reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2010

Ja za godzinkę mam wizytę ciekawe co mnie czeka. Trzymajcie kciuki żeby wszytko było ok.
Oj ile ja bym dała żebym wiedziała czego mi się chce. Cały czas chodzę z uczuciem, że coś bym zjadła ale nie mam pojęcia co nie chce mi się ani słodyczy, ani owoców ani mięska niczego a jednak coś bym wciągnęła. Nie wiem czy to objaw ciąży czy odstawienia papierosów.

ja tez tak mam, takze moze to byc objaw ciąży. ale moze tez byc to drugie ;). albo oba na raz :p

Marzenixx wiem o czujsz i jak bardzo musisz być przerażona al chciałabym Cie pocieszyć :)
Pamiętasz moje 17,podczas gdy dziewczyny miały po 200-300?
W pierwszej ciąży w ogóle nie badałam bety.Nie wiedziałam nawet co to jest. Na pierwsze usg poszłam dopiero w 12 tygodniu!! Wcześniej miałam tylko jedną wizytę u lekarza. Kompletnie nie wiedzialam co się dzieje z dzieckiem.
I mam teraz zdrową, rozgadaną i energiczną córeczkę! Także bądź dobrej myśli!!
Nie pamiętam kiedy i jaki miałaś wynik,możesz przypomnieć?

Dziś był pogrzeb teścia- smutno,zimno i wiecie...jak na pogrzebach. Teraz jestem w tak złym humorze,że chciałabym usiąść gdzieś w spokoju i popłakać ( a nie mogę bo mąż obrażony za brak seksu śpi i olewa to,że muszę wysprzątać cały dom i pilnować dziecka). Chciałabym być traktowana wyjątkowo w tym stanie a nie być ciągle kopana po d... (przez pracodawcę np). Chcialabym mieć pomoc, zainteresowanie a w obecnej sytuacji aż przestaję się cieszyć tą ciążą :-( i jakoś nie wyczekuję w tej chwili poniedziałkowej wizyty,przecież i tak nikogo ona nie obchodzi ;-(
Buuuuu

ja tez nie robilam żadnej bety. jelsi lekarz mi zleci jak pojde z wynikiem usg w styczniu, to zrobie, jesli nie, to nie. wcale mi ten stres niepotrzebny.
kurcze moj jest kochany, moze dlatego, ze z sexem nie mamy zadnych problemow, jest nawet lepiej niz przed ciążą (tzn. dla mnie, dla Niego pewnie bez roznicy). no i w ogole przed ciaza byl cholernie kochany i jest nadal :)). mam nadzieje, ze tak juz zostanie. ale nie przejmuj sie, ja mimo to tez mam czasem takie mysli, ze nie wiem czy sie cieszyc, to chyba po prostu tak jest.
i nas ta wizyta obchodzi :). i Twoja fasolke tez. męża pewnie tez, tylko tego nie okazuje.

Nie martw się kochana.. czuję się bardzo podobnie.. mój mężczyzna rzucił fajki.. tzn. pali tylko e-papierosa i nikotyna w tej formie nie działa na niego tak jak zwykły papieros.. więc cały czas jest poddenerwowany. Mam bardzo niewielkie oparcie w nim.. i też czasem mi przykro z tego powodu.. bo myślałam, że jak będę spodziewać się dzidziusia, to będzie o mnie dużo bardziej dbał.. więc faceci już tacy są.. a Twoja poniedziałkowa wizyta obchodzi nie tylko Ciebie, ale nas wszystkie :)
uśmiechnij się więc i ciesz się dzidziusiem, bo czuje Twój smutek..

kurde, przerypane :/. nie zazdroszcze takich kwiatkow :(. ale 3maj sie mimo wszystko, dasz rade :)

No to ja tak szybciutko. Nie chcę was zbyt zamartwiać, więc napiszę tylko że moja wizyta nie wyszła najlepiej.

