Mnie tez boli , zwykle wieczorem jak przyjdę z pracy . Uważam , że jest to przez moją pracę , bo całe bite 8 godzin siedzę przed komputerem . Czasami jeste tak że z tego bólu nie potrafię podnieść lewej nogi i ściągnąć spodnie , a do tego wszystkiego puchną mi nogi (Chciałabym Was nadrobić, ale jak dla mnie to nierealne ! Piszecie tyle, ze ojej
Ale staram się czytać Was na bieżąco :-)
Gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne ! Fajnie, ze niektóre z Was maja już 100% pewności co do płci, ja tej pewności niestety nie mam, ale gdzieś tam w środku czuje, ze to jednak na bank panienka Zresztą gin 30 marca mam nadzieje, ze potwierdzi swoje przypuszczenia
Gratuluje Wam również pierwszych ruchów - to musi być wspaniale Niestety u Nas nadal cisza, ale czekam wytrwale, bo podobno do 22 tc jest czas
Shyla no w końcu się trochę uspokoiłaś :-) Trzeba myśleć pozytywnie, trochę wiary a wszystko będzie dobrze, zresztą sama się o tym przekonałaś jak ponownie zaczęłaś czuć Maleństwo
a pomysł z tym usg u weterynarza - boski he he
Widziałam, ze rozmawiałyście o wadze ... Ja przez pierwsze 3 miesiące nie przytyłam nic a w czwartym w sumie to w 5 tygodni 4 kg. Trochę chyba dużo i pewnie od tego mam potworne rozstępy na pośladkach, ale zniosę wszystko
Dziewczyny czy Was tez bolą plecy na dole ... ? Mnie tak bolą od wczoraj ... Wczoraj kapałam psa, dużo się schylałam i w ogóle się namęczyłam no i potem zaczęłam czuć ten ból. Dzisiaj jest już mniejszy, ale nadal boli
reklama
Shyla jak się dziś czujesz? Dzidzia aktywniejsza? I co z USG idziecie do weterynarza?
czuje się świetnie można powiedzieć ze nie ciazowo ;-)
dziś trochę ucichła ale wiem ze żyje
daje znak ,bo ja caly czas czuje jak sie rozciaga
z weterynarzem nie wiem ,męża ciężko przekonać
Shyla ja też bym chyba zaryzykowała w końcu weterynarz to też lekarz
właśnie weterynarz tez lekarz , jak mój mąż kiedyś chodził do szkoły , stare czasy to weterynarz mu zwolnienia wypisywał hihi
zawsze byłam szalona i miałam takie pomysły ze czasem nikt by na to nie wpadłsuper pomysł he he, widać że szalona dziewczyna jesteś;-),ale czego się nie zrobi żeby być pewną że z Dzidzią dobrze;-):-)
a dla dzidzi wszystko zrobię tylko żeby wiedzieć czy wsio ok:-);-)
witam się :-)
u mnie pięknie świeci słoneczko aż chce się żyć:-):-)
12° na dworku
no niech już przyjdzie ta wiosna :-)
ja uciekam sprzątać zajrzę tu później lub w czasie sprzątania:-);-)
panienka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2010
- Postów
- 780
czuje się świetnie można powiedzieć ze nie ciazowo ;-)
dziś trochę ucichła ale wiem ze żyje
daje znak ,bo ja caly czas czuje jak sie rozciaga
z weterynarzem nie wiem ,męża ciężko przekonać
właśnie weterynarz tez lekarz , jak mój mąż kiedyś chodził do szkoły , stare czasy to weterynarz mu zwolnienia wypisywał hihi
zawsze byłam szalona i miałam takie pomysły ze czasem nikt by na to nie wpadł
a dla dzidzi wszystko zrobię tylko żeby wiedzieć czy wsio ok:-);-)
witam się :-)
u mnie pięknie świeci słoneczko aż chce się żyć:-):-)
12° na dworku
no niech już przyjdzie ta wiosna :-)
ja uciekam sprzątać zajrzę tu później lub w czasie sprzątania:-);-)
to super że z dzidzią OK :-)
Ojj ja też chcę już wiosnę :-)
Bombusia
Fanka BB :)
Witajcie dziewczynki!!!:-)
Jestem już po wizycie. Trochę wściekła Myślałam,że się dowiem kto mieszka u mnie w brzuszku a tu ZONK- USG nie było. Cytologia dobrze, mocz też,szyjka oki.Mam lekki stan zapalny i globulki przepisane.
