reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2010

A właśnie słyszałam ostatnio że po urodzeniu dziecka gdy my jesteśmy na macierzyńskim równolegle z nami na urlopie tacierzyńskim może być ojciec dziecka .Taki urlop może trwać do 3 miesięcy do uzyskania przez dziecko 12 miesiąca :-)Czy któraś może słyszała coś więcej na ten temat ?bede wdzięczna za informacje :-)

Ojciec ma prawo do części urlopu macierzyńskiego, kiedy matka dziecka zrezygnowała z części urlopu macierzyńskiego. Pracownica ma bowiem prawo po wykorzystaniu co najmniej 14 tygodni urlopu zrezygnować z urlopu.
Zgodnie z przepisami art. 182(3) Kodeksu pracy, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 6 grudnia 2008 r. oraz zgodnie z art. 14 tej ustawy, pracownik – ojciec wychowujący dziecko ma prawo od 1 stycznia 2010 r. do urlopu ojcowskiego w wymiarze:
1) od 1 stycznia 2010 r. do 31 grudnia 2011 r. - 1 tygodnia,
2) od 1 stycznia 2012 r. - 2 tygodni,
nie dłużej jednak niż do ukończenia przez dziecko 12 miesięcy życia.
 
reklama
Martuśka85 jak będziesz to daj znać jak poszedł egzamin

martitka-26 współczuje Ci tych wymiotów - dzięki Bogu nie miałam i chyba już raczej mieć nie będę za to dopadło mnie przeziębienie :baffled: jutro wybieram się z wynikami i chyba będę mieć USG - wizyty stają się coraz bardziej stresujące niż kiedy było się samej

 
Z ZUSem niestety są same problemy... Choć szczerze w ciąży i tak pracownik ma wiele przywilejów. Ja mam ten ból, że prowadzę własną działalność, także NIE mam L4 od gina, bo sama nie pracuję fizycznie i sama organizuje sobie czas (choć mam leżeć i się oszczędzać), mam niskie dochody, macierzyńskie przy własnej działalności jest tak małe, że wstyd pisać, a wychowawcze mi się nie należy! Praktycznie nic mi się nie należy.... :no: mimo, że co miesiąc płacę do ZUSu kilkaset złotych.
Myślę o tym, żeby zamknąć firmę i zatrudnić się u mamy za najniższą pensję...
 
Witajcie! codziennie mecza mnie mdlości jak i wymiotuje niemoge prawie nic jeść czy któraś zna z was cudowy eliksir , ktory mógłby pomoc choc odrobine?
 
Saudades, ja jestem w bardzo podobnej sytuacji. Mam własną działalność, ale założyłam ją dopiero w zesżłym roku więc płacę niski zus ("oferta" dla rozpoczynających działalnosć) i to co mogę dostać od zusu to mi nawet na pieluchy nie straczy bo będzie to jakieś marne 200zl chyba. Moim zdaniem jest to totalna żenada. Tak jak u osob zatrudnionych powinna być wypłacana średnia zarobków, a nie tak jak jest, bo to jest dla nas MEGA krzywdzące!!!
 
Ola_ a jaki ma twój gin stosunek do chorobowego w ciąży przy własnej działalności?
Ja również płacę ten niski ZUS jeszcze przez rok. Ale i tak 400zł opłat przy 200zł macierzyńskiego? Zastanawiam się na co nasze składki idą... Jesteśmy traktowane NIESPRAWIEDLIWIE!
Firmę założyłam jak jeszcze w okresie głębokiego kryzysu, było ciężko, a i do tej pory nie da się odkładać na dziecko... Dochody w porównaniu do składek i wydatków na firmę są zbyt małe.
Żałuję, że przed zajściem w ciążę nie zamknęłam działalności i nie poszłam do jakiegoś hipermarketu za najniższą krajową... Miałabym w ciąży więcej niż teraz... Chorobowe, macierzyńskie, wychowawcze...

bogusia007 mnie pomagała herbata z mięty z mega ilością cytryny
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny ja mam w planach założyć działalność, myśleliśmy o tym z mężem żeby założyć mi firmę bez względu na ciążę, ale po analizie pomyśleliśmy że to tylko dla nas dodatkowa płatność a z mężem i tak pracuję będąc teraz na wychowawczym i zamierzam pracować na zwolnieniu... dlatego przerywam wychowawczy i idę na l4 - pracuję w państwowej instytucji i zarabiam - uwaga kochane, nie spadnijcie z krzeseł - 800 pln z groszami.... to dopiero żenada.... no ale to są pieniądze, które dostanę ile by ich nie było, a nie które mam do wydania jak przy działalności...

