hejka a w Lublinie przepieknie za oknem, az normalnie chce sie zyc!!!! zaraz mykam na spacerek i małe zakupki. Wieczorem wizytka kontrolna u nowego gina, płeć nam powie dopiero na USG połowkowym bo na tym tydz temu nie było widać (za wczesnie). Dawno mnie tu nie było i chyba nie miałam okazji pochwlić sie naszym USG genetycznym. No wiec maluch miał wtedy 7 cm długości cimieniowo-siedzeniowej czyli ok 11 cm z nózkami kycał jak oszlały. pokazał nam swoje piekne paluszki (wkleje zdjecia jak bede miała czas). Wszysko wyszło ok przezierność karkowa 0,14 mm i wszystko jest na swoim miejscu!!! Jestesmy przeszczesliwi!!!! Brzuszek mi stanął w miejscu i ani drgnie.....
I szie jeszcze chciałam wytłumaczyc ze tak tu zadko zagladam.... a iwec jednak musze pracowac oczywiescie nie w szpitalu- mam przeciez zwolnienie ale rodzinny interes mnie potrzebuje wiec spedzam teraz całe dnie wsród kwiatów dobrze sie czuje wiec w sumie to nie narzekam bo przynajmniej mam czyms zapełniony tydzien
Pozdrwaiam słonecznie wpadne wieczorkiem
I szie jeszcze chciałam wytłumaczyc ze tak tu zadko zagladam.... a iwec jednak musze pracowac oczywiescie nie w szpitalu- mam przeciez zwolnienie ale rodzinny interes mnie potrzebuje wiec spedzam teraz całe dnie wsród kwiatów dobrze sie czuje wiec w sumie to nie narzekam bo przynajmniej mam czyms zapełniony tydzien
Pozdrwaiam słonecznie wpadne wieczorkiem