reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2010


Shyla
ja nie powiem ze naszczescie ze nie mieszkam w Polsce, bo chce tam wrocic ale najpierw urodze tutaj dzieci, a nawet jesli zajde jeszcze kiedys w ciaze w Polsce to zaraz pakuje walizki i zmykam tutaj- bo tutaj mam rewelacyja opieke zdrowotna:)))

Ja tez wrócę ale na pewno nie tak szybko ;-) jak już będę stara babcia i będę miała rentę :tak: wtedy na bank wrócę a tak nie mam po co ;-) tu mi dobrze i mieszkam na stale:tak:
nic ja mykam życzę wszystkim
 
reklama
Slodkich snow Shyla:)))
no tak ja mam w Polsce domek i rodzicow meza w podeszly wieku wiec nie wiem dokladnie kiedy bede musiala tam jechac:))) no a do Niemiec to jednak blizej jesli dzieci tam zostana zawsze mozesz w kilka godzin dojechac w odwiedziny. Ja nie mowie ze i moje nie beda chciac tutaj mieszkac ale trudniej bedzie mi je tutaj kiedys zostawic niz pogodzic sie z tym ze to one mnie zostawily i pojechaly tutaj.:))) bo to bybylo tak naturalnie dzieci zostawiaj rodzicow, a nie na odwrot.
 
kobietki spokojnie z tymi porodami macie jeszcze dużo czasu :tak:
ja miałam cc nieplanowane ale małej tętno spadało a postępu porodu brakowało i choć całą ciąże nastawiona byłam na sn to dla dobra mojego dziecka urodziłabym ją i przez pępek gdyby to mogło zagwarantować jej bezpieczeństwo :tak: co będzie teraz nie wiem i póki co o tym nie myślę mam niestety zbyt dużo innych problemów póki co
sierpnióweczki póki macie okazję cieszcie się ciążą bo potem jeszcze zatęsknicie za rosnącymi brzuszkami :tak:
 
wow :szok: to Ty dzielna kobita :tak: Respekt!:-)
Myślisz ze po papryce? ;-)
no ja dziś najadłam się zielonych jabłek kwaśnych tak mnie naszło i brzuch mam taki duży jakbym była w 5 miesiącu :-D

tak bo cąły czass odbija mi sie tą papryka niestety wiec mysle, ze to od niej :confused:

kobietki spokojnie z tymi porodami macie jeszcze dużo czasu :tak:
ja miałam cc nieplanowane ale małej tętno spadało a postępu porodu brakowało i choć całą ciąże nastawiona byłam na sn to dla dobra mojego dziecka urodziłabym ją i przez pępek gdyby to mogło zagwarantować jej bezpieczeństwo :tak: co będzie teraz nie wiem i póki co o tym nie myślę mam niestety zbyt dużo innych problemów póki co
sierpnióweczki póki macie okazję cieszcie się ciążą bo potem jeszcze zatęsknicie za rosnącymi brzuszkami :tak:

dlatego wlasnie ja sie nastawiam na sn, a zobaczymy los sam zadecyduje jak bedzie w niebezpieczenstwie dziecko a niech tną trudno.
 
Slodkich snow Shyla:)))
no tak ja mam w Polsce domek i rodzicow meza w podeszly wieku wiec nie wiem dokladnie kiedy bede musiala tam jechac:))) no a do Niemiec to jednak blizej jesli dzieci tam zostana zawsze mozesz w kilka godzin dojechac w odwiedziny. Ja nie mowie ze i moje nie beda chciac tutaj mieszkac ale trudniej bedzie mi je tutaj kiedys zostawic niz pogodzic sie z tym ze to one mnie zostawily i pojechaly tutaj.:))) bo to bybylo tak naturalnie dzieci zostawiaj rodzicow, a nie na odwrot.


widzisz to już inna sprawa mieć w Polsce domek itp... ;-)

tak bo cąły czass odbija mi sie tą papryka niestety wiec mysle, ze to od niej :confused:
aha no myślę kochaniutka ze już dziś się lepiej czujesz :tak:



a tak po za tym


miłego dnia życzę i uśmiechu na buźkach :-)
ja lecę do lekarza bo coś mnie brzusio kuje od 4 dni :-(
myślę ze wszystko będzie ok;-)
papasie
 
Jesli chodzi o porod to pierwszy mialam SN, ale bardzo ciezki i z komplikacjami (zakonczyl sie proznociagiem) wywolywany byl 2 tygodnie po terminie, dostalam oxy dzien wczesniej o 17 a urodzilam kolejnego dnia po 20, wiec porodu domowego w ogole nie bralabym pod uwage.....balabym sie o bezpieczenstwo dzidzi. CC na zyczenie tez nigdy bym nie chciala. Bardzo chcialabym znowu rodzic SN i mam nadzieje, ze bedzie mi to dane :-) Znieczulenia w moim szpitalu nie podaje sie.
 
Dzień dobry dziewczyny! Nie było mnie parę dni i widzę, że mam sporo do nadrabiania w czytaniu waszych postów :-)
W każdym razie dla mnie kolejny poranek pt: 'cóż to był za sen'. Mianowicie śniło mi się, że musiałam urodzić, żeby lekarze zbadali dziecko i sprawddzili czy wszystko jest ok, a potem spowrotem włożyli do macicy i zaszyli :szok::szok::szok: no comment :-D
Ehh te moje ciążowe sny!

ja lecę do lekarza bo coś mnie brzusio kuje od 4 dni :-(
myślę ze wszystko będzie ok
A w którym miejscu cię kuje? Z boku czy na środku?
 
Witajcie:)
zaraz biegnę do pracki, wczoraj urzędowałam w kuchni i pichciłam na imieninki...
Zrobiłam leczo, pastę jajeczną, kopiec kreta:-) imieniny robią ze mną jeszcze dwie osoby, więc praca rozłożyła się równomiernie:tak:

miłego dnia Wam życzę, ja niestety źle się czuję, ale to norma, nic nowego...

Buziaki:sorry2:
 
reklama
kobietki spokojnie z tymi porodami macie jeszcze dużo czasu :tak:
ja miałam cc nieplanowane ale małej tętno spadało a postępu porodu brakowało i choć całą ciąże nastawiona byłam na sn to dla dobra mojego dziecka urodziłabym ją i przez pępek gdyby to mogło zagwarantować jej bezpieczeństwo :tak: co będzie teraz nie wiem i póki co o tym nie myślę mam niestety zbyt dużo innych problemów póki co
sierpnióweczki póki macie okazję cieszcie się ciążą bo potem jeszcze zatęsknicie za rosnącymi brzuszkami :tak:

Masz rację, na razie nie ma co panikować :tak:
Jednak o porodzie trzeba myśleć i się do niego przygotowywać, robić ćwiczenia Kegla, nastawiać się POZYTYWNIE i myśleć tylko w ten sposób, że się DA RADĘ! A życie pokaże co się wydarzy i jak będzie przebiegał ten ostatni moment naszej ciąży. Życzę wszystkim i sobie oby nie było to ciężkie przeżycie i abyśmy w krótkim czasie trzymały swoje pociechy przy piersi :tak:
 
Do góry