kurde, jak to nie najlepiej?! teraz to jestesmy cholernie ciekawe, co sie stalo..przynajmniej ja jestem
 
reklama
kurde, jak to nie najlepiej?! teraz to jestesmy cholernie ciekawe, co sie stalo..przynajmniej ja jestem
W sumie nadal nie rozumiem co się stało i o co chodzi. W sumie wygląda to tak (jeśli dobrze zrozumiałam) są 3 wyjścia:
1) ciąża jest dużo młodsza, że niby mam ciąże 3 tygodniową, czyli tydzień po zapłodnieniu. To raczej nie możliwe bo 25.11 robiłam test i był pozytywny.
2) Mam ciążę pozamaciczną
3) Nie rozwija się.
Nic nie rozumiem.
Ogólnie żadne z tych 3 rozwiązań jest jak na razie dla mnie nie do przyjęcia, choć chciałabym aby była to diagnoza nr 1 choć dla mnie pewnien paradoks no i natura musiałaby nieźle namieszać. W sumie muszę zrobić betę w poniedziałek i w czwartek i wszystko będzie wiadomo.
 
W sumie nadal nie rozumiem co się stało i o co chodzi. W sumie wygląda to tak (jeśli dobrze zrozumiałam) są 3 wyjścia:
1) ciąża jest dużo młodsza, że niby mam ciąże 3 tygodniową, czyli tydzień po zapłodnieniu. To raczej nie możliwe bo 25.11 robiłam test i był pozytywny.
2) Mam ciążę pozamaciczną
3) Nie rozwija się.
Nic nie rozumiem.
Ogólnie żadne z tych 3 rozwiązań jest jak na razie dla mnie nie do przyjęcia, choć chciałabym aby była to diagnoza nr 1 choć dla mnie pewnien paradoks no i natura musiałaby nieźle namieszać. W sumie muszę zrobić betę w poniedziałek i w czwartek i wszystko będzie wiadomo.

kurde nastraszyli Cie :(
ale wiesz co, nie przejmuj sie, byl tu juz niejeden taki przypadek jak sobie poczytasz. zobaczysz, ze wszystko okaże sie ok. tylko sie nie denerwuj. pewnie dzidziuś po prostu rozwija sie swoim rytmem, dlatego ciąża wygląda na młodszą :tak:
milej nocki zycze :*
 
Joamar - czyli nic na usg nie zobaczyliście?
Byłam u lekarza w zeszły czwartek (w sensie 8dni temu) i usłyszałam podobnie jak ty. Co prawda wykluczył ciążę pozamaciczną ale stwierdził,że ciąża musi być bardzo młoda (to był mój 41dc!) i ma jakieś 2-3 tygodnie. Nie spytałam czy mówi o 2 -3 tygodniach od zapłodnienia czy od okresu ale sądzę,że to pierwsze.
Zrób betkę jutro i w poniedziałek. Będziesz widziała przyrost 72h.
 
Joamar bedzie dobrze!!!!!

Kasia mam taka nadzieje... a jesli nie serduszko to piekna Fasolke:tak:

Ja chyba zmykam do spania bo czeka mnie imprezowy weekend, musze sie wyspac :tak:
 
Hej dziewczynki...trochę się napracowałam dzisiaj, szykowaliśmy jedzonko na jutrzejszą imprezkę i teraz bolą mie plecy i pobolewa podbrzusze ale leże sobie teraz i odpoczywam :tak:jak dobrze że jutro nie trzeba iść do pracy :-)

W sumie nadal nie rozumiem co się stało i o co chodzi. W sumie wygląda to tak (jeśli dobrze zrozumiałam) są 3 wyjścia:
1) ciąża jest dużo młodsza, że niby mam ciąże 3 tygodniową, czyli tydzień po zapłodnieniu. To raczej nie możliwe bo 25.11 robiłam test i był pozytywny.
2) Mam ciążę pozamaciczną
3) Nie rozwija się.
Nic nie rozumiem.
Ogólnie żadne z tych 3 rozwiązań jest jak na razie dla mnie nie do przyjęcia, choć chciałabym aby była to diagnoza nr 1 choć dla mnie pewnien paradoks no i natura musiałaby nieźle namieszać. W sumie muszę zrobić betę w poniedziałek i w czwartek i wszystko będzie wiadomo.
Joamar kurcze to Cię nastraszyli ale nie martw się na zapas może wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki! Tulam!