Teraz wizyta 29 marca i wtedy na 100% będzie usg bo sobie zapisał.
Od rana chodziłam zestresowana, nie mogłam się wyżalić na forum bo internet nie działał, a później takie rozczarowanie. Mam nadzieje,że szybko minie
Lecę poczytac co u Was, może humor mi się poprawi
Zapomniałam dodać,że znów 2kg na plus
No to czekamy razem , ja mam USG genet, też 29.03 i liczę bardzo na poznanie płci, ale żebym się nie przeliczyła HA HA!!!!!!
Tak ja też po 1 ciązy zjechałam więcej niż przed zajściem i teraz też tak planuję.marulka-zgadzam się karmienie+spacery=dieta cud. Zgubiłam 26 ciążowych i 6 kiedyś tam odłożonych;-).Po ciązy mówili,że jestem szczuplejsza niz przed ciążą:-).
A jeżeli chodzi o alkohol to grama nie piję od kwietnia 2008- pierwsza ciąża, później karmienie,a teraz druga ciąża
Moja koleżanka za to codziennie przez całą ciążę po 2-3 piwa dziennie i papieroski do tego. Każdy robi jak chce, ja swojemu dziecku nie funduję takich atrakcji.
Co do alkoholu to nie mogę patrzeć w ciąży,a jeszcze gorzej jak poczuję..... smród niesamowity, więc nie mam problemu, zeby mnie tak jeszcze od ciasteczek odrzucało hihihi)))
A tak w ogóle to wróciłam z hal targowych, ubrałam sie na wesele, kupiłam sobie fioletową sukienkę, srebrne buty, srebrne bolerko i srebrne dodatki, no mnie się oczywiście bardzo podoba, więc wróciłam zadowolona, mam nadzieję, że będę się w tym stroju dobrze bawiła, co prawda nie kupiłam nic ciążowego, choć miłam takie plany, ale tyle się z siostrą złaziłyśmy kilomertów, że nogi mi do du.. weszły, 5 godzin łażenia po halach i leże na kanapie jak "zdechły kot")))
Dobrze, że syn taki duży to sobie sam obiad odgrzał, pozmywał i nie truje mi przynajmniej))
A ja się najadłam kapusty kiszonej, bo "trochę" zgłodniałam po tej wyprawie i coś mnie zaczyna wiercić w brzuszku hahaha)))
marulka powiem szczerze, że ochota na piwko z sokiem malinowym mnie czasem bierze Ale cóż robię to dla dziecka i odmawiam sobie No i zgadzam się z Tobą całkowicie...nie powinno się potępiać, ale ja mówię stanowcze NIE papierosom i alkoholowi...
Shyla no widzisz Jest dobrze... a kiedy masz planowo wizytę? Jak się nie uda z weterynarzem to i tak wizyta niedługo...
u mnie dzień lenia trwa do 13 w szlafroku siedziałam, aż mi wstyd na kompie obrabiałam sobie zdjęcia do mojego albumu "9 mieś oczekiwania" Tak po kolei od zbieram zdjęcia z wigili, sylwestra i innych wypadów wraz ze zdjęciami USG i oczywiście mojego rosnącego brzuszka... Obrabiam i pod koniec przed rozwiązaniem wywołamm
A na obiadek również dziś banał (na nic innego siły nie mam żurek...trzymajcie się kobitki..
Shyla no widzisz Jest dobrze... a kiedy masz planowo wizytę? Jak się nie uda z weterynarzem to i tak wizyta niedługo...
u mnie dzień lenia trwa do 13 w szlafroku siedziałam, aż mi wstyd na kompie obrabiałam sobie zdjęcia do mojego albumu "9 mieś oczekiwania" Tak po kolei od zbieram zdjęcia z wigili, sylwestra i innych wypadów wraz ze zdjęciami USG i oczywiście mojego rosnącego brzuszka... Obrabiam i pod koniec przed rozwiązaniem wywołamm
A na obiadek również dziś banał (na nic innego siły nie mam żurek...trzymajcie się kobitki..
kiniusia
Mamusia Bartusia :)))
Cześć dziewczyny :-):-):-)
Jestem już po wizycie :-) Miałam USG :-):-):-)
Dzidzia zdrowa i piękna, wg lekarza najprawdopodobniej będzie synuś
Fotki nie dostałam, bo papier się skończył :-( Ale zobaczyłam mój skarb i to jest najważniejsze :-):-)
Jeżeli chodzi o wizytę, to muszę jeść więcej nabiału , bo białko troszkę spadło (choć jest na dolnej krawędzi normy).
