Witajcie!!!
Black_Opal, też sądzę,że to pierwsze ruchy
Moja maluda niestety leniu****e dalej. Ma pewnie jeszcze sporo miejsca i nie chce dawać o sobie znać poza tymi puknięciami gdy zasem nagle położę się na boku.
Dzisiaj mamy z córą wyjście.Nic specjalnego - zakupy,apteka ale dla nas to i tak wydarzenie
Mieszkamy na "zapupiu"
i żeby się wydostać do miasta (niby tylko 3 km ale droga paskudna) to musze czekać na męża z samochodem. Ale dziś,zmęczona siedzeniem wiecznie w domu, postanowiłam złapac jdyny autobus i sie przejechać. Normalnie aż podekscytowana jestem
haha co to domowe więzienie robi z człowiekiem
W aptece zostawię pewnie ze 100zł. Mam kupić na nowo witaminy ciążowe + Cyclo3fort na żylaki, maść heparynową i KONIECZNI zatyczki do uszu. Czy Wy też jesteście tak wyczulone na chrapanie?? Ostatni raz zatyczki potrzebowalam w poprzendiej ciąży
i znów to się zdarza... wstaję w nocy do kibelka i jak się położę to przez 3h nie mogę zasnąć. Szczególnie gdy mąż ma zdolnośc wydawania przerażających dźwięków przez sen
A ja złośliwa jestem i go ciągle budzę,przekładam aż nad ranem wstajemy zmęczeni.