku to nic nie trzeba
myślę że jak przyjdzie zwrot kasy z US to się zapiszę na USG gdzieś prywatnie będę spokojniejsza i może w końcu popatrzę na moje dziecko
no to pożaliłam się na publiczną służbę zdrowia nastęna wizyta 1 kwietnia z dzisiaj jedyne co dobre to że słyszałam bicie serduszka mojego groszka ale to u położnej przed wizytą w gabinecie lekarskim
co do skurczy i stawiania sie brzuszka to mam prowadzić niezbyt męczący tryb życia łykać magnez doraźnie w razie potrzeby nospę a jakby się działo coś więcej to do szpitala w każdym razie póki co szyjka w porządku i oby tak została
sorrki że nie poodisuje Wam kobietki drogie ale poczytałam wiem co u której i jedyne co na szybko mogę dodać że nie wielkość wady decyduje o cc a właśnie ciśnienie w gałce ocznej i stan dna oka ja mam dosyć wysoką wadę w porónaniu do WAs bo mam -3,25 -5,5 ale w pierwszej ciązy było wszystko oki i nie miałam z tego powodu wskazania do cc