TSH ciuteczkę podwyższone i pobrała mi pielęgniarka od razu krew do kontroli Na 15 marca mam konsultację u lekarza, który jest specjalistą w tej dziedzinie, choć moja dr nie kazała się martwić. Może być tak, że po dzisiejszym badaniu wyjdzie, że jest wszystko w porządku Szczególnie, że w tamtym okresie byłam przeziębiona Mam zlecone echo serca dzidziusia na kwiecień, ze względu na to, ze ja mam wrodzoną wadę serca (nie groźną, ale jest) i doktórka zleciła kontrolę. W kwietniu także czeka mnie już (pewnie jak każdą z Was) picie glukozy (blee ), mam wyznaczony już termin badania na 12 kwietnia Następna wizyta u mojej doktorowej prowadzącej 29 marca. Też mniej więcej w tym czasie zrobię sobie prywatnie jeszcze USG Ze względu na to, ze często pobolewa mnie brzuch, luteina na razie jeszcze zostawiona
Jestem bardzo szczęśliwa :-)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, jesteście niezastąpione :-)
Ja następną wizytę także mam 29 marca.:-)
Jestem już po wizycie :-) Miałam USG :-):-):-)
Dzidzia zdrowa i piękna, wg lekarza najprawdopodobniej będzie synuś
Fotki nie dostałam, bo papier się skończył :-( Ale zobaczyłam mój skarb i to jest najważniejsze :-):-)
Jeżeli chodzi o wizytę, to muszę jeść więcej nabiału , bo białko troszkę spadło (choć jest na dolnej krawędzi normy).
TSH ciuteczkę podwyższone i pobrała mi pielęgniarka od razu krew do kontroli Na 15 marca mam konsultację u lekarza, który jest specjalistą w tej dziedzinie, choć moja dr nie kazała się martwić. Może być tak, że po dzisiejszym badaniu wyjdzie, że jest wszystko w porządku Szczególnie, że w tamtym okresie byłam przeziębiona Mam zlecone echo serca dzidziusia na kwiecień, ze względu na to, ze ja mam wrodzoną wadę serca (nie groźną, ale jest) i doktórka zleciła kontrolę. W kwietniu także czeka mnie już (pewnie jak każdą z Was) picie glukozy (blee ), mam wyznaczony już termin badania na 12 kwietnia Następna wizyta u mojej doktorowej prowadzącej 29 marca. Też mniej więcej w tym czasie zrobię sobie prywatnie jeszcze USG Ze względu na to, ze często pobolewa mnie brzuch, luteina na razie jeszcze zostawiona
Jestem bardzo szczęśliwa :-)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, jesteście niezastąpione :-)
Przykro mi, że usg nie było. Czas szybko zleci i zanim sie oglądniesz, będziesz już widzieć na monitorku swoje maleństwo i zobaczysz co tam chowa między nóżkamiWitajcie dziewczynki!!!:-)
Jestem już po wizycie. Trochę wściekła Myślałam,że się dowiem kto mieszka u mnie w brzuszku a tu ZONK- USG nie było. Cytologia dobrze, mocz też,szyjka oki.Mam lekki stan zapalny i globulki przepisane.
Teraz wizyta 29 marca i wtedy na 100% będzie usg bo sobie zapisał.
Od rana chodziłam zestresowana, nie mogłam się wyżalić na forum bo internet nie działał, a później takie rozczarowanie. Mam nadzieje,że szybko minie
Lecę poczytac co u Was, może humor mi się poprawi
Zapomniałam dodać,że znów 2kg na plus
Ja następną wizytę także mam 29 marca.:-)
Bombusia
Fanka BB :)
KINIUSIA no ssssuper, że wszystko dobrze, i synuś chyba w brzuszku no no no świetnie)))Ale jaja z tym papierem , że brakło haha!!!Cześć dziewczyny :-):-):-)
Jestem już po wizycie :-) Miałam USG :-):-):-)
Dzidzia zdrowa i piękna, wg lekarza najprawdopodobniej będzie synuś
Fotki nie dostałam, bo papier się skończył :-( Ale zobaczyłam mój skarb i to jest najważniejsze :-):-)
Jeżeli chodzi o wizytę, to muszę jeść więcej nabiału , bo białko troszkę spadło (choć jest na dolnej krawędzi normy).