Widzę, że faceci to niestety tylko faceci:sorry: Mój co prawda już oswoił się z myślą, że będzie miał drugie dziecko i już rozmawia z brzuszkiem, ale dzisiaj np poszedł na imprezę z pracy i do tej pory nie wrócił mimo moich próśb, że Basia nie chce spać i jeszcze lata po mieszkaniu, a mi oczy się zamykają:-(
mój mężczyzna rzucił fajki.. tzn. pali tylko e-papierosa i nikotyna w tej formie nie działa na niego tak jak zwykły papieros.. więc cały czas jest poddenerwowany. Mam bardzo niewielkie oparcie w nim.. i też czasem mi przykro z tego powodu.. bo myślałam, że jak będę spodziewać się dzidziusia, to będzie o mnie dużo bardziej dbał.. więc faceci już tacy są..
(...) Teraz jestem w tak złym humorze,że chciałabym usiąść gdzieś w spokoju i popłakać ( a nie mogę bo mąż obrażony za brak seksu śpi i olewa to,że muszę wysprzątać cały dom i pilnować dziecka). Chciałabym być traktowana wyjątkowo w tym stanie a nie być ciągle kopana po d... (przez pracodawcę np). Chcialabym mieć pomoc, zainteresowanie a w obecnej sytuacji aż przestaję się cieszyć tą ciążą :-( i jakoś nie wyczekuję w tej chwili poniedziałkowej wizyty,przecież i tak nikogo ona nie obchodzi ;-(
Buuuuu
Dziewczyny współczuje Wam bardzo! :-( ja sobie nie wyobrażam żeby mąż tak mnie traktował! Wiem jak bardzo ważne jest wsparcie i bliska kochana osoba szczególnie w tym czasie gdzie możesz się cieszyć i dzielić wszystkimi radościami i dolegliwościami. Mój mąż jest kochany i bardzo się martwi moim samopoczuciem codziennie pyta jak się czuję :tak: dużo mi pomaga! Właśnie ogląda KSW i w przerwie poleciał zrobić mi herbate :-) kochany jest :tak:

hej, przewidywany termin mam na 9 sierpnia a 23 ide posluchac jak bije serduszko:)
tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, zrobilam test...w srode poszlam do lekarza a on mnie wyrzucil twierdzac ze to za wczesnie by cos wyczuc...mimo moich prosb nawet mnie nie zbadala...nastepnego dnia poniewaz strasznie bolal mnie brzuch poszlam do innego lekarza ktory po opisaniu dolegliwosci przyjal mnie natychmiast, zrobil mi "komleksowe" badanie i usg widac na nim "cos":))), okazalo sie ze jestem w
4/5 tyg ciazy!:) uspokoil mnie mowiac ze wszystko rozwija sie bardzo dobrze a bole sa czasami normalne (mam je dosc mocne, choc nie caly czas),ogolnie czuje sie bardzo dobrze, dostalam tabletki duphaston, wczoraj w nocy przerazilam sie bo obudzil mnie potworny skorcz, zadzwonilam do lekarza ktory mnie przyjol i kazal mi wziasc 2 tab i no spe i sprobowac zasnac, podzialalo:) dzis czuje sie swietnie, dzieki Bogu nie mam plamien i oby tak do konca:) teraz wiem co znaczy troska o dziecko (mimo iz jeszcze sie nie narodzilo to czuje je pod serduszkiem;))
Julia witaj i gratulacje!!! życzę spokojnych 8 miesięcy!!! :tak:

Spokojnej nocy dziewczynki!!!
 
a my szczerze wspolczujemy takich, jak Wasi...Moj jak juz pisalam tez jest najkochanszy na swiecie :)), zrobilby dla mnie i dla nas wszystko i to szczerze. martwi sie o mnie chyba bardziej niz ja sama.
moze pogadajcie z tymi swoimi, powiedzcie jak sie czujecie i co czujecie, rozmowa duzo daje :)

dobranocka, do jutra:happy:
 
reklama
Witam weekendowo,

Ja oczywiscie juz wstalam. Chociaz noc w miare przespana, ani raz sie nie obudzilam. Moze jeszcze uda mi sie usnac na chwile.
Dzis jade do rodzicow wiec pewnie dopiero jutro wieczorem sie pojawie.
 
Do góry