Nie wiedziałam, że nasze Państwo tak haniebnie traktuje kobiety przedsiębiorcze, które chcą być matkami... To co piszecie to jest masakra... nawet nie żenada to jest po prostu hańba... a przecież tak samo płacimy składki itd.... nie wspomnę o tym jak traktują kobiety mające dzieci na zachodzie - bo w ogóle Polska wyszłaby na totalny zaścianek pod tym względem...
 
ZUS może kontrolować zwolnienia i dotyczy to także kobiet w ciąży, nie mniej jednak jeśli kobieta ma zaznaczone że może chodzić to ZUS niczego nie udowodni zarówno kobiecie jak i lekarzowi...
Przecież zwolnienie nie dotyczy siedzenia w domu tylko określenia sposobu niezdolności do pracy... Możemy sobie jechać w góry czy nad morze i ZUSowi nic do tego jeśli 'możemy chodzić', bo to nie dotyczy tego gdzie możemy chodzić, tylko tego że niezdolność do pracy nie wymaga pozostawania w domu. Powodem niezdolności może byś stresująca praca, zbyt dluga praca przy komputerze itp itd wszystko to jest bardzo płynne i subiektywne - każdy się wyłga i lekarz i pacjent :-)
Nie jestem przekonana, czy można tak po prostu gdzieś wyjechać... W poprzedniej ciąży lekarz uczulał mnie na to, że może być kontrola i mam być na miejscu i nawet mówił co powiedzieć, jeżeli spytają o powód zwolnienia:sorry2: Nawet nie wiadomo, kogo o to spytać, bo chyba nie ZUS:cool2:
 
Nie jestem przekonana, czy można tak po prostu gdzieś wyjechać... W poprzedniej ciąży lekarz uczulał mnie na to, że może być kontrola i mam być na miejscu i nawet mówił co powiedzieć, jeżeli spytają o powód zwolnienia:sorry2: Nawet nie wiadomo, kogo o to spytać, bo chyba nie ZUS:cool2:

zawsze można dogadać się z lekarzem, żeby zalecił wyjazd np nad morze bo są objawy astmy itd.... oni mają na to patenty ;-):tak: potrzebny jest tylko spoko lekarz, nie jakiś zakochany w procedurach służbista...
 
reklama
Ola_ a jaki ma twój gin stosunek do chorobowego w ciąży przy własnej działalności?
Ja również płacę ten niski ZUS jeszcze przez rok. Ale i tak 400zł opłat przy 200zł macierzyńskiego? Zastanawiam się na co nasze składki idą... Jesteśmy traktowane NIESPRAWIEDLIWIE!
Firmę założyłam jak jeszcze w okresie głębokiego kryzysu, było ciężko, a i do tej pory nie da się odkładać na dziecko... Dochody w porównaniu do składek i wydatków na firmę są zbyt duże.
Żałuję, że przed zajściem w ciążę nie zamknęłam działalności i nie poszłam do jakiegoś hipermarketu za najniższą krajową... Miałabym w ciąży więcej niż teraz... Chorobowe, macierzyńskie, wychowawcze...

Mój lekarz od razu na pierwszej wizycie zapytał czy potrzebne mi L4 i spytał co robię, ale w związku z tymi marnymi groszami, które dostaną to chcąc niechcąc muszę pracować, ponieważ moja "pensja" nie jest zła. Oczywiście też pewnie wolałabym być na zwolnieniu i dbać o siebie, a nie w taką zimę jeździć gdzieś i narażac się. No ale cóż innego wyboru nie mam. Więc jeśli wszystko będzie dobrze to będę pracowac pewnie do czerwca.
Teraz też załuję z męzem, że nie poszłam na krótki czas do jakiejkolwiek firmy, bo dostałabym L4 i macierzyńskie, a nawet 1000-1500zl byłoby leprze niż 200zl.....wow
I w ogóle tego nie rozumiem dlaczego skoro mając zarobki na w miarę dobrym poziomie co miesiąc , mam teraz dostawać 200zl
 
Do góry