TSH ciuteczkę podwyższone i pobrała mi pielęgniarka od razu krew do kontroli Na 15 marca mam konsultację u lekarza, który jest specjalistą w tej dziedzinie, choć moja dr nie kazała się martwić. Może być tak, że po dzisiejszym badaniu wyjdzie, że jest wszystko w porządku Szczególnie, że w tamtym okresie byłam przeziębiona Mam zlecone echo serca dzidziusia na kwiecień, ze względu na to, ze ja mam wrodzoną wadę serca (nie groźną, ale jest) i doktórka zleciła kontrolę. W kwietniu także czeka mnie już (pewnie jak każdą z Was) picie glukozy (blee ), mam wyznaczony już termin badania na 12 kwietnia Następna wizyta u mojej doktorowej prowadzącej 29 marca. Też mniej więcej w tym czasie zrobię sobie prywatnie jeszcze USG Ze względu na to, ze często pobolewa mnie brzuch, luteina na razie jeszcze zostawiona
Jestem bardzo szczęśliwa :-)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, jesteście niezastąpione :-)
Przykro mi, że usg nie było. Czas szybko zleci i zanim sie oglądniesz, będziesz już widzieć na monitorku swoje maleństwo i zobaczysz co tam chowa między nóżkami
Ja następną wizytę także mam 29 marca.:-)
Więc chyba się spotkamy 29.03 bo ja mam USG genetyczne, a Ty lekarza obok???? A na którą godzinę???? Ja na 10.15
Co to znaczy, że masz podwyższone TSH??? I, że będziemy pić glukozę???
reklama
Też tak sobie myślę;-),juz mi przeszło trochę.Cześć dziewczyny :-):-):-)
Jestem już po wizycie :-) Miałam USG :-):-):-)
Dzidzia zdrowa i piękna, wg lekarza najprawdopodobniej będzie synuś
Fotki nie dostałam, bo papier się skończył :-( Ale zobaczyłam mój skarb i to jest najważniejsze :-):-)
Jeżeli chodzi o wizytę, to muszę jeść więcej nabiału , bo białko troszkę spadło (choć jest na dolnej krawędzi normy).
TSH ciuteczkę podwyższone i pobrała mi pielęgniarka od razu krew do kontroli Na 15 marca mam konsultację u lekarza, który jest specjalistą w tej dziedzinie, choć moja dr nie kazała się martwić. Może być tak, że po dzisiejszym badaniu wyjdzie, że jest wszystko w porządku Szczególnie, że w tamtym okresie byłam przeziębiona Mam zlecone echo serca dzidziusia na kwiecień, ze względu na to, ze ja mam wrodzoną wadę serca (nie groźną, ale jest) i doktórka zleciła kontrolę. W kwietniu także czeka mnie już (pewnie jak każdą z Was) picie glukozy (blee ), mam wyznaczony już termin badania na 12 kwietnia Następna wizyta u mojej doktorowej prowadzącej 29 marca. Też mniej więcej w tym czasie zrobię sobie prywatnie jeszcze USG Ze względu na to, ze często pobolewa mnie brzuch, luteina na razie jeszcze zostawiona
Jestem bardzo szczęśliwa :-)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa, jesteście niezastąpione :-)
Przykro mi, że usg nie było. Czas szybko zleci i zanim sie oglądniesz, będziesz już widzieć na monitorku swoje maleństwo i zobaczysz co tam chowa między nóżkami
Ja następną wizytę także mam 29 marca.:-)
Super,że Twoja wizyta taka udana.To czekamy razem do 29;-). Kilka z nas jest już na 29.Będzie łatwiej przetrwać;-)Gratuluje syneczka:-);-)
Bombusia-to poszalejesz kochana na weselichu;-).Fajnie masz synuś sam się obsłuży i mamci jeszcze pomoże.Kiedyś też tak będe miała
Zmykam,bo już prawie 15.Do domku do córci lecę. Miłego popołudnia:-)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 32 tys
Podziel się: